Ja nie rozumiem jednej rzeczy, może ktoś mi wyjaśni. Co jest złego w słuchaniu bolszewickiej/radzieckiej/rosyjskiej (czy jak tam kto woli) muzyki? To, że ktoś słucha takiej muzyki nie oznacza, że jest komunistą
.
Sam ś.p. Piłsudski uwielbiał wręcz słuchać muzyki rosyjskiej.
Najgorsze co, może być to popadanie w skrajności. Bez urazy co do niektórych osób ale zachowujecie się jak stare babcie, które dostały ulotkę od świadków jehowy i od razu na nią plują i wyrzucają do kosza nie czytając nawet co tam pisze
.
Nie jestem ani lewakiem, ani świadkiem Jehowy.