Ja pierdole, jak czytam niektóre komentarze to mi się nóż w kieszeni otwiera. Kolumbowie pieprzeni, wielce oświeceni obywatele, należący do wąskiej grupy osób które wiedzą, że wrestling jest udawany! Oczywiście trzeba zbesztać i napisać jakie to nie jest zjebane i tylko debile to oglądają. O tak, super! Jesteście głupi! Nie wiem czy ktoś zdaje sobie sprawę, ale... filmy są udawane! Tak, to prawda! Seriale też! Jakie to gówno, przecież tam wszystko jest zaplanowane!
Myślicie, że taki wrestler wyjdzie na ring, porzuca się i dostaje kase? Nie, on ciężko ćwiczy, musi być w świetnej kondycji i posiadać umiejętności także na mikrofonie. Duża część widzów wie, że jest to wyreżyserowane, a mimo to nadal czerpie przyjemność z oglądania.
No ale cóż... haters gonna hate.
PS. Nie oglądałem tego, może akurat ta walka była rzeczywiście do dupy