Ktoś niedawno próbował udowodnić, że nagrania z pułapkami na myszy i szczury to ściema.
Powtórzę: przy nadmiarowym rozmnażaniu się, nie mając odpowiedniej liczby drapieżników - gryzonie tracą instynkt, nie widzą niebezpieczeństwa i wpadają w pułapki. Jak na powyższym obrazku z resztą widać. Ktoś nawet pisał, że woda na dnie działa najlepiej, bo na pewno się nie wydostaną...
Konstruktorzy tej pułapki to fachowcy. Zebrali setki ofiar w jednym miejscu, ograniczyli siatką i spuścili do wody. Nawet przynęta nie była potrzebna