Takie cudeńko dziś na maila dostałem...
> > Dziesiątego kwietnia, była to sobota
> > Leciała do Rosji PIS-owska hołota
> >
> > prezydent Kaczyński, nadęty jak Dynia
> > Razem z przyjaciółmi ruszył do Katynia
> >
> > Byli kombatanci z różnych części świata
> > Co w 40-tym roku mieli po dwa lata
> >
> > Trochę generałów, klechów parunastu
> > Aktor, suwnicowa i posłów dwunastu
> >
> > Nie widać lotniska, mgła niebo pokrywa
> > Prezydent Kaczyński z fotela się zrywa
> >
> > Pilot chce zawracać, Kaczor rozkazuje:
> > Jesteśmy spóźnieni, niechże pan ląduje
> >
> > Jeśli delegacja wyląduje cała,
> > Masz pan już w kieszeni stopień generała
> >
> > Krząta się załoga pana Protasiuka
> > Ni chuja nie widzi, chociaż pasa szuka
> >
> > Z tyłu samolotu krzyczy Krzysztof Putra:
> > Jak tak będziem lecieć nie zdążym do jutra
> >
> > Przed dziewiątą rano nadszedł taki czas
> > Tupolew Kaczora przypierdolił w las
> >
> > Ludzie patrzą w ekran , żal im ściska szyje
> > Podali wiadomość, że trzech ludzi żyje
> >
> > Były też pogłoski, że przy skręcie w lewo
> > Przemysław Gosiewski wyskoczył na drzewo
> >
> > Po kilku godzinach nikt w chmurach nie buja
> > Nikogo żywego nie ma już ni chuja
> >
> > Wszystko co znajdują pakują do wora
> > Tu głowa Kurtyki, tam noga Gągora
> >
> > Przyleciał Jarosław z Adamem Bielanem
> > Wyleciał wieczorem, powrócił nad ranem
> >
> > Na pogorzelisku zwłok brata szukamy
> > Znaleźli Kaczora, nie ma pierwszej damy
> >
> > Rozpoznają zwłoki, tu Szczygło, tam Putra
> > Z badaniem Kaczyńskiej czekają do jutra
> >
> > Z tego został korpus, z innego ogonek
> > U Marii Kaczyńskiej poznali pierścionek
> >
> > Bez ręki, bez nogi leży Lechu mały
> > Wszystko rozjebane, tylko wieniec cały
> >
> > Putin, Tusk i Pawlak oddają im cześć
> > Pełna liczba ofiar: dziewięćdziesiąt sześć
> >
> > W niedzielny poranek cała Polska chora
> > Przywieźli futerał z resztkami Kaczora
> >
> > Zawyły syreny, ruch na drogach staje
> > Sto tysięcy ludzi hołd zmarłym oddaje
> >
> > Nie chciał lecieć z Tuskiem jednym samolotem
> > Osierocił córkę i Jarusia z kotem
> >
> > Ksiądz kardynał Dziwisz, nierób jakich wielu
> > Chciał pochować parę w podziemiach Wawelu
> >
> > Były też sugestie, żeby w grodzie Kraka
> > Spoczął też Gosiewski, PIS-owska pokraka
> >
> > W krypcie spocznie Kaczor oraz pierwsza dama
> > A dla Gosiewskiego będzie smocza jama
> >
> > Była też koncepcja nowa, upomniała się Włoszczowa
> > Żeby cząstkę jego ciała, jako relikwię dostała
> >
> > Lecz Edgar co nie był w dupie wąski
> > Z woli rodziny trafił na Powązki
> >
> > Potomek Kmicica, Przemysław z Darłowa
> > Ręce trochę krótkie, ale wielka głowa
> >
> > Kiedyś Jaruś krzyknął: Przemek, Ty urwisie
> > Jesteś taki brzydki, będziesz u nas w PIS-ie
> >
> > I gdy w wyborach przyszła wygrana
> > Zrobił ministrem orangutana
> >
> > W dawnej polskiej stolicy, gdzie w południe hejnał grają
> > Sympatycy prezydenta, swego wodza dziś żegnają
> >
> > Pięć tysięcy czarnych, księża i biskupi
> > W mieście prohibicja, piwa nikt nie kupi
> >
> > Zewsząd się zebrało żałobników wielu,
> > Jedni są na rynku, drudzy na Wawelu
> >
> > Tam gdzie polscy królowie, Słowacki, Mickiewicz
> > Spoczął Lech Kaczyński i Maria Mackiewicz
> >
> > Poprzedniego wieczoru w wielu mediach podano
> > Że mszę tu ma odprawić Angelo Sodano
> >
> > Wtem na Islandii dym z wulkanu bucha
> > Kardynał nie przybędzie pożegnać Kaczucha
> >
> > Berlusconi, Sarkozy, Merkel i Obama
> > Nie przybyli pożegnać prezydenta chama
> >
> > Przyleciał natomiast w ostatniej chwili
> > Prezydent Gruzji Michał Saakaszwili
> >
> > Także większość Polaków, ta spoza układu
> > Powiedziała krótko: spieprzaj głupi dziadu
> >
> > Dziś Komorowski, ta gęba nadęta
> > Ogłasza wybory na prezydenta
> >
> > Śmierć Kaczora nieco sprawę uprości
> > Wszak nie ma już Prawa i Sprawiedliwości
> >
> > Jedyni ludzie, których bardzo szkoda
> > To Jerzy Szmajdziński oraz Wiesław Woda
> >
> > Bochenek, Nurowski, Szymanek, Jaruga
> > Mogli jeszcze pożyć, linia życia długa
> >
> > Lecz przez zaproszenie przebrzydłych PISi-orów
> > Zamiast do rodziny trafili do worów
> >
> > Jakież by Pan Bóg uczynił dobro
> > Gdyby na pokładzie był też Zbigniew Ziobro
> >
> > Wildstein, Ziemkiewicz i PIS-owcy inni
> > Którzy skłóceniu Polaków są winni
> >
> > Nie ma jeszcze niestety tak dużej maszyny
> > Żeby się zmieściły wszystkie skurwysyny
> >
> > Mariusz Kamiński też się dziś weseli
> > Miał lecieć do Katynia, a został w Brukseli
> >
> > Chcieli Jaruzela, powiesić za szyje
> > PIS-owców chuj strzelił, a Jaruzel żyje