Prawdziwy fan PW :
📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 1:05
📌
Konflikt izrealsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
2024-09-13, 13:31
📌
Powodzie w Polsce
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 23:33
A co tam więcej robić ? Jedziesz tam bo to zajebisty klimat , napierdolisz się i odpierdalasz wszystko co Ci się podoba, przynajmniej czujesz tam wolność bo ja jadąc tam czuje się jak pierdolony hipis który może nawet z kutachem na wierzchu latać a i tak mi nikt nic nie powie
woodstock ma swój urok:)
Prawda jest taka że większośc hejterów woodstocku nigdy na nim nie była, albo jest tak zjebana że po prostu kiedy tam pojechała nikt nie chciał z nimi gadac Na codzien jestem poważną osobą, która nie może sobie pozwolić na robienie z siebie debila. Na woodstocku czuje się wolny, zostawiam swoją kobietę z jej kolezankami, sam zaś zapierdzielam po obcych ludziach i rozmawiam z nimi o czym tylko mam ochotę. Na woodstocku to nic dziwnego, w rzeczywistym świecie gdybym podszedł do kolesi stojących pod blokiem i zaczął z nimi rozmowę o filozofii albo o czymkolwiek innym to pewno albo wyszedł bym na wariata, albo bez pełnego uzębienia, albo bez telefonu.
Przede wszystkim nie zapominajmy, że to jedyne miejsce gdzie można się najebać z Kapitanem Ameryką, Batman'em, spider-man'em i innymi superbohaterami
krótko i na temat co się bedzie pierdolić
A to muszę siedzieć w śmietniku by móc go hejtować? Banda oszołomów, piewców tolerancji i innego gówna. Zaorać!
krótko i na temat czyli cała orkiestra to syf
Ja tam zadnych ciapatych na woodzie nie widzialem, wiec mi tu prosze nie wyjezdzac z takimi tekstami o tolerancji. A jak ktos cos by mi probowal podpierdolic(tak co do ciapkow mnie naszlo) to woodstock czy nie, wpierdol sie nalezy.
na łudstoku byłam,było całkiem ok (oprócz tego że jak wracałam do namiotu to jakiś brud spał mi w namiocie ,to dostał buta na ryj i kazałam mu wypierdalać),ale jedyne co mnie tam wkurwia i psuje zabawę w przeciwieństwie np. do brutal assault itp. to złodziejstwo, przecież kurwa tam w lasach czatują żuliki i wypierdalają rzeczy z namiotów(a co to jest za zabawa jak musisz wszystko na oku mieć?)
Hobbitola napisał/a:
na łudstoku byłam,było całkiem ok (oprócz tego że jak wracałam do namiotu to jakiś brud spał mi w namiocie ,to dostał buta na ryj i kazałam mu wypierdalać),ale jedyne co mnie tam wkurwia i psuje zabawę w przeciwieństwie np. do brutal assault itp. to złodziejstwo, przecież kurwa tam w lasach czatują żuliki i wypierdalają rzeczy z namiotów(a co to jest za zabawa jak musisz wszystko na oku mieć?)
bo na wood jedzie sie z namiotem i flaszka reszta przychodzi sama