alpha10 napisał/a:
po czym wrócił tą samą drogą(po linii prostej) do bazy macierzystej.
Co kurwa?O ile w 2631roku będzie księżyc i ziemia,to
nie w linii prostej bo księżyc krąży po orbicie i nie trafiłbyś do stacji.
Przyspieszenie podane błędnie,w metrach na sekundę.
Jaką drogą leciał,skoro statek startował z punktu najbliższego ziemi?To ma znaczenie.
Czy punkt docelowy znajdował się po drugiej stronie księżyca,jeśli tak,to jaką drogę pokonał,jak zmieniła się odległość i prędkość,w pozycji z której droga byłaby linią prostą.
Czy cel zasłaniała , ziemia,słońce,inny obiekt stał na drodze do niego?Jak wpłynęły na drogę,prędkość?
Podałeś rok i godzinę urodzenia,dnia i miesiąca nie.Jak mam obliczyć, gdzie wtedy będzie księżyc?
________________________________________
Przewidywaną orbitę,"obliczyć"
(nie)można, uwzględniając zmianę szybkości jego oddalania się od ziemi,która
nie jest wielkością stałą.
-o ile do 2631r w księżyc nie trafi żadna asteroida,wybuchy słoneczne nie zaburzą jego oddalania się od ziemi,a stacja startowa,budowa jej,masa,lądowania i starty statków nijak nie wpłyną na jego ruch po orbicie.
W dodatku nie podałeś masy czarnej dziury,której nie można obliczyć bo nie wiemy czym one są,a wpłynęłaby na prędkość statku,więc czas podróży.
Prędkość hamowania równa przyspieszeniu?Jak, skoro c.dziury się zmieniają,jak byś to zrobił?Skierowałbyś siłę grawitacji przyciągającej nawet światło w przeciwnym kierunku niż normalnie,więc do środka statku?
Z resztą c.dziura wielkości atomu miałaby masę większą niż statek,księżyc i słońce razem.
Czarna dziura jest zamknięta w pułapce,w układzie polaryzacyjno-pulsacyjnym,sama pulsacja niszczyłaby pułapkę,bo przerwanie układu spowodowałoby reakcję łańcuchową i statek zostałby wciągnięty przez masę,a raczej wynikającą z niej siłę grawitacyjną dziury do nicości lub przeniesiony w inny czas i miejsce.
Polaryzacja,ale jakiego rodzaju?Z resztą co to za pytanie,każda cząstka ma swoją masę: jony,elektrony,nawet próżnia(czarna materia-nic też coś waży),więc jak mogłyby utrzymywać siłę pola g. BH,jak i w jaki rodzaj energii zmieniłbyś ową siłę,w ukierunkowany strumień,taki to ja mam kiedy sikam,a może gdzieś kosmici wyrzucają swoje odchody do c.dziur,bo ich Greenpeace im każe,więc zmiana praw obowiązujących czarne dziury mogłaby spowodować materializację gówna i szczyn i to ich siła wylotowa napędzałaby statek,czy materializacja ich byłaby nagła,nie w czasie i
stałbyś się środkiem jądra ciała niebieskiego złożonego z gówna i szczyn.
Teoria Mostu Einsteina-Rosena
O ile nie musi być wcale prawdą,istnieje możliwość natrafienia podczas lotu na
drugi koniec tunelu czasoprzestrzennego łączący się z Twoją c.dziurą z napędu.
Albo rozwaliłbyś wszechświat od środka,albo utknąłbyś w chujwieczym,bo nie podróżowałem przez tunel czasoprzestrzenny i nie wiem.
mastmc
Nie licz,bo lecieć nie mógłby.Ale szacun,ze chciało Wam się zmieniać i naciągać to gówno,tak by dało się je rozwiązać-
teoretycznie.
Praktycznie to po drodze wpierdoliłby się w cokolwiek,albo jego dziura wchłonęłaby całość tego pola pulsacyjno-polaryzacyjnego,które jakimś cudem mogłoby okiełznać energię Black Hole.
Grawiton podobno też posiada masę,a skoro tak, więc ukierunkowanie jakoś użytej siły przyciągania dziury wciągałoby pole grawitacyjne statku?
Czy kontrola nad BH jest możliwa?
Nawet jeśli,to czy jej własności zamknięte w teoretycznym układzie,sposób wykorzystania oddziaływań BH i zmiany na siłę z zamiarem użycia jej jako napędu powodowałoby zmianę własności BH,nie wspominając o ingerencję w teoretyczny układ "pułapkę",który przestałby być zamknięty i BH wciągnęłaby statek?
Czy zgodnie z teoretycznym istnieniem antycząstek i cząstek,użyto w napędzie anty-antymaterii,bo żadna materia nie mogłaby jakoś zamknąć od zewnątrz BH,dwa czy masa dziury jest masą,czy jedynie jej widmem(czy teoretyczna BH wielkości główki szpilki przyciągająca wszystko z siłą chuj wie ile tysięcy razy większą niż siła grawitacji słońca,mogłaby akurat tyle ważyć teoretycznie na dłoni,wadze?)