Drodzy Sadole!
Do napisania tej luźnej dygresji skłoniły mnie powtarzające się w shoutbox’ach pytania pod tematami zawierającymi wszelkiego rodzaju różyczki i inne ambitniejsze zabawy analne… Otóż zapewne wielu z Was stawiało sobie pytanie: „Jak on kurwa mać potem sra!?!”. Jako, że tytuł doktora zobowiązuje postanowiłem pokrótce odnieść się do tej kwestii…
Historia nr 1 „Motorówka Johnsona”
W rolach głównych
1. Kulki zamocowane na sznurku kolejno, według zwiększającej się ich średnicy. Na końcu znajduje się rączka zapewniająca pewny chwyt całej dłoni.
2. Pani, która para się profesją pozwalającą przypuszczać, iż z jej usług może skorzystać każdy odpowiednio sytuowany gentleman ( czyt. narożnica, przechodka, jebicha, bestyja, wywłoka, nierządnica, ladacznica, wszetecznica, lampucera et cetera et cetera).
3. Dobrze sytuowany gentleman.
Zdarzeń bieg:
Kobieta lekkich obyczajów umieszcza w anusie gentlemana całe ustrojstwo wymienione w punkcie pierwszym za wyjątkiem uchwytu. Nakazuje swojemu klientowi mieć cały czas otwarte oczy i obserwować rozwój wydarzeń. Chwyta uchwyt pewnym i szybkim ruchem wyjmuje całe ustrojstwo. Przypomina to odpalanie silnika, stąd zapewne pochodzi nazwa.
Dodatkowe informacje:
Podobno, doznania wzrokowe potęgują efekt...
Historia nr 2 „O nieprzewidzianym wypadków rozwoju”
W rolach głównych:
1. Bielizna damska?- majtki, specjalnego wykonania takiego że:
- z przodu zamontowany jest monolityczny element gumowy przypominający członka męskiego we wzwodzie
- w/w element (kindybał, zaganiacz, ciul, haban, mega-sztuczny-huj) jest zarówno srogiej średnicy, jak i słusznej długości
2. Pani przywołana w historii nr 1.
3. Gentleman również wspomniany uprzednio, o specyficznych upodobaniach, jak zapewne dało się to już zauważyć.
4. Parapet hotelowy wewnętrzny, okienny, zapewne w wykonaniu z granitu, lub marmuru z racji statusu społecznego rezydującego w nim wówczas lokatora.
A było to tak:
Pan stojąc, trzymał się parapetu z pkt. 4 wypinając swe pośladki, stanowi stronę bierną. Pani lekkich obyczajów, ubrana w bieliznę z przysposobionym gumowym? ciulem, stanowi stronę aktywną odbywającego się stosunku analnego, wykonuje ruchy posuwisto- zwrotne. Należy zaznaczyć, iż korzysta jedynie z połowy dostępnej długości przysposobionego sprzętu. W pewnym momencie z bliżej nie ustalonych przyczyn*, umieszcza całą jego długość w anusie nieszczęśnika. Jakkolwiek jest on zaprawiony w bojach, a jego odbyt jest weteranem, odznaczonym za wielokrotne bohaterstwo, doznania są tak piorunujące, że z głośnym, niecenzuralnym okrzykiem, którego nie godzi się co prawda przytaczać (ŁOOOOOOOOKUUUUUURRRRRRRRWAAAAAAA!!!) wyrywa on parapet opisany p pkt. 4….
Dodatkowe informacje:
*powodem rozkojarzenia mogło być:
- istnienie jakiegoś elementu drażniącego jaskinię rozkoszy Pani podczas wykonywania ruchów posuwisto- zwrotnych
- ot zwykłe rozkojarzenie, lub chwila zapomnienia, która może zdarzyć się każdemu w pracy
Jestem też w stanie wyobrazić sobie jego oczy wielkości monet 5cio złotowych i lśniące krople potu na skroniach, aczkolwiek nie rozwijam myśli, bo to już moja fantazja byłaby, a miałem trzymać się faktów…
Suplement/ wstawka teoretyczna: „Zapobiegawcza kurwa”
Rzeczona kobieta, znając wysublimowane gusta swojego stałego klienta, zabiera ze sobą sporych rozmiarów walizkę, zawierającą ustrojstwa stanowiące pomoc przy czynieniu nierządu tak pojekurwabane, że zapewne nawet tacy znawcy materii jak np. Pan ukrywający się pod pseudonimem LeweOkoSaurona miałby problem z określeniem ich prawidłowych nazw. Oczywiście walizka zabierana jest, gdy spotkanie ma miejsce poza miejscem zamieszkania tego gentlemana.
MERITUM:
Opatrzność czuwa, gdyż wspomniany Pan zmuszony jest przestrzegać ścisłej diety. Każdy stolec o większym stopniu uwodnienia powoduje jego niekontrolowaną defekację i wymusza zakładanie pampersa, co nie zawsze jest możliwe. Powoduje to jak zapewne się domyślacie, znaczne utrudnienia. Reasumując i koagulując moje króciutkie rozważania, chciałbym podkreślić, dwoistość natury odbytu. Praca z nim powoduje zarówno, że łatwiej i więcej wchodzi (pożądany efekt), jak i to, iż łatwiej i więcej niestety wychodzi (niepożądany efekt).
Nie było bo własne. Uprzedzam pytania, to nie ja jestem tym gentlemanem, aczkolwiek wszystko wydarzyło się naprawdę i dzieje się nadal. Jeżeli się nie podoba to wyjebać . Jak się podoba, mogę jeszcze trochę takich tematów Wam sprzedać.
Do napisania tej luźnej dygresji skłoniły mnie powtarzające się w shoutbox’ach pytania pod tematami zawierającymi wszelkiego rodzaju różyczki i inne ambitniejsze zabawy analne… Otóż zapewne wielu z Was stawiało sobie pytanie: „Jak on kurwa mać potem sra!?!”. Jako, że tytuł doktora zobowiązuje postanowiłem pokrótce odnieść się do tej kwestii…
Historia nr 1 „Motorówka Johnsona”
W rolach głównych
1. Kulki zamocowane na sznurku kolejno, według zwiększającej się ich średnicy. Na końcu znajduje się rączka zapewniająca pewny chwyt całej dłoni.
2. Pani, która para się profesją pozwalającą przypuszczać, iż z jej usług może skorzystać każdy odpowiednio sytuowany gentleman ( czyt. narożnica, przechodka, jebicha, bestyja, wywłoka, nierządnica, ladacznica, wszetecznica, lampucera et cetera et cetera).
3. Dobrze sytuowany gentleman.
Zdarzeń bieg:
Kobieta lekkich obyczajów umieszcza w anusie gentlemana całe ustrojstwo wymienione w punkcie pierwszym za wyjątkiem uchwytu. Nakazuje swojemu klientowi mieć cały czas otwarte oczy i obserwować rozwój wydarzeń. Chwyta uchwyt pewnym i szybkim ruchem wyjmuje całe ustrojstwo. Przypomina to odpalanie silnika, stąd zapewne pochodzi nazwa.
Dodatkowe informacje:
Podobno, doznania wzrokowe potęgują efekt...
Historia nr 2 „O nieprzewidzianym wypadków rozwoju”
W rolach głównych:
1. Bielizna damska?- majtki, specjalnego wykonania takiego że:
- z przodu zamontowany jest monolityczny element gumowy przypominający członka męskiego we wzwodzie
- w/w element (kindybał, zaganiacz, ciul, haban, mega-sztuczny-huj) jest zarówno srogiej średnicy, jak i słusznej długości
2. Pani przywołana w historii nr 1.
3. Gentleman również wspomniany uprzednio, o specyficznych upodobaniach, jak zapewne dało się to już zauważyć.
4. Parapet hotelowy wewnętrzny, okienny, zapewne w wykonaniu z granitu, lub marmuru z racji statusu społecznego rezydującego w nim wówczas lokatora.
A było to tak:
Pan stojąc, trzymał się parapetu z pkt. 4 wypinając swe pośladki, stanowi stronę bierną. Pani lekkich obyczajów, ubrana w bieliznę z przysposobionym gumowym? ciulem, stanowi stronę aktywną odbywającego się stosunku analnego, wykonuje ruchy posuwisto- zwrotne. Należy zaznaczyć, iż korzysta jedynie z połowy dostępnej długości przysposobionego sprzętu. W pewnym momencie z bliżej nie ustalonych przyczyn*, umieszcza całą jego długość w anusie nieszczęśnika. Jakkolwiek jest on zaprawiony w bojach, a jego odbyt jest weteranem, odznaczonym za wielokrotne bohaterstwo, doznania są tak piorunujące, że z głośnym, niecenzuralnym okrzykiem, którego nie godzi się co prawda przytaczać (ŁOOOOOOOOKUUUUUURRRRRRRRWAAAAAAA!!!) wyrywa on parapet opisany p pkt. 4….
Dodatkowe informacje:
*powodem rozkojarzenia mogło być:
- istnienie jakiegoś elementu drażniącego jaskinię rozkoszy Pani podczas wykonywania ruchów posuwisto- zwrotnych
- ot zwykłe rozkojarzenie, lub chwila zapomnienia, która może zdarzyć się każdemu w pracy
Jestem też w stanie wyobrazić sobie jego oczy wielkości monet 5cio złotowych i lśniące krople potu na skroniach, aczkolwiek nie rozwijam myśli, bo to już moja fantazja byłaby, a miałem trzymać się faktów…
Suplement/ wstawka teoretyczna: „Zapobiegawcza kurwa”
Rzeczona kobieta, znając wysublimowane gusta swojego stałego klienta, zabiera ze sobą sporych rozmiarów walizkę, zawierającą ustrojstwa stanowiące pomoc przy czynieniu nierządu tak pojekurwabane, że zapewne nawet tacy znawcy materii jak np. Pan ukrywający się pod pseudonimem LeweOkoSaurona miałby problem z określeniem ich prawidłowych nazw. Oczywiście walizka zabierana jest, gdy spotkanie ma miejsce poza miejscem zamieszkania tego gentlemana.
MERITUM:
Opatrzność czuwa, gdyż wspomniany Pan zmuszony jest przestrzegać ścisłej diety. Każdy stolec o większym stopniu uwodnienia powoduje jego niekontrolowaną defekację i wymusza zakładanie pampersa, co nie zawsze jest możliwe. Powoduje to jak zapewne się domyślacie, znaczne utrudnienia. Reasumując i koagulując moje króciutkie rozważania, chciałbym podkreślić, dwoistość natury odbytu. Praca z nim powoduje zarówno, że łatwiej i więcej wchodzi (pożądany efekt), jak i to, iż łatwiej i więcej niestety wychodzi (niepożądany efekt).
Nie było bo własne. Uprzedzam pytania, to nie ja jestem tym gentlemanem, aczkolwiek wszystko wydarzyło się naprawdę i dzieje się nadal. Jeżeli się nie podoba to wyjebać . Jak się podoba, mogę jeszcze trochę takich tematów Wam sprzedać.