Skośnooki miliarder, entuzjasta bojowych helikopterów złożył z dwóch innych swój wymarzony black hawk
📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 22:56
📌
Konflikt izrealsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 13:07
🔥
Koniec jazdy
- teraz popularne
🔥
Wodowanie samochodu
- teraz popularne
🔥
Zamach na Netanjahu
- teraz popularne
🔥
No to zabłysnął ...
- teraz popularne
🔥
Naśladowca brauna dauna ...
- teraz popularne
Masturbator18 napisał/a:
Taki hikopter za 100 koła już kupisz jaki to milioner z niego?
Pamiętaj, że koszt zakupu to dopiero początek. Koszt utrzymania samolotu, czy śmigłowca to astronomia. Do tego śmigłowiec zużywa się dużo szybciej niż samolot ze względu na siły i naprężenia na niego działające i trzeba go częściej serwisować niż samolot. Koszt części oraz serwisu przyprawia o zawrót głowy. Więc wmawiaj sobie dalej, że śmigłowiec można wyrwać za cenę nowego Audi A3, czy Daci Duster więc to żaden milioner....
radek225 napisał/a:
Pamiętaj, że koszt zakupu to dopiero początek. Koszt utrzymania samolotu, czy śmigłowca to astronomia. Do tego śmigłowiec zużywa się dużo szybciej niż samolot ze względu na siły i naprężenia na niego działające i trzeba go częściej serwisować niż samolot. Koszt części oraz serwisu przyprawia o zawrót głowy. Więc wmawiaj sobie dalej, że śmigłowiec można wyrwać za cenę nowego Audi A3, czy Daci Duster więc to żaden milioner....
Do tego koszty hangarowania, no i Pb 95 czy LPG też do tego nie wlejesz
eliveruss napisał/a:
Do tego koszty hangarowania, no i Pb 95 czy LPG też do tego nie wlejesz
Tylko avgas, którego cena wynosił 10 zł i 95 gr za litr. Z kolei takiej klasy helikoptery spalają od 27 do 38 litrów na godzinę lotu. Tak więc wchodzimy tutaj naprawdę w abstrakcyjne koszty utrzymania jednostki latającej. Kupić sprawny do lotu helikopter żeby postawić go na ogródku to naprawdę nie jest sztuka.
Szkoda czasu, parę zimnych ogni, nie rozjebał się.
gość musi mieć dużą ilość wylatanych godzin. Jeśli to nie jest wojskowy pilot to szacun za skilla
bez sensu, może sobie przecież na Ukrolandie pojechać jako wolontariusz i tam sobie polatać
Niby zabawne, ale przelecieć się tak nad manifestującymi xD