Luqas95 napisał/a:
ja mam pytanie jaki sens ma to udezenie przy dobrym naostrzeniu na brzytwe nie ma praktycznie szans aby uchwycic ostrze bez ochrony dłonia i po co byłby nadziak , lepiej miec przy pasie młotek na wszelki wypadek chyba nisz takie niewiadomo co robić, przecież ta technika wydaje się skrajnie niebezpieczna dlakogoś kto to robi ?
Nie ma sensu ostrzyć głowni na brzytwę. Przynajmniej nie na całej długości. Żeby odciąć kończynę wystarczy standardowe ostrzenie. Tutaj masz przykład cięcia zupełnie tępym mieczem:
https://www.youtube.com/watch?v=ZR9k23U-P10
Dobra ostrość przy sztychu przydawała się do rozcinania kółeczek w kolczudze podczas pchnięć.
Pewnie, że lepiej jest mieć nadziak, tak samo jak lepiej jest mieć długą włócznię na konnicę. Nie jesteś w stanie mieć całego osprzętu na plecach, bo na jednych lepiej działa kord, na innych młot rycerski, a jeszcze na innych kusza. Miecz jest bronią uniwersalną i to jest jego największą zaletą. Możesz nim walczyć pieszo, konno i z bardzo zróżnicowanymi przeciwnikami. Nawet w zamkniętym pomieszczeniu chwytając głownię w połowie masz o wiele większe pole manewru i zmieniasz go w puginał. Mówię oczywiście o długim mieczu i 15 wieku.