Przychodzi facet na policję, żeby zgłosić włamanie...
Policjant: Co zginęło?
Facet: Tylko telewizor...
Policjant: A kiedy to było?
Facet: W niedzielę, po południu...
Policjant: I co nikogo nie było w domu?
Facet: Była cała rodzina, ale akurat jedliśmy zupę...
Policjant: Co zginęło?
Facet: Tylko telewizor...
Policjant: A kiedy to było?
Facet: W niedzielę, po południu...
Policjant: I co nikogo nie było w domu?
Facet: Była cała rodzina, ale akurat jedliśmy zupę...
Wpis zawiera treści oznaczone jako przeznaczone dla dorosłych, kontrowersyjne lub niezweryfikowane
Kliknij tutaj aby wyświetlić wpis
Kliknij tutaj aby wyświetlić wpis