BongMan napisał/a:
Najbardziej to mnie śmieszą panienki, które znam od gimnazjum i o których wiem, że było w nich więcej k🤬sów niż ludzi na dworcu w Szanghaju, a teraz jak jeden z 28397489 kolesi, ten największy pechowiec, zalał ją i teraz ona spamuje na fb zdjęciami swojego dzieciaka, a biedny facet albo musi udawać że też go to cieszy, albo jeleń nawet nie wie że matką jego dziecka jest panna przez którą przeszło więcej członków niż przez ruski Komsomoł
I tak się wybielają jakie to one nagle nie są porządne, dobre i ciężko pracujące w domu i przy dziecku (pracujące, hahahahaha, ciężko, hahahahahahaha) matki Polki
Czyżby Twój wyjazd z kraju był spowodowany pechem?
BongMan napisał/a:
Mieszek_Kiler, jak chodziłeś do szkoły to wkładałeś do uszu watę, a na oczy kładłeś klapki? Czy może wiecznie miałeś głowę w kiblu, tzw. szuwar? A może byłeś zbyt zajęty mierzeniem korytarza zapałkami, by widzieć i słyszeć co się dzieje dookoła ciebie? A może to była szkoła specjalna? Nie wiem k🤬a, kwestia banalna, nie wiem co mam ci powiedzieć... Może to, że ludzi z którymi spędziło się 9 lat życia (podstawówka i gimnazjum w jednym budynku) siłą rzeczy zna się lepiej niż by chciało? Dociera? Bo prościej chyba się nie da, ale się starałem.
benzedrine, kurde mogłaś mówić wcześniej, bym nie musiał byłych z fb wyp🤬alać.
Widzisz, starszy jestem o 2 lata, a jakoś w mojej szkole (dosyć dużej, bo osiedle miało ok 30-40 tysięcy mieszkańców i tylko 2 szkoły) nie było kurew ani kozaków za piątaka. Mało kto palił, piwko to było coś wyjątkowego i rzadkiego. Żal patrzeć jak się społeczeństwo sk🤬iło i stoczyło, gdzie 12-latek prosi żeby mu kupić browara czy fajki.