Do dramatycznego wydarzenia doszło w jednym z parków w Sosnowcu, gdzie około 50-letnia kobieta oblała się rozpuszczalnikiem, a następnie podpaliła.
Jak powiedział w rozmowie z WP.PL naczelnik wydziału prewencji w Sosnowcu nadkom. Mariusz Łabędzki, zgłoszenie o palącej się kobiecie w pobliżu Górki Środulskiej policja otrzymała po godzinie 13.00. Według relacji świadka, kobieta oblała się rozpuszczalnikiem, a następnie podpaliła się. Kilka chwil później kobiecie samej udało się ugasić płomienie.
Na miejsce przyjechały policja, straż pożarna i pogotowie ratunkowe. - Kobieta była przytomna, załodze pogotowia powiedziała jak się nazywa - mówił nadkom. Łabędzki. Poinformował, że po opatrzeniu kobieta została zabrana karetką do szpitala oparzeniowego w Siemianowicach Śląskich. Według wstępnych ustaleń, ma ona poparzone około 90% powierzchni ciała, jeszcze nie wiadomo w jakim stopniu.
Na razie nie są znane przyczyny zdarzenia. Policja wyjaśnia okoliczności zajścia. Wiadomo, że podczas dokonywania podpalenia, kobieta była sama.
Powód podpalenia podejrzewam że przez miejsce zamieszkania