hellbwoi napisał/a:
na jakiej podstawie tak sądzisz, rozumiem, że tam byłeś i widziałeś...
powiem tak:
wszystko rozchodzi się o to, czy pojazdy miały włączone sygnały pojazdu uprzywilejowanego, czyli "gwizdki i błyski" - jeżeli miały - koniec tematu. Dlaczego?
Cytat:
Art. 9. prd
Uczestnik ruchu i inna osoba znajdująca się na drodze są obowiązani ułatwić przejazd pojazdu uprzywilejowanego, w szczególności przez niezwłoczne usunięcie się z jego drogi, a w razie potrzeby zatrzymanie się.
Tylko, że tu jest jeden szkopuł - kierujący Seicento sam stwierdził w zeznaniach, że umożliwił przejazd pierwszemu pojazdowi. A kwestia jest tego typu, że to była kolumna pojazdów - pojazdy uprzywilejowane jadące w kolumnie MUSZĄ mieć włączone oprócz niebieskich światełek także CZERWONE - po to te czerwone światełka są - do jazdy w kolumnie albo do konwojowania. I teraz: gdyby kierowca Seicento nie miał prawka znalezionego w paczce czipsów i znał przepisy ruchu drogowego wiedziałby o tym, ze skoro minął go ten pierwszy pojazd posługujący się takimi kolorowymi światełkami, to za nim będzie KOLEJNY, bo tam porusza się KOLUMNA pojazdów oznaczona niebieskimi i czerwonymi sygnałami świetlnymi.
hellbwoi napisał/a:
Stary ubek Dziewulski db powiedział, że jeżeli leciała kolumna to powinni jechać tak, aby nikt nie miał prawa miedzy samochody kolumny wjechać bo to oznacza, że ochrona popełniła błąd i takie zachowanie otwierało drogę potencjalnym zamachowcom. Nie to żeby akurat tam ktoś tą panią chciał... ale o sam fakt chodzi.
ale to nie miało by znaczenia - bo kierowca Seicento tak czy siak wykonując ten manewr uderzyłby w któryś tam z kolei pojazd. Być może nie trafiłby w BMkę premierowej, ale na przykład w ostatni. A poza tym wiesz ... idąc dalej - art 32 PRD:
Cytat:
5. Przepisów ust. 1 i 2 nie stosuje się do pojazdów uprzywilejowanych oraz pojazdów Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej.
6. Zabrania się wjeżdżania między jadące w kolumnie rowery lub wózki rowerowe oraz pojazdy, o których mowa w ust. 5.
kibole zbierają na paczki do pierdla swoim ziomkom siedzącym "za niewinność", tutaj też taka sytuacja ma miejsce - winny kolizji "męczennik opozycji" dostanie kasę na opłacenie odszkodowania i grzywnę.
hellbwoi napisał/a:
@siberian a tobie płacą za te bzdury?
nikt mi za nic nie płaci - pozostaję sceptyczny. Krytykuję tych, co na krytykę wg mnie zasługują.
Teraz Ty powinieneś merytorycznie przedstawić dlaczego wg Ciebie opowiadam "bzdury". Bo staram się trzeźwo myśleć, nie lecę za mainstreamem i nie krytykuję BORu? No i rozumiem, że Ty też "tam byłeś i widziałeś"?
A ogólnie wiesz co najbardziej mnie w tej sytuacji smuci? Że gdy trzeba udzielić pomocy komuś, kto na prawdę jej potrzebuje, to te jebane POLSKIE (czy to "lewe" czy to "prawe") społeczeństwo nie zrobi nic. Zrzuca się tylko wtedy, gdy ma to na celu wbicie szpilki innej osobie, wiedzione głupotą i ukształtowane pierdoleniem przygłupów do nich podobnych.
Te pieniądze bardziej by się na przykład
TU przydały.
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 14:43
