verrnume napisał/a:
kazalo sie ze Amerykanskie Ministerstwo Obrony juz od kilkudziesieciu lat nie tylko produkuje wlasne materialy " propagandowe" ale rownierz masowo dofinasowuje czy udziela pomocy ( chodzby w formie materialnej - sprzet, ludzie, przestrzen) przy produkcji filmow czy serialii o tematycje wojskowej, jesli tylko te spelniaja pewne wymogi. Niezadko podobno filomwcy cenzuruja swe produkcje tylko po to aby otrzymac aprobate wojska ( i pomoc za tym idaca)
no kurwa sherlocku. a skąd filmowcy mają wziąć samoloty za kilkadziesiąt milionów dolarów i lotniskowce warte dziesiątki cz setki miliardów. i jeszcze filmy nie mogą obrażać armii. rozumiem, że ty byś wynajął swoje mieszkanie do kręcenia filmu o tym jakim debilem jesteś...
verrnume napisał/a:
Departament Obrony Amerykanskiej z jednej strony wyslal na smierc chodzby do iraku tysiace zolnierzy
i tu mnie zaskoczyłeś, myślałem, że wojsko wysyła żołnierzy na wczasy do Egiptu
a tak na serio to weź człowieku kurwa ochłoń i zastanów się od czego jest wojsko, jeśli USA wysyła gdzieś wojsko to ma w tym interes ogólnonarodowy. w przypadku iraku chodziło o ropę. tak samo robi rosja, chiny i każdy inny kraj. niedługo jak ludzie będą czytać w tym kraju o bitwie pod grunwaldem, to się będą dziwić jak mogli i po co w ogóle walczyli Polacy