generalnie ASG to fajna zabawa, taka tam alternatywa aby pobiegać z kumplami po lesie zamiast siedzenia przed kompem i grania w battlefielda
szkoda tylko że tak mało osób lubi jak ja skakać jak głupi w cienkim ubraniu i wesoło się napierdzielać... niestety większość osób biorących to za hobby kupuje pierdyliard osprzętu, jakieś kolimatory, lunety ( w sumie to mi nie przeszkadza) a z czasem też pełne umundurowanie (najczęściej z grubego materiału aby "nie bolało") do tego jakieś kamizelki etc i wychodzi na to ze dzieciak tak bardzo chce przypominać żołnierza, że nawet nie czuje jak dostaje serie kulek po brzuchu... wesoła beztroska zabawa jaką to było kiedyś teraz raczej skupia się na chwaleniu swoim sprzętem etc.
a jeszcze bym zapomniał to te wiecznie niezaspokojone dzieciaki, które się tak przebierają "aby było realistyczniej!" muszą mieć pistolet na gaz, z ciężkimi kulkami koniecznie i wszystko po to aby tym pistoletem mieć większy zasięg niż większość standardowymi karabinkami.. a strzel w takiego z dwóch metrów to jeszcze z mordą wyskoczy że boli i że z bliska się nie strzela hahaha no po prostu śmiech na sali!