saves napisał/a:
Teoretycznie masz rację. Rodziny się nie wybiera, ale z racji swojej pozycji powinien lepiej trzymać język w gębie. Zachował się zaś jak zwykły menel. Widać, że nerwy już mu puszczają, że cała ta gazeciana agitka poszła się jebać. Poza niewielką grupą wyznawców pozostali mają w dupie jego umoralniające frazesy i to go najbardziej boli. Ze szczytu jest tylko droga w dół. I on się nią coraz szybciej toczy.
E tam! Jego pozycja? Nikt, oprócz tych, którzy pamiętają go z działalności w opozycji już mu nie wierzy ani go nie szanuje.
Dokonał tzw. samozaorania.
Choć przecież miał ogromny wkład w to, że pozbyliśmy się tzw. komuny (kiedy u nas była komuna?).
Gość był represjonowany jako więzień polityczny i ogólnie jego historia to kawał współczesnej historii Polski.
Ale cóż... Nie ma co komentować aktualności bo ją akurat widać.