Eksplorując stare dzieje internetu trafiłem na taki smaczek. Co prawda artykuł ma ponad 3 lata ale poziom przedstawionej hipokryzji wyjątkowo mnie rozbawił. Cytuję:
"Sunday Telegraph uzyskał też ciekawą wypowiedź bliskiego doradcy prezydenta Busha. Stephen Hadley twierdzi, że do wojny doszło, gdyż Amerykanie i Brytyjczycy nie przejrzeli gry Saddama Husajna. Iracki dyktator rzeczywiście nie miał broni masowego rażenia - zniszczył ją zgodnie z rezolucją ONZ, ale na użytek Iranu udawał, że ma ją nadal - i UDAWAŁ ZBYT SKUTECZNIE ."
"Sunday Telegraph uzyskał też ciekawą wypowiedź bliskiego doradcy prezydenta Busha. Stephen Hadley twierdzi, że do wojny doszło, gdyż Amerykanie i Brytyjczycy nie przejrzeli gry Saddama Husajna. Iracki dyktator rzeczywiście nie miał broni masowego rażenia - zniszczył ją zgodnie z rezolucją ONZ, ale na użytek Iranu udawał, że ma ją nadal - i UDAWAŁ ZBYT SKUTECZNIE ."