

sothis napisał/a:
Kradnie czas innym...
Czyli robi to co zwykle. Kradnie.
A czy któryś spec od ciężarów mógłby mnie przetłumaczyć, co tu zaszło?


JoSeed napisał/a:
A czy któryś spec od ciężarów mógłby mnie przetłumaczyć, co tu zaszło?
Na skutek bardzo dużego wysiłku i zużycia przez mięśnie, drastycznie spadło stężenie tlenu we krwi, co zaskutkowało brakiem dopływu wystarczającej ilości tlenu (oksyhemoglobina) do mózgu co skutkowało omdleniem.
Jestem ekspertem - 20 lat temu miałem raz sztangę w rękach
kaziuzlasu napisał/a:
Pani na drugim planie ma wyj🤬e. Zapewne na sadolu siedzi
patrząc na "wdzięczność" cz🤬cha, to jedyne słuszne wyjście. Jakim sk🤬ielem trzeba być żeby się odwrócić plecami do ludzi którzy Cię właśnie uratowali i zgrywać chojraka? Powinni go jeszcze przydusić sztangą. J🤬y asfalt. Mam nadzieje że wrócą czasy segregacji rasowej.
C🤬j mu w okrężnice
podpis użytkownika
Poradnia analizy związków partnerskich. Pomożemy przeanalizowć twój przypadek!
A widzieliście ten uśmiech na twarzy gościa w niebieskiej bluzie? Piwo dla niego.