Duplikat tematu Mini imperium
zgłoszony przez Centurion
📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
33 minuty temu
📌
Konflikt izrealsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
56 minut temu
📌
Powodzie w Polsce
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 21:44
Kwas solny w moim żołądku rozpierdoli i tak tych chujków
Cóż piję wodę z kranu codziennie a żyje...mhm.
Saint Spear napisał/a:
Chlor mozesz znalesc w wodzie conajwyzej w basenie. Wode do picia sie ozonuje.
"Chlor
Chlor bywa używany w sieci wodociągowej jako bezpieczny środek odkażający w odpowiednim stężeniu. Ma nieprzyjemny smak i brzydki zapach. Możemy porównać go do środków konserwujących dodawanych do żywności. Jednak, chlor znajduje się w wodzie nie bez powodu. Chlor sprawia, że woda jest bezpieczna pod względem bakteriologicznym, przez co jest zdatna do picia. Chlor chroni wodę przed zanieczyszczeniami podczas transportu ze stacji uzdatniania do naszego domu."
źródło
"Do czego służy chlor?
Chlor zapobiega rozwojowi bakterii w sieciach wodociągowych. Działa jak spożywczy czynnik konserwujący i gwarantuje utrzymanie właściwości sanitarnych wody dostarczanej odbiorcom."
żródło
Film fajny tylko muza spierdolona :/
Oczywiście ,że w kranówie jest chlor. Występują też niewielkie ilości metal ciężkich. Każdy akwarysta o tym wie
Oczywiście ,że w kranówie jest chlor. Występują też niewielkie ilości metal ciężkich. Każdy akwarysta o tym wie
w wodzie z kranu nie ma takich rzeczy, bo jak napisał the_satyr jest chlorowana, ale już w wodach stojących owszem no i jeszcze troszkę mocznika i bakterii z kałów...:)miłego nurkowania już w lecie:D
E tam, ja od dzieciństwa chleję wodę z kranu (jak jestem w Polsce, bo ten duńskiej się nie da ze względu na osad i paskudny smak) i nigdy nie miałam nawet gonitwy kiblowej. Woda na Pomorzu Zachodnim jest zajebiście czysta, jeśli ją chlorują, to nie czuć nawet odrobiny. Za to paskudna jest w Krakowie. I tu się kończy moja wiedza. Jeśli mam się zatruć przez jakieś żyjątka, to trudno, będę pić to dotąd aż się nie uodpornię, bo kupowanie wody w butelkach tam gdzie woda smakuje normalnie to trochę głupie... I dobrze, że mnie ten filmik nie zniechęcił. Niby picie przegotowanej wody jest dobre, ale jakby tak pomyśleć, że piję wodę z trupami zabitych temperaturą bakterii to tak się niefajnie robi.
bezimienny90 napisał/a:
Mam częściowo rodzinę na wsi, wszyscy <tj rodzice +troje dzieci) mieli kamienie nerkowe usuwane od zawsze u nich się "piło wodę z kranu"- dlaczego? Nie wiem, może dla szybkiego zaspokojenia potrzeby. Tak czy inaczej... Nie polecam, sam może raz w życiu tak się napiłem gdzieś w sytuacji dla mnie kryzysowej.
A u mnie w rodzinie na wsi wszyscy w domkach mają swoje studnie, piją wodę prosto z kranu (chyba że herbatę to gotowaną) i zero alergii, chorób itp. Ja mieszkam w dużym mieście i za łebka piłem kranówę po w-f i jestem okazem zdrowia Najbardziej przejebane mają ci o których rodzice przesadnie dbali - sami alergicy.
na wioskach przeważnie kościoły na wzgórkach = cmentarze też dodajmy do tego jeszcze brak wodociągów = normalne studnie = tak zwana rosołówka
W przypadku ujęcia podziemnego, do tych smakołyków dochodzą jeszcze minerały i osady?
Jeśli tak, to pragnę tylko przeprosić moje nerki i już zapisuje się na dializę.
Jeśli tak, to pragnę tylko przeprosić moje nerki i już zapisuje się na dializę.