ToPrzeciezJa napisał/a:
Jak dla Ciebie sushi to tylko surowa ryba owinięta w glona to nie dziwne januszu, że narzekasz. Poczekaj do 10, weź wypłate, idz do dobrego sushi i zamów coś innego, niż surowa ryba zawinięta w glona. A jak Ci szkoda hajsu, to żyjemy w takich czasach, że możesz sobie odpalić YT i są poradniki jak robić sushi, trochę poćwiczysz i dasz radę pozdro
Ty jesteś Januszem, bo się jarasz czymś tylko dlatego że Ci tak powiedzieli i podważasz jego opinię bo to gówno co wpieprzałeś w restauracji rzeczywiście zalatywało. Albo jesteś zwykłym mangozjebem.
Takie wieśniaki jak Ty rzodkwi i chrzanu nie tkną, ale napisać im daikon i wasabi to wpieprzają aż się świńskie uszy trzęsą. Jakby im nasrali i napisali tofu to by się delektowali i jeszcze między sobą dyskutowali jakie to wyrafinowane, plastyczne i subtelne, a jednocześnie świeże i wyraziste.