381
📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 18:39
📌
Konflikt izrealsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 4:40
🔥
Śmierć na tankowcu
- teraz popularne
Jarek_Wielki napisał/a:
Daj namiar na dilera
Wystarczy odnaleźć Noga w swoim sercu i zawierzyć
Mu bez reszty swoje życie. Wszelkie przemyslenia zyciowe za tym same przyjdą. A Ty co byś wrzucił do Abstraktomatu 3000 i co byś oczekiwal aby wyszło?
Na przykładzie brygadzisty zaprezentował że grzyb od awaryjnego zatrzymanie nie do końca działa.
To nie żaden brygadzista, a maszyna to wtryskarka do tworzyw.
"Do zdarzenia doszło 5 maja około godziny 22.30 w fabryce produkującej części z tworzyw sztucznych przy ulicy Eşref Bitlis w dzielnicy Alikahya Atatürk w dzielnicy Izmit. Podczas montażu nowej prasy zakupionej w fabryce właściciel fabryki Necmi Şahin wszedł do maszyny z nieznanego powodu i został uwięziony w środku, gdy urządzenie nagle zaczęło działać. Na zgłoszenie pracowników do fabryki natychmiast przybyła policja, straż pożarna i zespoły ratownictwa medycznego. Necmi Şahin, którego straż pożarna wydobyła z uwięzienia, zmarł w szpitalu, mimo całej interwencji lekarzy."
Oj tam diler, toż to biedronka i stado żubrów.
"Do zdarzenia doszło 5 maja około godziny 22.30 w fabryce produkującej części z tworzyw sztucznych przy ulicy Eşref Bitlis w dzielnicy Alikahya Atatürk w dzielnicy Izmit. Podczas montażu nowej prasy zakupionej w fabryce właściciel fabryki Necmi Şahin wszedł do maszyny z nieznanego powodu i został uwięziony w środku, gdy urządzenie nagle zaczęło działać. Na zgłoszenie pracowników do fabryki natychmiast przybyła policja, straż pożarna i zespoły ratownictwa medycznego. Necmi Şahin, którego straż pożarna wydobyła z uwięzienia, zmarł w szpitalu, mimo całej interwencji lekarzy."
Jarek_Wielki napisał/a:
Daj namiar na dilera
Oj tam diler, toż to biedronka i stado żubrów.
Heliar napisał/a:
To nie żaden brygadzista, a maszyna to wtryskarka do tworzyw.
"Do zdarzenia doszło 5 maja około godziny 22.30 w fabryce produkującej części z tworzyw sztucznych przy ulicy Eşref Bitlis w dzielnicy Alikahya Atatürk w dzielnicy Izmit. Podczas montażu nowej prasy zakupionej w fabryce właściciel fabryki Necmi Şahin wszedł do maszyny z nieznanego powodu i został uwięziony w środku, gdy urządzenie nagle zaczęło działać. Na zgłoszenie pracowników do fabryki natychmiast przybyła policja, straż pożarna i zespoły ratownictwa medycznego. Necmi Şahin, którego straż pożarna wydobyła z uwięzienia, zmarł w szpitalu, mimo całej interwencji lekarzy."
Oj tam diler, toż to biedronka i stado żubrów.
Brzydzę się alkoholem(i narkotykami)bo tlumi i rozmywa zdolność do odczuwania i nazywania uczuć. Po dłuższym czasie prowadzi to do nałogu i degradacji podstawowych wartości oraz życia pojmowanego jako całokształt bytu.
baronturbina napisał/a:
Brzydzę się alkoholem(i narkotykami)bo tlumi i rozmywa zdolność do odczuwania i nazywania uczuć. Po dłuższym czasie prowadzi to do nałogu i degradacji podstawowych wartości oraz życia pojmowanego jako całokształt bytu.
Cieszę się z alkoholu, bo tłumi i rozmywa zdolność do odczuwania i nazywania uczuć.
Dzięki niemu codziennie mam tylko ochotę kogoś zajebać, a jeszcze nigdy nikogo nie zabiłem. Naprawdę koledzy z KMP zaświadczą.
"patrz Jasiu i ucz się bo inaczej całe życie będziesz tylko stał i się gapił".... - powiedział brygadzista
Jarek_Wielki napisał/a:
Daj namiar na dilera
Chyba namiary na sztuczną inteligencje z której korzysta.
Kiedyś dawno temu w UK`eju pracowałem w takiej fabryce pieczywa i była tam taka maszyna do obklejania kartonów. Coś było z nią nie tak bo czasem taśma nie łapała i supervisor przyszedł wkurwiony, bo kartony niezaklejone wyjeżdżały z linii to mu mówię, że to nie moja wina, bo robię tak jak mi pokazali.
Ziomek kazał tam wkładać rękę do tej maszyny do środka, żeby własnoręcznie załapać klej na kartonie.
Jak go wyśmiałem, że nie ma mowy, bo lubię mieć całe ręce to mnie zwolnili.
Po kilku dniach dowiedziałem się od znajomych, że pakol którego postawili na moje miejsce trafił do szpitala, bo ta sama maszyna mu przedziurawiła dłoń...
Ziomek kazał tam wkładać rękę do tej maszyny do środka, żeby własnoręcznie załapać klej na kartonie.
Jak go wyśmiałem, że nie ma mowy, bo lubię mieć całe ręce to mnie zwolnili.
Po kilku dniach dowiedziałem się od znajomych, że pakol którego postawili na moje miejsce trafił do szpitala, bo ta sama maszyna mu przedziurawiła dłoń...
baronturbina napisał/a:
Już pędzę z wyjaśnieniem:
Ta maszyna to Abstraktomat 3000 – rewolucyjne urządzenie do zgniatania czegoś abstrakcyjnego.
Opis działania Abstraktomatu 3000 jest w miarę prosty. Proces dzieli się na cztery etapy:
1. Wprowadzenie abstrakcji: Na początku użytkownik wprowadza dowolny abstrakcyjny koncept, np. “miłość”, “czas”, “wolność” lub “sens życia”.
2. Analiza abstrakcji: Abstraktomat 3000 używa zaawansowanych algorytmów do analizy struktury abstrakcji. Wykrywa skomplikowane wzorce, ukryte znaczenia i niewidoczne związki.
3. Zgniatanie abstrakcji: Urządzenie wykorzystuje mechaniczne ramiona, aby dosłownie zgnieść abstrakcyjny koncept. To działa na zasadzie przekształcania go w coś konkretnego – np. w kształt geometryczny lub kolorowy wir.
4. Rezultat: Na wyjściu otrzymujemy nową, zmaterializowaną formę abstrakcji. Może to być abstrakcyjny obraz, rzeźba, haiku lub nawet tajemniczy taniec.
Abstraktomat 3000 jest idealny dla artystów, filozofów i wszystkich, którzy chcą przekształcić abstrakcyjne myśli w coś, co można zobaczyć, dotknąć lub poczuć.
Co najważniejsze, nadal trzeba mieć ważne badania lekarskie dopuszczające pracownika do pracy na stanowisku „Operator Abstraktora 3000”, szkolenie wstępne z dziedziny BHP i szkole ie stanowiskowe.
Mam nadzieję że rozwiałem wszelkie watpliwości.
A psychiatra mówił żebyś leki codziennie brał tak?
