Mieszkaniec Kordoby może mówić o dużym szczęściu. Udało mu się wyrwać z rąk rozwścieczonej żony, która chciała mu wydrapać oczy i odgryźć uszy i jądra. Skatowała go już nie po raz pierwszy. Teraz kobiecie grożą 4 lata więzienia - informuje levante-emv.com.
Przed sądem w Kordobie właśnie rozpoczął się proces 36-letniej kobiety, z pochodzenia Rosjanki, która skatowała swojego męża. To nie jest jej pierwsza sprawa o znęcanie się nad małżonkiem - w maju 2012 roku sąd zakazał jej zbliżania się do mężczyzny na odległość mniejszą niż 500 metrów.
Para była w separacji. Nie wiadomo, dlaczego mężczyzna wpuścił kobietę do swojego mieszkania, być może chciał z nią uzgodnić szczegóły rozwodu. Jedno jest pewne: początkowo spokojna rozmowa przekształciła się w burzliwą wymianę zdań.
Gdy 36-latce zabrakło argumentów rzuciła się z pięściami na swojego męża. Przewróciła go, zaczęła kopać, próbowała wydrapać oczy. Potem uderzyła męża w głowę ciężką popielnicą, i zacisnęła na jego szyi sznur.
To jednak nie koniec. Gdy mężczyzna walczył o oddech jego wściekła żona zaczęła gryźć jego uszy orazjądra. Jakby tego było mało wyrwała mu kilka sztucznych zębów.
Jakimś cudem skatowanemu mężczyźnie udało się oswobodzić z rąk kobiety. Przerażony wybiegł z domu. Zaalarmowany jego krzykami sąsiad przybiegł na pomoc.
źródło: The Local
Mówią, że kobiety to słaba płeć... Wściekła baba jest w stanie posunąć się do wszystkiego