Macie jakieś warte polecenia książki, może ciekawe artykuły?
I btw. czy ktoś czytał albo pamięta serię książek Guya N. Smitha, o krwiożerczych krabach i ich inwazji na populację ludzką, pełną kiczu, krwi i seksu?
To przykre.
Właśnie zwróciłam na to uwagę... Jako polonistka będę broniła tego, żeby wieszczami nazywać tylko wieszczów, a nie kogoś, kto wieszczom do pięt nie dorasta.
Równie dobrze mógłbym się sugerować postami sprzed 2 lat. W takim wypadku ten dział wymarłby bo.. W końcu ktoś już napisał to, co mamy ochotę napisać!
Jak będę chciał, to będę nazywał kota pies.
To jest forum dyskusyjne a nie jakaś debata.
Słowa "wieszczów" użyłem, by podkreślić jak bardzo podobają mi się owi autorzy.
Przeczytaj jeszcze raz, co oboje pisaliśmy.
To świadczy tylko o Tobie. Że tak się powtórzę - to przykre.
Bo dyskusja nie ma nic wspólnego z debatą .
Słowo 'wieszcz' ma zupełnie inne znaczenie, użyłeś go bez sensu w takim razie.
Słowo "wieszcz" jest synonimem słowa "pisarz". Co tu nie pasuje?: D
Mało czytam ,bo pustki w potrfelu ,ale jak narazie moją ulubioną książką jaką przeczytałem był Stalker - Piknik na skraju drogi.
Jak już mamy być tacy "ą ę" polonistko: Nie zaczynamy zdania od "że"
Ale próbuje dorwać Lema i nie mogę.
Pierwsze słyszę o takich praktykachżeby założyć se "konto" w najbliższej i w ogóle bibliotece trzeba podpisu rodziców.
Ale one small problem
pieprzona niepełnoletność...
żeby założyć se "konto" w najbliższej i w ogóle bibliotece trzeba podpisu rodziców.
i musi być złożony osobiście.
biblioteki czynne do 18. Rodzice pracują do 18:30...
I ogólnie wolę mieć książkę którą przeczytałem. Nie wiem dlaczego.
Też pierwszy raz o tym słyszę. Zawsze zostają młodzieżowe.