

Solidne słupy stawiają że te wszystkie zachodnie auta nie mają szans
Albo to nie miało już progów i podłużnic albo było spawane z dwóch
Spawane z dwóch, idealnie w miejscach gdzie ćwiare się kończy żeby spasować xD
Kacapy mają swojego mistrza blacharskiego Artura Tussika. Zrobi bez problemu
KremufkowyPotwor napisał/a:
Albo to nie miało już progów i podłużnic albo było spawane z dwóch
taaaaa i z pewnością na spawie puściło
KremufkowyPotwor napisał/a:
Albo to nie miało już progów i podłużnic albo było spawane z dwóch
Oj dzieci, dzieci. Nawet w najnowoczesniejszy, najbezpieczniejszym samochodzie przy bocznym jebnięciu, jeszcze przy takiej predkosci nie ma szans, zeby to sie skonczylo inaczej. Fizyki nie oszukasz
Gieros35 napisał/a:
Oj dzieci, dzieci. Nawet w najnowoczesniejszy, najbezpieczniejszym samochodzie przy bocznym jebnięciu, jeszcze przy takiej predkosci nie ma szans, zeby to sie skonczylo inaczej. Fizyki nie oszukasz
Ale to Rosja, tam bieda, a o "najnowocześniejszy, najbezpieczniejszy" pojazd dużo trudniej niż u nas. Strucel po prostu.
Gieros35 napisał/a:
Oj dzieci, dzieci. Nawet w najnowoczesniejszy, najbezpieczniejszym samochodzie przy bocznym jebnięciu, jeszcze przy takiej predkosci nie ma szans, zeby to sie skonczylo inaczej. Fizyki nie oszukasz
Miałbyś najpierw harmonijkę do środka, potem rozerwanie. A tu jest czyste cięcie
podpis użytkownika
Doskonały i nieomylny inżynier to taki, który unika drobnych błędów na drodze do wielkiej katastrofy.
Gieros35 napisał/a:
Oj dzieci, dzieci. Nawet w najnowoczesniejszy, najbezpieczniejszym samochodzie przy bocznym jebnięciu, jeszcze przy takiej predkosci nie ma szans, zeby to sie skonczylo inaczej. Fizyki nie oszukasz
Głupoty opowiadasz, tu wcale prędkość nie byłam jakaś ogromna, ile tam było, z 70?, sporo jest filmów z testów zderzeniowych inauta zawijają się wokół słupa a nie rozpadają przy takich prędkościach