Cheech and Chong i palenie ziółka

📌 Wojna na Ukrainie - ostatnia aktualizacja: Wczoraj 18:23

📌 Konflikt izrealsko-arabski - ostatnia aktualizacja: Wczoraj 21:16

📌 Powodzie w Polsce - ostatnia aktualizacja: Wczoraj 21:44

Cheech and Chong i palenie ziółka
Seboolek • 2014-01-02, 22:48

Jedna z lepszych scen choć w samym filmie było ich bardzo dużo.

Dużo jest kozaków co to zobaczy skręta i udaje wielkiego palacza pytając czy jest mocny bo palili już najlepsze zioła ale po buchu padają i rzygają jak koty.

Zgłoś

zioło cheech chong jaranie weed squn jazda

ozarimielin 2014-01-03, 12:21 1

jaranie i grzyby to najwspanialszy dar matki ziemi. jestem tego pewien.

Zgłoś

MrZet 2014-01-03, 12:39 1

Seboolek napisał/a:

Jedna z lepszych scen choć w samym filmie było ich bardzo dużo.

Ten film to klasyk i ziołowe arcydzieło. Pamiętam pierwszy raz kiedy go oglądałem, prawie się porzygałem ze śmiechu. Scena jest ucięta trochę za wcześnie

Zgłoś

P................i 2014-01-03, 12:44

@milosciprzyjazn Rzyganie po marihuanie Cię dziwi? Spal więcej niż możesz

Paliłem dużo w swoim życiu, ale osobiście wolę piwo - może przepaliłem głowę albo coś ale zawsze jak palę wkręca mi się dół i nie tylko mi - ziomeczki zamykają się w sobie nikt nic nie powie zamuła jak skurwysyn - a po piwku czy wódeczce - git malina! Dobra zabawa i niezmiennie beka z typa co się porzyga bo pić nie umie

Konsensus: Co kto woli mnie to pierdoli

Zgłoś

dmnkzl 2014-01-03, 13:00

up; następnym razem sam wyhoduj sativke, a nie kupuj nie wiadomo co. W swoim zyciu najlepsze zioło paliłem swoje, z niewielkiego krzaczka wyhodowanego w starej obudowie po komputerze tzw PC boxa. Nie było z tego nie wiadomo jakich ilości ok 15g. Najmocniejsze też ono nie było, ale wiedziałem co pale, wiedziałem co dodawałem gdy rosło, żadnej chemii itp. Przez co palenie poszło szybko, bo jednorazowo dałem rade wypalić blanta. Kiedy kupowałem natomiast od jakichś dilerków to może i kopało bardziej, ale nigdy nie mogłem byc pewien co palę. Jaka będzie faza? Dobra sativka czy kolejny zamulacz?

Zgłoś

meier 2014-01-03, 13:25

wiadomo ze natura to natura a po niej zupelnie inna jazda, wiecej smiechu a mniej chujowych przemyslen

Zgłoś

P................i 2014-01-03, 13:30

dmnkzl, Zgadzam się w chuj, większość palenia w Polsce, a w szczególnie u nas w Krakowie to wietnamskie indyki zamulacze, może dwa razy w życiu paliłem prawdziwą sativę, raz z wiadra i powiem bomba jak po dobrej kresce

Alę wolę piwko, bo nie powoduje psychozy i syndromu demotywacyjnego

Zgłoś

voidinfinity 2014-01-03, 14:38

Fajny film - szkoda, że w przytoczonym fragmencie nie ma dalszej części, w której następuje gwałtowny zwrot akcji

Zgłoś

pemb 2014-01-03, 14:45

"nie rozumiem po chuj inni wpierdalają się do życia innych" - to się nazywa "miłość chrześcijańska"

Zgłoś

voidinfinity 2014-01-03, 14:47 1

Szatańskie przemyślenia....

Przypadek? Nie sądzę

Zgłoś

milosciprzyjazn 2014-01-03, 15:05 2

Pącki napisał/a:

@milosciprzyjazn Rzyganie po marihuanie Cię dziwi? Spal więcej niż możesz

Widze że już mnie ktoś uprzedził, ale odpowiem - rzyganie to można mieć co najwyżej po jakimś maczanym, dresiarskim gównie z dodatkiem domestosa, szkła, piachu albo jakiegoś innego chemicznego shitu. Nigdy, powtarzam nigdy, nie porzygasz się po naturalnym, zdrowo wyhodowanym ziole. Co najwyżej, jeżeli będziesz palił w opór możesz się porządnie 'zajebać', ostra zamuła i zaśniesz, ot całe ryzyko

To jest właśnie cudowne w marihuanie, nie ma takich krótkofalowych efektów, jak po najpowszechniejszej w Polsce truciźnie - wódzie. Zero rzygania. I myślę, że to też główny powód dla którego ludzie tak zrażają się do tego - trafiają za piewszym razem na jakiejś skuńskie gówno i potem zostają z traumą...

Zgłoś

s................r 2014-01-03, 15:09

Cytat:

Tak w ogóle - rzyganie po marihuanie? Co to za chory wymysł?

Zdarza sie, normalka u leszczy, zwlaszcza jak sie jebnie piwko albo dwa do tego.
Nie powiem, kiedys kolezka dla mi do zapalenia trawe, dobrze ze u mnie na chacie, bo w 20 minut wzywalem pana nad klopem, moja dziewczyna w drugiej lazience to samo. Do dzis nie jestem przekonany czy nie bylo w tym paleniu czegos mocniejszego np. hera.

Zgłoś

small90 2014-01-03, 15:26

stalowyszczur napisał/a:

Zdarza sie, normalka u leszczy, zwlaszcza jak sie jebnie piwko albo dwa do tego.
Nie powiem, kiedys kolezka dla mi do zapalenia trawe, dobrze ze u mnie na chacie, bo w 20 minut wzywalem pana nad klopem, moja dziewczyna w drugiej lazience to samo. Do dzis nie jestem przekonany czy nie bylo w tym paleniu czegos mocniejszego np. hera.

Jak jest dobre jaranie to pozytywnie zawsze,
a jak się kupi jakieś gówno to się nie dziwie,
Poza tym za pierwszym razem tez miałem bad tripa, ale to dlatego ze wcześniej było dużo alko, a jak sie wypije z 2,3 piwka to jest zajebiscie.

Zgłoś

P................i 2014-01-03, 15:29

stalowyszczur napisał/a:

Zdarza sie, normalka u leszczy,

Chuja prawda znawco wielki kozaku

Hera w paleniu?

Reakcje wymiotne po skuńsku powoduje krzem, ewentualnie jakaś podlewa a do skuna dodaję się fetę - hera byłaby nieopłacalna

Piwko do skuna - jedyna słuszna opcja
PS. Nie pale

Zgłoś

mihawk 2014-01-03, 16:04 4

Ja pie*dole jak czytam te opinie ekspertów na temat rzygania to nie wiem czy śmiać się, czy płakać. Rzyganie nie jest następstwem tylko picia wódki czy palenia chu*wej marihuaniny. Jest to najzwyczajniejsza w świecie reakcja organizmu na zatrucie. W przypadku wódki, itp. - alkoholem. Palenie trawki, fajek - związki smoliste w dymie. Każdy organizm ma różną wytrzymałość, lecz każdy ma jakieś granice i w końcu będzie rzygał. Jeśli chodzi o trawkę, to oczywiście gatunek i pochodzenie mają znaczenie ale ostatecznie po wszystkim idzie się porzygać.

Ba, nawet po wodzie można rzygać jak się za dużo wypije.

Zgłoś

srokinho 2014-01-03, 16:32

True story bro....

Zgłoś

Przejdź to ostatniego posta w temacie