To się wydarzyło w miasteczku w okolicach Torunia,
Słyszałam ze pijany pan chciał rozpalić w piecu, ogień mu poleciał w twarz i piec wybuchł, zawaliło się na pokój dziecięcy, 4 osoby trafiły do szpitala w stanie krytycznym i 2 osoby zmarły (ten pan i dziecko zostało zmiażdżone)
(PS. to mój pierwszy post)
Witaj na sadolu, cóż pierwsze piwko leci... Szkoda dzieciaka swoją drogą. Baw się tu dobrze
podpis użytkownika
Rób tak, żeby TOBIE było dobrze, bo innym nigdy nie dogodzisz.
Piwko za materiał własny, i tym razem bez szydery. Szkoda dzieciaka. Ludzie to debile.
Jak tak jebło to c🤬j wie czym debil rozpalał
Coś tu się nie klei, bo widać że lato, ludzie ubrani lekko, a chłop chciał w piecu palić? Tam musiał wybuchnąć gaz z kuchenki czy coś w tym kierunku.
kaffiur napisał/a:
Coś tu się nie klei, bo widać że lato, ludzie ubrani lekko, a chłop chciał w piecu palić? Tam musiał wybuchnąć gaz z kuchenki czy coś w tym kierunku.
12lat do tyłu w rodzinnym domu llpaliliśmy w piecu by mieć wodę gorąca do umycia się
Jebło to jebło - po c🤬j drążyć temat
Fejk, nie mówili o tym w telewizji.
i zj🤬e komentarze gimbazy na filmie typowe wieśniackie gimbo-patusy spod Torunia.
"zawaliło się na pokój dziecięcy" niezła technologia.... pokój dziecięcy w piwnicy, a piec ponad nim. W sumie to może i mądrze, pewnie dzieciaki przed kolegami Rydzyka tak chowają.
Powodzenia przy dalszych tematach

👍
W okolicach Torunia anomalie meteo w lutym?! U mnie śnieg i mróz.
Pali się? Pali. Działa? Dziala
podpis użytkownika
Bóg zesłał mnie na Ziemię, żebym wk🤬iał ludzi
podpis użytkownika
Nigga Nigga Boom Boom
Ja pracując w pogotowiu widziałem geniusza który piankował futryny drzwi w piwnicy wszyscy powiecie no i ku.. co?! A,no to że z pozoru wyglądająca czynność na prostą stała się koszmarem zarówno dla niego jak i rodziny gdyż nap🤬lił oparów z puszek które jak każdy z Was wie są łatwopalne a, nasz już wspomniany geniusz robił to w pomieszczeniu 2x2 m w którym stał piec centralnego ogrzewania w którym się paliło i miał otwarte drzwi dla lepszego cugu. Siła zapłonu była tak, jebitna, że dźwignęła dach na chałupie i zawaliła przewód kominowy do środka a, jaśnie montera poparzyło.