📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
25 minut temu
📌
Konflikt izrealsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
51 minut temu
🔥
Chłopięce zabawy
- teraz popularne
🔥
Kłopoty myśliwego
- teraz popularne
Zrzutka na serwery i rozwój serwisu
Witaj użytkowniku sadistic.pl,Od czasu naszej pierwszej zrzutki minęło już ponad 7 miesięcy i środki, które na niej pozyskaliśmy wykorzystaliśmy na wymianę i utrzymanie serwerów. Niestety sytaucja związana z niewystarczającą ilością reklam do pokrycia kosztów działania serwisu nie uległa poprawie i w tej chwili możemy się utrzymać przy życiu wyłącznie z wpłat użytkowników.
Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
eee lajtowe, ja myślałem, że ona zaparkowała na drodze
I właśnie takim ludziom przydałby się GoogleCar, do suplementacji organicznej głupoty przy pomocy sztucznej inteligencji!
Aj tam aj tam ważne że się w końcu udało
noe82 napisał/a:
kurwa jeździ jak moja jebnięta baba.
NO! Granice zajebistości zostały przekroczone.
P@N K@C napisał/a:
jakim cudem takie osoby prawo jazdy dostają?
Zadaję sobie to samo pytanie każdego dnia, obserwując poczynania kierowców.
Odpowiedź jest bardzo prosta. Chociaż prowadzenie pojazdów nie powinno być dla każdego z przyczyn obiektywnych, jakimi są np. brak odpowiednich predyspozycji, problemy ze wzrokiem, szybkość reakcji, słaba umiejętność oceny odległości, oraz geometrii jezdni, ewentualnie zwyczajne upośledzenie umysłowe, brak szacunku dla innych itp, to rządy różnych krajów nie mogą sobie pozwolić na to, by wprowadzić podobne ograniczenia.
Chociaż jestem wolnościowcem, to uważam, że takie ograniczenia być powinny, bo nie odpowiada mi fakt, że nie wszystko zależy ode mnie. Nie przewidzę, że nagle jakiś idiota pójdzie na czołowe, nie zostawiając mi miejsca na ucieczkę, nie przewidzę, że komuś w trakcie wyprzedzania zechce się ominąć maleńką dziurkę jak najszerszym gestem, nie przewidzę, że ktoś stwierdzi, że "a chuj, przecież wyhamuje", a ja np. jadę dopakowanym autem na 8 ton, a nawierzchnia jest śliska. Zachowuję ostrożność, w wielu wypadkach noga z gazu, ale naprawdę, czasem zwyczajnie nie da rady. Robię rocznie minimum 50 tys. kilometrów różnymi autami i zauważam potęgujący kretynizm. Miałem w życiu trzy kolizje, jedną, kiedy jako gówniarz wsiadłem do zdezelowanego auta kolegi, ten nie zauważył, że płyn hamulcowy cieknie i już właściwie wyciekł, co skończyło się wypadnięciem z zakrętu (przy niewielkiej już prędkości) i uderzeniem bokiem w krawężnik po parunastu sekundach jazdy. Kolejne to już nie z mojej winy, w jednej idiota czekał na skrzyżowaniu, aż będzie mógł skręcić w lewo, stał kilka sekund, więc uznałem, że mnie widzi i po prostu jechałem, jako że mam pierwszeństwo, a on akurat ruszył gwałtownie i doszło do czołówki. Tłumaczył, że myślał, że zdąży Trzecia, to kretyn wycofał we mnie na parkingu, kiedy zamierzał włączyć się do ruchu, a ja akurat parkowałem tyłem. Jak się tłumaczył? "Nie zadziałał mi czujnik parkowania, dziwne". Gdy go spytałem, czy przy cofaniu nie patrzy w lusterka, to mi powiedział "po co, skoro mam czujnik parkowania?"
Trochę mi się wywód przedłużył, więc kończę dygresję i mówię do rzeczy. Rząd nie może sobie pozwolić na to, by wprowadzić dodatkowe ograniczenia, bo samochody, handel nimi, paliwo, części, serwisowanie to prawdziwa żyła złota i oni mają w dupie to, że ludzie mogą tracić życie. Głęboko w dupie. Potrafią tylko zaostrzać przepisy i stawiać fotoradary, ale wiadomo, że gówno to daje, skoro policjanci zarabiają tak mało, że łatwo im wcisnąć łapóweczkę, a punkty za złapanie na fotoradar to ludzie potrafią załatwić w taki sposób, że kupują kogoś, by wziął winę na siebie i żeby punkty naliczyli jemu, a on sam mandat zapłaci (no i oczywiście stówkę w górę za każdy punkt karny).
Nowobogackie buraki tak czy inaczej będą zapierdalać, dresy też, bo nie szanują nikogo, tępe blondynki i tak nie są świadome energii, która wytwarza się przy zderzeniach. Szwankują u nas drogi, egzekwowanie prawa, świadomość społeczna i kultura jazdy.
I nie dziwi mnie, że nie wprowadzają takich kursów i takich wymogów na prawko, jak w Finlandii, gdzie do egzaminu przygotowuje się minimum dwa lata. Wtedy byłaby dwukrotnie mniejsza zdawalność, ale też dziesięciokrotnie większe umiejętności, więc zyski po prostu by spadły. I dla przedsiębiorców związanych z motoryzacją, i dla państwa.
P@N K@C napisał/a:
jakim cudem takie osoby prawo jazdy dostają?
A takim cudem:
Sierota jedna parkingowa
Nie jakim cudem tylko za ile ;>
Zacytuje "Kamera przyciąga debili na drogach". No idz pan w chuj...poza tym w Polsce nie lepiej jak paczaje na drogi...coraz wiecej gburów, jadą lewym pasem na obwodowej, bo skręcaja za "30km" na swoj zjazd po lewej...
japierdole, ona ma prawko,a mnie oblali za to, ze 5cm za linia wyznaczaca 'zatrzymanie sie przed pasami' stnalem...
Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji zobligowała nas do oznaczania kategorii wiekowych
materiałów wideo wgranych na nasze serwery. W związku z tym, zgodnie ze specyfikacją z tej strony
oznaczyliśmy wszystkie materiały jako dozwolone od lat 16 lub 18.
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów