______________
Regulamin serwisu Sadistic.pl: sadistic.pl/regulamin.htmZrzutka na serwery i rozwój serwisu
Witaj użytkowniku sadistic.pl,Od czasu naszej pierwszej zrzutki minęło już ponad 7 miesięcy i środki, które na niej pozyskaliśmy wykorzystaliśmy na wymianę i utrzymanie serwerów. Niestety sytaucja związana z niewystarczającą ilością reklam do pokrycia kosztów działania serwisu nie uległa poprawie i w tej chwili możemy się utrzymać przy życiu wyłącznie z wpłat użytkowników.
Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Akurat w Chinach sranie gdzie popadnie było na porządku dziennym do niedawna. Tam dzieci nie nosiły pieluch tylko spodnie z klapą żeby się wysrać w razie potrzeby.
"Załatwianie potrzeb fizjologicznych, gdzie popadnie
– prym wiodą w tym dzieci. Chińczycy raczej stronią od pieluchy, więc bobasy pełzają i dreptają z dziurą w dolnej części ubranka, przez którą na ulicę wypadają ekskrementy. Gdyby tylko na ulicę. Zdarza się, że rodzic pozwala dziecku „przykucnąć” w metrze czy sklepie odzieżowym znanej europejskiej marki. Bardziej kulturalni wysadzają pociechę nad kosz na śmieci, kratkę ściekową lub podążają w ustronne miejsce. Stanowią jednak mniejszość. Co ciekawe, podążaniem za „naturalną higieną niemowląt” (sposobem na uniknięcie pieluch, a tym samym konieczności stresującego „odpieluchowania”) zachwycają się dzisiaj świadome zachodnie mamy."
A to nie w Japonii też tak było? W Korei napewno.
W Japonii nagość wiem że była kiedyś normalnością,łaźnie toalety miejskie to było powszechne.
Konia biją japońce tez przy ludziach publicznie.
Akurat w Chinach sranie gdzie popadnie było na porządku dziennym do niedawna. Tam dzieci nie nosiły pieluch tylko spodnie z klapą żeby się wysrać w razie potrzeby.
"Załatwianie potrzeb fizjologicznych, gdzie popadnie
– prym wiodą w tym dzieci. Chińczycy raczej stronią od pieluchy, więc bobasy pełzają i dreptają z dziurą w dolnej części ubranka, przez którą na ulicę wypadają ekskrementy. Gdyby tylko na ulicę. Zdarza się, że rodzic pozwala dziecku „przykucnąć” w metrze czy sklepie odzieżowym znanej europejskiej marki. Bardziej kulturalni wysadzają pociechę nad kosz na śmieci, kratkę ściekową lub podążają w ustronne miejsce. Stanowią jednak mniejszość. Co ciekawe, podążaniem za „naturalną higieną niemowląt” (sposobem na uniknięcie pieluch, a tym samym konieczności stresującego „odpieluchowania”) zachwycają się dzisiaj świadome zachodnie mamy."
Szczerze mówiąc to wiedziałem że w chinach jest ogólny syf jak na aglomerację ale o dzieciach kasztaniących gdzie popadnie to nie wiedziałem tym bardziej że nigdy nie zagłebiałem się tak we współczesne chiny i co się tam dzieje wiem tyle że kultura strasznie się posypała od kąd weszła komuna i idzie w zapomnienie przez co jest tam jak u ruskich tylko język inny 😀
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów