Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
W chwili obecnej serwis nie jest w stanie utrzymywać się wyłącznie z reklam. Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Jakie cwaniaczki z bogatych domów? Weź się jebnij w łeb. Deska snowboardowa to już taki luksus?
Nic mnie tak nie wkurza jak brak profesjonalizmu w miejscach, w których go naprawdę potrzeba. W sklepie sportowym chcesz kupić dobry sprzęt, bo od niego zależy czy będziesz jeździł, czy wylądujesz na hardzie. Dlatego też ktos, kto sprzedaje sprzęt zimowy musi mieć choćby jebane podstawy i nawet to, że wczoraj zaczął go nie usprawiedliwia.
Do wszystkich z bólem dupy:
Sam do niedawna byłem "specjalistą" w pewnej firmie co to ją dorota rabczewska reklamuje, jak wiesz za dużo o sprzęcie który sprzedajesz - lecisz, jak pomagasz klientom w doborze tego czego szukają - tracisz premię (w wyniku czego i tak lecisz ).
W takich firmach masz : Wcisnąć klientowi to co firma Tobie nakazuje + przedłużona gwarancja na 5 lat + wykonanie usługi ( którą każdy sam jest w stanie zrobić ) za dużą kasę i wmówienie klientowi że to dla jego dobra, dorzucić z 3 akcesoria i wysłać klienta na raty "0%" , które są oprocentowane na około 17% + ubezpieczenie kredytu.
Przy tłumaczeniu idiocie ( Managerowi rejonu ) że klienci nie chcą / nie mają kasy usłyszysz tylko jedno: albo Ty albo klienci, masz krótki wybór. W praktyce oznacza to gołą wypłatę (1200 netto ) i krótkie do widzenia.
Przyjmijcie sobie jedno do swojej głowy: "sprzedawca nie pomaga klientowi - nie jest od tego, on musi wykonywać polecenia przełożonych ( którym się wydaje że każdy klient to idiota i zapłaci więcej niż planował, bo przyszedł do ich firmy ), nie dostosujesz się - po prostu staniesz się bezrobotnym.
P.S. nie kupujcie elektroniki w sieciowych marketach, przepłacicie a gdy się coś popsuje to życzę szczęścia i cierpliwości w dochodzeniu gwarancji
Teraz idę po maść bo mnie dupa boli!
100% racji, na studiach dorabiałem sobie jako promotor w MM, przy sprzedaży sprzętu foto i do tej pory pamiętam, jak jednym opowiadałem, że na mpix w aparacie nie warto zwracać uwagi, a innym, że muszą wydać przynajmniej z 1000zł, żeby było te minimum 14mpix zawsze się tylko stresowałem, żeby się nie okazało, że z kimś już rozmawiałem i wciskałem inną bajkę Prawda jest taka, że naprawdę rzadko sprzedawca faktycznie doradzi to co jest dobre, a w 99% przypadków doradzi to, co kierownik każe mu sprzedać.
"Cwaniaczki się kurwa znalazły z bogatych domów."
Jakie cwaniaczki z bogatych domów? Weź się jebnij w łeb. Deska snowboardowa to już taki luksus?
jak zaczniesz zarabiać i weźmiesz te 1200 zł na rękę po miesiącu zapierdalania to przestaniesz pierdolić smęty...teraz leć do mamusi po kieszonkowe
BTW mnie też wkurwiają pacany na deskach co siadają na dupe co 5 metrów i zawsze muszą być na środku stoku. Nie ogarniają że narciarze są poprostu szybsi od nich, albo robią to specjalnie na złość. W tym roku jak jakiś chuj mi tak siądze na dupe zaraz przedemną to specjalnie zajebie mu nartami po plecach.
BTW mnie też wkurwiają pacany na deskach co siadają na dupe co 5 metrów i zawsze muszą być na środku stoku. Nie ogarniają że narciarze są poprostu szybsi od nich, albo robią to specjalnie na złość. W tym roku jak jakiś chuj mi tak siądze na dupe zaraz przedemną to specjalnie zajebie mu nartami po plecach.
Siadają na stoku co 5 metrów, bo czasem się na przykład uczą albo nie mają już siły. A że się ktoś wypierdoli na środku stoku, to nie zawsze jego wina. To samo z jebanymi narciarzami, stanie na środku i sobie kurwa zdjęcia robi.
Szybsi? Śmieszny kurwa jesteś. Zależy od umiejętności.
Podsumowując. Jeśli spotkam cię na stoku i zajebiesz mojej dziewczynie po plecach jak się wywali, to wypnę te jebaną deskę i zajebie ci nią w ryj
Jedyna rzecz z którą masz rację, to stawanie na środku stoku dla samego posiedzenia na dupie. Ale to się tyczy tak samo snowboardzistów jak i narciarzy.
skoro taki z Ciebie prosnowboarder to mogłeś wybrać się do Parlament'u ale najwyraźniej wolałeś taniej, czyli nie zapłaciłeś za fachową usługę której wymagasz... rodzice dali pieniądze i kazali pokazać rachunek?
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów