Wyżej napisałem o co chodzi:O
Wersja dla wolniej myślących: do autobusu wsiadła pasażerka ubrana wbrew prawom Koranu. Po wyglądzie reszty pasażerów, dziwnym bełkocie oraz OPISIE, łatwo wywnioskować iż rzecz dzieje sie w jakimś arabskim bagnie. Kierowca, zapewne wychowany wg tamtejszych brudnych praw postanowił ją ukarać. Pobratymcy mu przyklasną, a jeśli takie ścierwo zdechnie, zabierając ze sobą niewiernego to w nagrode dostanie kilkadziesiąt dziewic. Jeśli da się tak nazwać niejeżdzoną kozę.