Witam Państwa! Chciałbym Wam przedstawić listę samochodów przeznaczonych dla chłopców JP na polskich wsiach
Numer 1
Volkswagen Passat B5 (Najczęściej w combi)
Każdy szanujący się wsiór o takim śni. Każdy by chciał, mało kogo stać. Najczęściej możemy go spotkać w kolorze srebrnym w wersji combi. Za kierownicą najczęściej znajduje się mężczyzna, 25+ lat, wypalony na solarium w białej koszulce Nike, białej czapce z daszkiem Nike i czarnych dresach Adidas. Na miejscu pasażera możemy znaleźć jego małżonkę:
Ma od 25 lat wzwyż, lubi solarium, drogie kosmetyki. Robi sobie zdjęcia z nowo zakupionym płaskim telewizorem.
Najczęściej jadą do szwagra na grilla albo do biedronki.
Miejsce 2
BMW E36 (Najczęściej wersja gazowa)
Drugim samochodem na liście wiejskich wozidełek zasiadło BMW E36. Z reguły ma zamontowaną instalację gazową. Najczęściej koloru czarnego (bo każdy 20-latek ze wsi w dresie to mafiozoo) i chujowymi alufelgami. Mniej więcej takie:
Za kierownicą możemy spotkać dresa w wieku ok. 20 lat. Najczęściej białe lub czarne dresy Adidas lub Nike i chujowe zielone albo pomarańczowe buty za 600zł. Jeżeli kierowca nie okaże się gejem możemy spotkać jego laskę, puszczalską kurwę z toną tapety na mordzie jednak najczęściej owy kierowca przewozi swoich kumpli (od 4 do 7 osób na samochód) na jakieś wiejskie party z discopolo w roli głównej.
Miejsce 3
BMW E30
Z reguły to samo co E36, też skatowane "driftami" po wiejskim szutrze z tym że jeszcze bardziej.
Miejsce 4
Volkswagen Golf
3 albo 4
Kolejne wozidło młodzieży polskiej wsi z tym że FWD.
Każdy szanujący się wsiór ze słomą w butach powinien choć raz pokatować Golfa
(jak piszę golf to aż mi się płakać chce
) na ręcznym. Większość pozamiejskiej hałastry uważa to oczywiście za drifting. Za kierownicą i na miejscu pasażera to samo co w obu BMW. Golfy z reguły są zakatowane, skorodowane (jak powyższe BMW) i nie nadają się do jazdy.
Numer 5
Opel Calibra (ten taki obrzydliwy co śmierdzi moczem)
Kolejna pozycja na liście. Jest to najbrzydszy Opel jaki kiedykolwiek powstał. Z reguły ma chujowe wiejskie plastiki, chuj wie po co chuj wie gdzie wloty powietrza. Pedalskie kołpaki. Silnik 1.0 skatowany do oporu. Kierowca mieszka w lepiance z gówna bo cały hajs wydaje na dywaniki. Ma IQ notatnika z Windowsa 95.
Numer 6
Fiut Cinquecento
Tych aut trzyma się jedna reguła. Jest prowadzony przez dziadka którego po prostu nie stać na lepsza auto bo ma chujową emeryturę albo głupiego drecha który nie pójdzie zarobić tylko sprzeda hulajnogę i prosiaka i ma Cinquecento.
Najczęściej widywany w wiejskim tuningu ze słomą przytrzaśniętą drzwiami. Za kierownicą to co w reszcie pozycji. IQ waha się od 1 do 1. Często gaz. To tyle
Co łączy powyższe samochody? Silniki zakatowane jak skurwiel, kierowcy z IQ wody mineralnej, pasażerowie z IQ wody gazowanej, korozja, wiejski tuning, ich garaż to błoto przy jakiejś rozpadającej się chacie
.
Powyższy materiał jak najbardziej miał na celu obrazić tych kogo dotyczy
Teraz czekam na komentarze dresiwa i wsiórów z bólem dupy że obrażam ich bolidy