Śmiech kamerzysty jest bezcenny
Schudłbyś grubasie:
Schudłbyś grubasie:
Do jednostki wojskowej przyjeżdżają nowi poborowi. Starsi koledzy ostrzegają ich przed Tygrysem, byłym kryminalistą, faktycznym władcą kompanii, słynącym z bezwzględności i sadyzmu. Co gorsza jest on w praktyce bezkrany, gdyż przełożeni chociaż wiedzą o jego wybrykach, nie reagują. Już pierwsze dni służby wystawiają cierpliwość świeżo upieczonych "kotów" na ciężką próbę. Grupka starszych żołnierzy, czekających na przejście do rezerwy bije, upokarza i demoluje dobytek poborowych. Ich okrucieństwu i złośliwości najodważniej próbuje przeciwstawić się niejaki Kowalski.