Sytuacja miała miejsce dzisiaj w godzinach porannych na targowisku w Będzinie.
Do mnie i mojej mamy podchodzi stara cyganka i mówi, że sprzeda perfumy LaCosta (LaCostate na flakonie...) i o tak rzecze:
-dla Pani perfumy damskie się znajdą, a dla Pana...o jaki Pan ładny, wygląda Pan jak od nas! Jak nasz!
Odszedłem czym prędzej, nie chciałem skończyć z akordeonem w tramwaju
Do mnie i mojej mamy podchodzi stara cyganka i mówi, że sprzeda perfumy LaCosta (LaCostate na flakonie...) i o tak rzecze:
-dla Pani perfumy damskie się znajdą, a dla Pana...o jaki Pan ładny, wygląda Pan jak od nas! Jak nasz!
Odszedłem czym prędzej, nie chciałem skończyć z akordeonem w tramwaju