Twoje tezy nie są potwierdzane przez fakty historyczne.
Ooo kolego, z tobą już dyskutowałem na pw i było co najmniej dziwnie.
Od czego mam zacząć?
Co do zachowania naszych "wyzwolonych " kobiet - życzę powodzenia w szukaniu żony młodszym kolegom.
Jeszcze 50 lat temu oglądanie siebie nago było niemoralne. Podczas, gdy kultura amerykańska zaczęła przenikać na wschód pornografia stała się codziennością, ale nie była jawna. Ale niestety internet spowodował to, co nigdy nie powinno się wydarzyć. Dzięki "anonimowości" w sieci, na początku istnienia internetu można było wyrażać swój zachwyt nad seksualnością. Lecz niestety istnieje coś takiego jak psychologia tłumu. To co kiedyś było "tabu", dziś jest jawne w rzeczywistości, bo kiedyś to było jawne sieci (no i naturalnie do dziś). I wy na prawdę uważacie, że pedalstwo nie zostanie zaakceptowane, bo my jesteśmy takim... jak to nazywacie, zaborczym narodem? Że zoofilia nie zostanie zaakceptowana? Dewiacje zostały przyjęte przez społeczeństwo z otwartymi ramionami. Zostaliśmy zdemoralizowani. Brzydzę się tym.
Gówno prawda, 50 lat temu było dokładnie to samo co jest teraz tylko ludzie byli większymi hipokrytami i ukrywali się bardziej, po kryjomu ruchali się jak zające, a na zewnątrz udawali większą moralność.
Aa, od tyłu Baca, hyhy
Blowjob after cumshot always? Fuuj, wyjątkowo niesmaczne.
______________
Moderatorzy! Nadgorliwość gorsza od faszyzmu. Przywrócić stary regulamin!
Ooo kolego, z tobą już dyskutowałem na pw i było co najmniej dziwnie.
Od czego mam zacząć?
Nie rozumiem do czego zmierzasz.
Jakie argumenty mam udowodnić?
Jakim argumentem masz udowodnić co?
Nie da się udowodnić, że ilość dewiacji jest wprost proporcjonalna do rozwiązłości obyczajów - choćby z tego prostego faktu, że przed XX wiekiem nie tworzyli podobnych statystyk. Psychologia behawioralna to druga połowa XX wieku. Socjologowie jednak wykluczają jakąkolwiek korelacje między ilością homoseksów, a rozwiązłością obyczajową w społeczeństwie. Za to parafilie są często powodowane urazami psychicznymi, ściślej - celowym znęcaniem się przez "osoby trzecie" nad tymi, u których urazy są stwierdzane.
Jakim argumentem masz udowodnić co?
Nie da się udowodnić, że ilość dewiacji jest wprost proporcjonalna do rozwiązłości obyczajów - choćby z tego prostego faktu, że przed XX wiekiem nie tworzyli podobnych statystyk. Psychologia behawioralna to druga połowa XX wieku. Socjologowie jednak wykluczają jakąkolwiek korelacje między ilością homoseksów, a rozwiązłością obyczajową w społeczeństwie. Za to parafilie są często powodowane urazami psychicznymi, ściślej - celowym znęcaniem się przez "osoby trzecie" nad tymi, u których urazy są stwierdzane.
A gdzie ja niby napisałem, że " ilość dewiacji jest wprost proporcjonalna do rozwiązłości obyczajów " ? Poruszyłem problem tego, że dewiacje, jak wcześniej napisałem, nie powinny być jawne i akceptowane.
A gdzie ja niby napisałem, że " ilość dewiacji jest wprost proporcjonalna do rozwiązłości obyczajów " ? Poruszyłem problem tego, że dewiacje, jak wcześniej napisałem, nie powinny być jawne i akceptowane.
Czy powinny, czy nie powinny - kwestia obyczajności.
Psychologia behawioralna to druga połowa XX wieku.
Aż szkoda się zagłębiać w tą rozmowę...
______________
Najebać tysiąc postów i na emeryturę.Albo dwa.
Trzy i więcej nie będzie.
Cztery, ostatnie słowo.
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów