Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
W chwili obecnej serwis nie jest w stanie utrzymywać się wyłącznie z reklam. Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
to z przyzwyczajenia
DEMOKRACJA prowadzi do TOTALITARYZMU no ale społeczeństwo tego nie widzi
Czyli wg. ciebie należy obalić demokrację i wprowadzić natychmiastowo dyktaturę, autorytaryzm, czy co tam ci się śni po nocach?
oczywiscie jestem za wolnym handlem, jak najnizszymi podatkami, wolnoscia osobista itd, jednak chcialabym sie odniesc do wypowiedzi pana @Kwadransa, którego zarówno retoryka jak i styl przypomina mi Wojciecha Cejrowskiego- zgadzam się z całym postem, jednak proszę zwrócic uwagę, że gdyby było więcej babc Gień, które akurat nie sprzedawałyby konfitur przed kamienicą, ale wystawały wszędzie na placach w środku miasta to po pewnym czasie główne arterie tychże miast przypominałyby afrykańskie bazary. To taki mały minus wolnego rynku.
no jasne, lepiej żeby taka babinka umarła z głodu niż wyszła ze swoją inicjatywą i dorobiła w ciężkich czasach..
kurwa, to kraj i państwo jest dla ludzi a nie odwrotnie !!!!
ps. większość Polaków już jest mega ogłupionych tym telewizyjnym populizmem. Chyba nigdy nie byłaś w krajach śródziemnomorskich, gdzie wielkie stragany to chyba najlepsze miejsca na zakupy, wszystko świeże w cenie.. Duża konkurencja wymusza niskie ceny, różnorodność i dobrą jakość bo sprzedawcy są ci sami i dbają o renomę..
Poza tym takie miejsca mają świetny klimat i czar.. kolorowe warzywa i owoce, kwiaty, masa najróżniejszych przypraw, owoce morza które muszą być świeże i są! a do tego szybkie regionalne przekąski mega smaczne...
przenikające się zapachy i weseli rozgadani ludzie to jest to
ale dla takich kapci jak co po niektórzy to supermarket i galeria handlowa to szczyt cywilizacji.. McDonald's i'm lovin it..
no jasne, lepiej żeby taka babinka umarła z głodu niż wyszła ze swoją inicjatywą i dorobiła w ciężkich czasach..
kurwa, to kraj i państwo jest dla ludzi a nie odwrotnie !!!!
ps. większość Polaków już jest mega ogłupionych tym telewizyjnym populizmem. Chyba nigdy nie byłaś w krajach śródziemnomorskich, gdzie wielkie stragany to chyba najlepsze miejsca na zakupy, wszystko świeże w cenie.. Duża konkurencja wymusza niskie ceny, różnorodność i dobrą jakość bo sprzedawcy są ci sami i dbają o renomę..
Poza tym takie miejsca mają świetny klimat i czar.. kolorowe warzywa i owoce, kwiaty, masa najróżniejszych przypraw, owoce morza które muszą być świeże i są! a do tego szybkie regionalne przekąski mega smaczne...
przenikające się zapachy i weseli rozgadani ludzie to jest to
ale dla takich kapci jak co po niektórzy to supermarket i galeria handlowa to szczyt cywilizacji.. McDonald's i'm lovin it..
Uważam, że wbrew pozorom prezentujesz bardzo lewacki punkt widzenia, biedna babuleńka mogła wcześniej pomyślec nad oszczędnościami lub innym sposobem zadbania o własną przyszłoś (chocby natrzaskaniem dzieciaków), zeby teraz nie musiec handlowac kolo klatek schodowych (tak, zawirowania historyczne, spoleczne, klamstwa kolejnych rzadow itpd uniemozliwialy czesto myslenie o przyszlosci pod wzgledem finansowym, ale no jakos naprawde zaskakujaco wielu ludziom udalo sie wejsc w jesien zycia bez koniecznosci wystawania na rynkach w rekawiczkach bez palcow sprzedajac sznurówki czy inny miod i nie mowie tu o Żydach czy ludziach, ktorzy oszukiwali i kradli). Oczywiscie, wszyscy jednak jestesmy osobami wrazliwymi na krzywde innych (idealne miejsce do napisania tego- Sadol) i chcialoby sie pomoc babci dajac jej okazje do handlowania, ale podkreslam o co mi chodzilo w poprzednim poscie- W ODPOWIEDNIM miejscu do tego przeznaczonym. to czy bylam czy nie bylam w kraju srodziemnomorskim nie ma znaczenia, bo mieszkam w Polsce, gdzie od wieków istnieje tradycja targów niedzielnych, a w ciągu tygodnia można w tym miejscu pospacerowac i popodziwiac np architekture jesli jest to na jakims placu.
jakosc towaru i ceny na zagranicznym bazarze- ok, atmosfera tez, ale na jakis czas jak jestes na wakacjach, nie chcialabym mieszkac kolo takiego miejsca i od rana slyszec wrzaskow przekupek i czuc smrodu przypraw (np curry- błłłłłe). Polacy nigdy nie byli stricte narodem kupcow, tylko rzemieślników i nie zwykli codziennie wystawac na placach i targowac sie i sprzedawac itd, byl do tego dzien wyznaczony i juz. Zas co do ostatniego zdania- calkowicie sie zgadzam,ze kult galerii i supermarketow przez "klase srednia" jest buractwem.
Jak mnie obrzydzają i wkurwiają takie obrzydliwe baby ze zjebaną głową. I te końskie zęby. FU!
Z drugiej strony wmawia się nam jak to fajnie jest być osaczonym przez handlarzy wciskających nam w życiu cokolwiek, bo to przecież WOLNOŚĆ. Mam już dość naganiaczy na ul. Długiej w Gdańsku, czy na Monciaku w Sopocie, gdzie nie można przejść spokojnie, żeby Cię ktoś nie zaczepił i "uprzejmie zaprosił" do spróbowania zupy dnia. Albo cyganie łażą z kołdrami z chuj wie czego i piłami spalinowymi grożącymi wybuchem i też sprzedają. Też Ci się to podoba? Przecież robią biznes... Dlaczego ma ich ktokolwiek ograniczać? Zamiast marudzić, że Państwo Cię ogranicza to lepiej pomyśleć przed iloma debilami Cię chroni ograniczając ich. Bo ludzie mają to do siebie, że przeginają jak tylko mogą i jak ich nie ucapić za gardło i zakazać to by dopiero była masakra.
Z jednej strony marudzicie, że miasta toną w okropnych billboardach reklamowych, a z drugiej jak ktokolwiek zaproponuje ograniczenia w mieście to jest wrzawa, bo jakim prawem Państwo mi zakazuje pieprznąć ogromnego Żmijewskiego reklamującego bank na MOJEJ posesji. MOJE to se mogę nasrać nawet! To nic, że śmierdzi na 100 metrów dookoła. Rzygam nachalnym marketingiem i pewnie nie tylko ja, ale znajdzie się kilka osób co powiedzą: ale przecież to by było ograniczenie wolności jakby nam to zakazali" - no i mamy marketingowe gówno dookoła co śmierdzi coraz bardziej.
Lemingami to są Ci co ślepo wierzą w tą prowokację jako ucisk biednych obywateli przez stróżów uciążliwego prawa. Z każdej strony handlarze wciskają swoje wyroby. Dobrze, że ich policja stamtąd przegoniła. Nie rozumieli po dobroci, że tu nie można handlować to zostali aresztowani. Niewinna lemoniadka, zabieg propagandowy, żeby właśnie wiele osób pomyślało sobie: "ojojoj jacy biedni ludzie, nie mogą nawet zrobić biznesu na orzeźwiającej lemoniadzie, biedaaactwaaa, co za złe prawo, co za głupi kraj, a policja to potwory " i piorą wam mózgi bardziej niż wam się wydaje.
Pięknie napisane i prawdziwe. W Szczecinie też było takie miejsce, gdzie menele handlowali jakimś badziewiem wydlubanym z czeluści wysypiska na szmatach wyłożonych na chodniku. Gdyby nie ograniczenia to handlarze i szmaciarze weszliby nam na głowę, a miasta zamienili w syfiaste targowisko rodem ze średniowiecza. Sprzedawaliby nawet rupiecie wygrzebane ze śmieci i wyjęte psu z gardła. Robactwo wszelakich odmian zeżarłoby nas żywcem. Niektórzy tutaj mają spaczoną wizję wolności. Chyba przedawkowali pierdolenie Korwina.
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów