PieronJasnySzlag napisał/a:
Hahaha. Ale jak mamy ci udowodnić wiare? Matka ci całe życie mówiła że cie kocha i jej wierzyłeś, a prawda jest taka że widząc jaką umysłową spierdoline urodziła było jej przykro. Tak samo twoja dziewczyna, mówi ci że cie kocha, ty jej wierzysz, a prawda jest taka że w myślach tobą gardzi i marzy o męskim Mokebe z większą parówą. Tak samo jak wierzysz że w życiu spotka cie jeszcze coś wyjątkowego i zajebistego ale nikomu teraz tego nie udowodnisz bo twoje przekonanie opiera się na wierze.
Komunizm zaczyna zaciskać palce na zdrowej krtani logiki i pojęcia zmieniają biegun. A ateiści okazują się większymi fanatykami swoich przekonań niż ludzie wierzący w boga.
Ty masz mi udowodnić że bóg istnieje a nie że wierzysz. Ale z kim ja gadam, chcę żebyś mi pokazał dowód a ty o murzyńskich parówach. Kościół ci wydrenował mózg i zrobił z niego sieczkę abyś był mu posłuszny i nie zadawał żadnych pytań. Co za spierdolina umysłowa, matka wychowywała cię na debila i cieszy się że jej się udało. Powtarzam jeszcze raz: daj mi dowód że bóg istnieje i nie zmieniaj tematu
mygyry napisał/a:
Które to te katolskie posty które powodują twoją frustrację?
masz tu przykład nawiedzonej przez ducha świętego spierdoliny sadola jatutylkonachwilę:
Jesli nie wiesz na czym polega wiara... WIARA to jestes naprawde trudnym przypadkem.
Nie zadaleś mi ZADNEGO pytania, ani w prost ani owijajac w bawelne hehe. Nie nie powtarzasz, bo do mnie zwracasz sie pierwszy raz (no chyba, ze nie potrafisz czytac za dobze i myla ci sie nicki)
Odpowiadam na Twoje glupie pytanie? a raczej prosbe : "daj mi jeden dowód, że Bóg istnieje" :
Wiara polega na tym, ze sie w cos wierzy, bez dowodow. Jak sama nazwa wskazuje - WIARA. Tak bardzo boli cie dupsko, ze ktos DOBROWALNIE sobie wierzy w Jezuska, Allaha czy Budde? Naprawde jestes jakiś ograniczony intelektualnie, by pozwolić ludziom decydowac o swoim zyciu?
Sam jesteś osobą wierzącą i chyba to cie najbardziej boli. Ty WIERZYSZ, ze Boga nie ma!
daj mi jeden dowód że Bóg NIE istnieje. Jakikolwiek , nie musi być ten chrześcijanski. Nie pierdol jasiu, nie owijaj w bawelne, tylko ty mi daj dowod, ze Boga nia ma...
Sam widzisz jaki niski to jest poziom. Na pytanie o dowód pierdola jakieś farmazony z których jak zwykle nic nie wynika