Policjanci w pracy
Policjanci w pracy
Zrzutka na serwery i rozwój serwisu
Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
Od czasu naszej pierwszej zrzutki minęło już ponad 7 miesięcy i środki, które na niej pozyskaliśmy wykorzystaliśmy na wymianę i utrzymanie serwerów. Niestety sytaucja związana z niewystarczającą ilością reklam do pokrycia kosztów działania serwisu nie uległa poprawie i w tej chwili możemy się utrzymać przy życiu wyłącznie z wpłat użytkowników.
Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Support this website with a small donation
We hope you enjoy our movies. Please consider a small donation to help us to cover the costs of our servers because currently we don't have enough ads to do it.
Currently we accept donations with Polish Zloty (PLN, zł). 1 PLN = 0.23 EUR (this may vary)
Available payment methods: Credit card, debit card, Google Pay
Thank you for your support!
Donate already done / not interested
Ogłaszam konkurs na najciekawsze rozwinięcie skrótu ACAB
Antropologiczne ciążenie analogów bębnowych
Kij ma zawsze 2 końce. Medal dwie trony. Pracowałem w psychiatryku gdzie jako sanitariusz byłem odpowiedzialny za bezpieczeństwo. Tłumiłem ataki szału, gniewu, unieruchamiałem, pacyfikowałem. Jak strażak który zawodowo zwalcza pożary styka się z nimi codziennie, tak ja czy policja codziennie stykaliśmy się z agresją, wyzwiskami i brutalną przemocą. Parę takich interwencji i człowiek całkowicie zmienia pogląd. Jak ci przywożą kolejnego w ciągu dnia psychopatę, ćpuna, który zrobił komuś straszną krzywdę i który na dzień dobry obrzuca cię wyzwiskami i groźbami, że ci rozwali ryj to nie ma mowy o humanitarnych metodach. Extremis malis ekstrema remedia - na radykalne zło radykalne środki. Jak do pożarów jeździ straż tak do "ognisk przemocy" jeździ policja. Codziennie mają styczność z patologią, sebiczkami, mordeczkami itp. Policja, sanitariusze, ratownicy to grupa statystycznie najbardziej narażona na zachowania agresywne.
i za to bym się z tobą napił
Kij ma zawsze 2 końce. Medal dwie trony. Pracowałem w psychiatryku gdzie jako sanitariusz byłem odpowiedzialny za bezpieczeństwo. Tłumiłem ataki szału, gniewu, unieruchamiałem, pacyfikowałem. Jak strażak który zawodowo zwalcza pożary styka się z nimi codziennie, tak ja czy policja codziennie stykaliśmy się z agresją, wyzwiskami i brutalną przemocą. Parę takich interwencji i człowiek całkowicie zmienia pogląd. Jak ci przywożą kolejnego w ciągu dnia psychopatę, ćpuna, który zrobił komuś straszną krzywdę i który na dzień dobry obrzuca cię wyzwiskami i groźbami, że ci rozwali ryj to nie ma mowy o humanitarnych metodach. Extremis malis ekstrema remedia - na radykalne zło radykalne środki. Jak do pożarów jeździ straż tak do "ognisk przemocy" jeździ policja. Codziennie mają styczność z patologią, sebiczkami, mordeczkami itp. Policja, sanitariusze, ratownicy to grupa statystycznie najbardziej narażona na zachowania agresywne.
Odstrzelenie w plecy dzieciaka bo zaczął uciekać przed policją, zakatowanie typa na komisariacie z powodu odmowy podpisania zeznań, zaduszenie kogoś na ulicy kolanem by pokazać swoją wyższość to zawsze będzie skurwysyństwo. Jak Ci podejście się zmienia. Jaja z tyłka wychodzą dopiero jak kogoś skatujesz to mogłeś fryzjerem zostać. Sam się przyznałeś że nie nadawałeś się do tej roboty. W takich zawodach ludzie muszą mieć mistrzowską samokontrole i silne nerwy, inaczej dzieją się takie rzeczy jakie spotkały Igora Stachowiaka. Niestety prawda jest taka że lidzie tacy jak ty idą do pracy w takich zawodach by podkreślić swoją, władzę swoją wyższość gdyż po za pracą są zwykłymi pizdami.
Gdybym nie brzydził się tak donosicielstwem to sam bym wstąpił do amerykańskich służb policyjnych
Odstrzelenie w plecy dzieciaka bo zaczął uciekać przed policją, zakatowanie typa na komisariacie z powodu odmowy podpisania zeznań, zaduszenie kogoś na ulicy kolanem by pokazać swoją wyższość to zawsze będzie sk***ysyństwo. Jak Ci podejście się zmienia. Jaja z tyłka wychodzą dopiero jak kogoś skatujesz to mogłeś fryzjerem zostać. Sam się przyznałeś że nie nadawałeś się do tej roboty. W takich zawodach ludzie muszą mieć mistrzowską samokontrole i silne nerwy, inaczej dzieją się takie rzeczy jakie spotkały Igora Stachowiaka. Niestety prawda jest taka że lidzie tacy jak ty idą do pracy w takich zawodach by podkreślić swoją, władzę swoją wyższość gdyż po za pracą są zwykłymi p*zdami.
Gdybyś był w pracy w sytuacji, z której albo Ty albo Twój "przeciwnik" wyjdziecie cało i miał do dyspozycji broń to co byś zrobił?
Tak naprawdę jeśli nie jesteś na miejscu danej sytuacji od początku do końca to chuja wiesz co się tam stało. Każda strona zawsze będzie się broniła i uważała za jak najmniej winną.
Osobiście wydrelowalbym staw kolanowy tej kurwie co strzeliła do psa to samo szmacie co strzeliła do kota
Mysle, że to pierwsze zwierzątko to nie był kot tylko coś z rodziny rosomakowych... taki np. miodożer może swoją zaciekłością zmusić nawet lwa do ucieczki.
Odstrzelenie w plecy dzieciaka bo zaczął uciekać przed policją, zakatowanie typa na komisariacie z powodu odmowy podpisania zeznań, zaduszenie kogoś na ulicy kolanem by pokazać swoją wyższość to zawsze będzie sk***ysyństwo. Jak Ci podejście się zmienia. Jaja z tyłka wychodzą dopiero jak kogoś skatujesz to mogłeś fryzjerem zostać. Sam się przyznałeś że nie nadawałeś się do tej roboty. W takich zawodach ludzie muszą mieć mistrzowską samokontrole i silne nerwy, inaczej dzieją się takie rzeczy jakie spotkały Igora Stachowiaka. Niestety prawda jest taka że lidzie tacy jak ty idą do pracy w takich zawodach by podkreślić swoją, władzę swoją wyższość gdyż po za pracą są zwykłymi p*zdami.
Właśnie o takim podejściu pisałem. Guzik wiesz o życiu. Floyd miał ponad 2 metry wzrostu. Siedział 5 lat w pierdlu. Z bronią napadł na kobietę w ciąży. Był gangsterem. Grał w porno a głupie lewackie media piszą o nim "spokojny olbrzym który lubił bawić innych". Z takimi się nie cacka. Zapytaj jak będziesz miał okazję jakiegoś ratownika z karetki. Większość nosi narzędzia do samoobrony. Większość spotyka się na co dzień przemocą, czasem trupami. To jest po prostu coś normalnego . Miałem w szpitalu takiego kolegę ratownika. Raz jednego dnia na dyżurze miał wezwanie do mieszkania gdzie na podłodze leżał nieprzytomny typ. Po tym jak go został ocucony facet się zerwał, złapał łom i gonił ratowników kilka pięter w dół po klatce bloku. Kolega biegł ostatni z plecakiem w który raz po raz przyjmował ciosy łomem. W zakładach psychiatrycznych nierzadko są internowani mordercy, psychopaci którzy wyrządzili dużo zła i są niebezpieczni. Praca w takim środowisku powoduje aberracje nie mówię, że nie. Wśród personelu zdarzają się sadyści. Zdarza się nieuzasadniona przemoc. Możesz to piętnować. Do czasu kiedy znajdziesz się po drugiej stronie barykady. Wtedy albo inaczej będziesz śpiewał, albo po prostu spierdolisz.
Ps. zajebisty materiał
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów