Córka przychodzi do taty Rosjanina i mówi : tato wychodzę za mąż.
Ojciec zdziwiony... - Co za kogo ?
Córka odpowiada - Za popa !
Ojciec taki zdziwiony, stwierdza iż musiał by go poznać.
Na następny dzień ojciec spotyka się z popem no i go pyta:
Skoro chcesz się ożenić z moją córką to musisz mieć dużo pieniędzy, ona lubi kosztowności, najpiękniejszą biżuterię ...
Pop rzecze : Bóg pomoże , Bóg pomoże...
Ojciec dalej mówi... : no a co z samochodami? moja córka musi mieć kilka najlepszych samochodów ...
Pop : Bóg pomoże, Bóg pomoże
Ojciec dalej pyta : a co z willą? moja córka musi mieć najlepszą willę na pięknym terenie.
Pop odrzekł - Bóg pomoże
Po chwili córka przychodzi i pyta ojca ...: no i jak ?
a ojciec mówi : ehh nooo... może być...Ale podoba mi się, że zwraca się do mnie "bóg".
Ojciec zdziwiony... - Co za kogo ?
Córka odpowiada - Za popa !
Ojciec taki zdziwiony, stwierdza iż musiał by go poznać.
Na następny dzień ojciec spotyka się z popem no i go pyta:
Skoro chcesz się ożenić z moją córką to musisz mieć dużo pieniędzy, ona lubi kosztowności, najpiękniejszą biżuterię ...
Pop rzecze : Bóg pomoże , Bóg pomoże...
Ojciec dalej mówi... : no a co z samochodami? moja córka musi mieć kilka najlepszych samochodów ...
Pop : Bóg pomoże, Bóg pomoże
Ojciec dalej pyta : a co z willą? moja córka musi mieć najlepszą willę na pięknym terenie.
Pop odrzekł - Bóg pomoże
Po chwili córka przychodzi i pyta ojca ...: no i jak ?
a ojciec mówi : ehh nooo... może być...Ale podoba mi się, że zwraca się do mnie "bóg".