📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
9 minut temu
📌
Konflikt izraelsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 8:23
🔥
Strażniczka Teksasu
- teraz popularne
Witaj użytkowniku sadistic.pl,
Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
W chwili obecnej serwis nie jest w stanie utrzymywać się wyłącznie z reklam. Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
W chwili obecnej serwis nie jest w stanie utrzymywać się wyłącznie z reklam. Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
fifi
Takie są właśnie efekty wypowiadania się w temacie, o którym ma się znikome pojęcie.
Tak się składa, że interesuję się sportami siłowymi i sztukami walki od lat. Arnold był swojego czasu moim wzorem do naśladowania, póki nie zobaczyłem, że własnie przez genetykę, nigdy nie osiągnę wymarzonej sylwetki. Koledzy, którzy obżerali się fast foodami, potrafili po pół roku treningu wycisnąć więcej na klatę niż ja. Więc skończcie pierdolenie, że geny nie mają znaczenia. Tak więc porzuciłem kulturystykę na rzecz treningu ogólnorozwojowego. Wracając do głównego tematu - Arnold był człowiekiem, który miał jedne z najlepszych predyspozycji genetycznych w historii, by zostać mistrzem w kulturystyce. Można śmiało powiedzieć, że mógłby być PODRĘCZNIKOWYM przykładem mezomorfika.
Dolewając jeszcze oliwy do ognia, chciałbym ci zwrócić uwagę, że pisząc
Podsumowując moje wypociny - sportowcem może zostać każdy, to fakt, ale WYBITNYM sportowcem może zostać tylko osoba z odpowiednimi predyspozycjami.
Takie są właśnie efekty wypowiadania się w temacie, o którym ma się znikome pojęcie.
Tak się składa, że interesuję się sportami siłowymi i sztukami walki od lat. Arnold był swojego czasu moim wzorem do naśladowania, póki nie zobaczyłem, że własnie przez genetykę, nigdy nie osiągnę wymarzonej sylwetki. Koledzy, którzy obżerali się fast foodami, potrafili po pół roku treningu wycisnąć więcej na klatę niż ja. Więc skończcie pierdolenie, że geny nie mają znaczenia. Tak więc porzuciłem kulturystykę na rzecz treningu ogólnorozwojowego. Wracając do głównego tematu - Arnold był człowiekiem, który miał jedne z najlepszych predyspozycji genetycznych w historii, by zostać mistrzem w kulturystyce. Można śmiało powiedzieć, że mógłby być PODRĘCZNIKOWYM przykładem mezomorfika.
Dolewając jeszcze oliwy do ognia, chciałbym ci zwrócić uwagę, że pisząc
Cytat:
dokładnie zaprzeczyłeś temu co ja napisałem (że biali maja lepsze predyspozycje do sportów siłowych). potwierdza to tylko to, że albo brak u ciebie umiejętności logicznego myślenia albo umiejętności czytania ze zrozumieniem.przed kazdym wyjsciem na silownie malowal by sie na czarno, bo przeciez bialy ma gorsza genetyke i nic nie osiagnie
Podsumowując moje wypociny - sportowcem może zostać każdy, to fakt, ale WYBITNYM sportowcem może zostać tylko osoba z odpowiednimi predyspozycjami.
kris lamuerte-tak geny sa pewna granica ale nie we wszyskim i nie to jest sednem filmu, w skrocie chodzi o to by widziec mozliwosci w "niemozliwym", nie kazdemu jest pisane byc na podium, ale zawsze jest cos do osiagniecia w zyciu.
Masz tu przyklad takiego myslenia, byc moze ten czlowiek siegal wyzej ambicjami i bez konczyn chcial wyladowac na spadochronie w wielkim kanione, stamtad doczolgac sie na alaske i przeplynac do rosji, ale "niestety" "tylko" przeplynal dystans usa-rosja, na co wielu ludzi z wiekszymi mozliwosciami (konczynami) nie popatrzylo by jako mozliwe, wykonalne.
tvn24.pl/ciekawostki-michalki,5/mezczyzna-bez-rak-i-nog-przeplynal-z-u...
Masz tu przyklad takiego myslenia, byc moze ten czlowiek siegal wyzej ambicjami i bez konczyn chcial wyladowac na spadochronie w wielkim kanione, stamtad doczolgac sie na alaske i przeplynac do rosji, ale "niestety" "tylko" przeplynal dystans usa-rosja, na co wielu ludzi z wiekszymi mozliwosciami (konczynami) nie popatrzylo by jako mozliwe, wykonalne.
tvn24.pl/ciekawostki-michalki,5/mezczyzna-bez-rak-i-nog-przeplynal-z-u...
Kris LaMuerte napisał/a:
fifi
nigdy nie osiągnę wymarzonej sylwetki. Koledzy, którzy obżerali się fast foodami, potrafili po pół roku treningu wycisnąć więcej na klatę niż ja.
To może ćwiczyłeś jak pizda, o czym mowa w filmiku?
A tak na poważnie, to jest oczywiste, że z Pudziana nie zrobią Małysza i vice-versa. Dlatego Pudzian nie skacze na nartach, a Małysz nie jest strongmanem. Z posturą Małysza nie zaczyna się sportów siłowych. Ale to jest tak trywialne, że nie ma sensu o tym pisać bo największy idiota to wie. Chyba nie rozumiesz jakże banalnego przekazu filmiku. Nie można sobie tłumaczyć tego, że się jest życiową pizdą przez genetykę i tyle.
kam15 napisał/a:
Was chyba popierdolilo, genetyka ma moze KILKA procent wplywu, no chyba ze mowicie o sobie - o siedzeniu na kanapie z browarem w rece.
Sport to pot na treningach i radosc po zwyciestwie, zeby byc zajebistym trzeba cwiczyc, a genetyka moze najwyzej zwiekszac lekko szanse na osiagniecie sukcesu.
Ciebie chyba popierdoliło, że genetyka ma KILKA procent wpływu.
@SRX
Bryant może być najlepszym AKTYWNYM koszykarzem. Data Twego urodzenia trochę usprawiedliwia Twą opinię bo emocjonować się wyczynami Jordana nie mogłeś.
A co do karłów zbyt leniwych by grać w kosza polecam poszukać sobie informacji o pewnym zawodniku Charlotte Hornets - Muggsy Bogues (159 cm wzrostu).
Według Gary'ego Paytona - ówczesnego autorytetu w dziedzinie przechwytów, Muggsy był człowiekiem któremu najtrudniej było odebrać piłkę. Zaskakująco, Muggsy miał w karierze nawet kilka bloków.
Bryant może być najlepszym AKTYWNYM koszykarzem. Data Twego urodzenia trochę usprawiedliwia Twą opinię bo emocjonować się wyczynami Jordana nie mogłeś.
A co do karłów zbyt leniwych by grać w kosza polecam poszukać sobie informacji o pewnym zawodniku Charlotte Hornets - Muggsy Bogues (159 cm wzrostu).
Według Gary'ego Paytona - ówczesnego autorytetu w dziedzinie przechwytów, Muggsy był człowiekiem któremu najtrudniej było odebrać piłkę. Zaskakująco, Muggsy miał w karierze nawet kilka bloków.
kam15 napisał/a:
Was chyba popierdolilo, genetyka ma moze KILKA procent wplywu, no chyba ze mowicie o sobie - o siedzeniu na kanapie z browarem w rece.
Sport to pot na treningach i radosc po zwyciestwie, zeby byc zajebistym trzeba cwiczyc, a genetyka moze najwyzej zwiekszac lekko szanse na osiagniecie sukcesu.
Bu-ha-ha-ha-ha. Czekaj, wróć. Nawet nie wiem, czy mam się śmiać, czy płakać. Bardzo proszę, oto suche dane z ostatniej "sesji" treningowej. Ja i mój kumpel.
Czas trwania od początku: 7 miesięcy.
Liczba treningów: 12 miesięcznie.
Wspomagacze: Białko, kreatyna (jak na razie dwa turnusy, obecnie w przerwie po drugim).
Masa na wjeździe: 58kg (ja), 94kg (kumpel).
Masa obecnie: 73.5kg (ja), 86kg (kumpel).
Ławka pozioma na starcie: 55kg (ja), 45kg (kumpel).
Ławka pozioma obecnie: 110kg (ja), 75kg (kumpel).
Ławka skośna: 75kg (ja), 32kg (kumpel).
Przysiady ze sztangą: 120kg (ja), 60kg (kumpel).
Martwy ciąg: 90kg (ja), 50kg (kumpel).
Obaj ćwiczymy równie ciężko. Gonię kumpla tak, że potrafi zwymiotować na treningu z wycieńczenia. On dodatkowo wspomaga się shotami z l-karnityną, żeby zrzucić masę. Obaj jesteśmy na ścisłej diecie.
Moje wyniki idą w górę tak szybko, że ostatnio do diety musiałem włączyć starcze leki, bo stawy przestały mi wyrabiać (obecnie problem dotyczy prawego barku, łokcia i nadgarstka), więc artresan, flexagen, flexus i temu podobne idą jak woda.
Wyniki kumpla idą w górę (w ostatni piątek zrobił rekord 75kg), ale znacznie wolniej niż moje. W nowoczesnym sporcie jemu już by podziękowano, a ja bym ćwiczył dalej. On mógłby powspominać, że kiedyś chodził na siłownię, ale to ja startowałbym w mistrzostwach, gdybym zaczął odpowiednio wcześnie i bym tego chciał, bo to ja mam odpowiednie predyspozycje.
Genetyka to 50% sukcesu. Drugie pół to samozaparcie. Każdy, kto twierdzi, że jest inaczej, niewiele wie o profesjonalnym sporcie. Bardzo niewiele.
ProVVe napisał/a:
Człowieku według bambusa karzeł nie gra w kosza bo jest leniwą kurwą...
Muggsy by Cię wyśmiał.
Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji zobligowała nas do oznaczania kategorii wiekowych
materiałów wideo wgranych na nasze serwery. W związku z tym, zgodnie ze specyfikacją z tej strony
oznaczyliśmy wszystkie materiały jako dozwolone od lat 16 lub 18.
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów