Źródła:
- Stanisław Kochański, "Automatyczna broń strzelecka", Warszawa, 1991r.
- Bogusław Trzaskała, "Pochodzenie karabinka AK", 2006r.
- M.T. Kałasznikow, "Zapiski konstruktora-rusznikarza", 1992r.
- wikipedia.org, dostęp, maj 2013
opowiada fajnie ale latwo stwierdzic ze chlopak nie mial stycznosci z bronia palna. caly czas trzyma palec na spuscie co jest podstawowym i niewybaczalnym bledem!
No i kaliber 5.56 został stworzony do tego żeby ranić a nie zabijać.
Konstrukcja AK47 w dużym stopniu bazowała na StG44. Nie należy o tym zapominać
AK to karabinek szturmowy, a nie karabin.
Gość prezentuje niezaładowaną replikę ASG, więc daruj sobie to ASGejowskie pierdolenie. Replikę trzymać możesz sobie jak chcesz, niezaładowaną broń tak samo.
Fakt, że w wojsku i policji wyrabia się nawyk nie trzymania palca na spuście, ale to zupełnie inna specyfika.
Dlatego zmniejszono kaliber by pocisk trafiając w cel masakrował go(poprzez wspomniane w materiale koziołkowanie), a następnie zostawał w nim dzięki czemu przekazywał celowi swoją energię. Dzięki temu pocisk 5.56 na krótkim dystansie ma o wiele większą siłę obalającą, a i ewentualne leczenie ran jest o wiele bardziej skomplikowane.