nie wiem dlaczego sie nie odtwarza... przekonwertuje i sproboje jeszcze raz.
nie wiem dlaczego sie nie odtwarza... przekonwertuje i sproboje jeszcze raz.
Zrzutka na serwery i rozwój serwisu
Witaj użytkowniku sadistic.pl,Od czasu naszej pierwszej zrzutki minęło już ponad 7 miesięcy i środki, które na niej pozyskaliśmy wykorzystaliśmy na wymianę i utrzymanie serwerów. Niestety sytaucja związana z niewystarczającą ilością reklam do pokrycia kosztów działania serwisu nie uległa poprawie i w tej chwili możemy się utrzymać przy życiu wyłącznie z wpłat użytkowników.
Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Lekarzem. Jak mogłeś napisać "wykształcenie doktorskie"? Tytuł lekarza jest równoznaczny z tytułem magistra, jednak zamiast "magister medycyny" używa się oficjalnego zamiennika, czyli lekarz. Doktor mówią ludzie prości, szczególnie ci, którzy nie wiedzą jaki jest podział tytułów naukowych. A, no i nie daje się spacji przed znakami interpunkcyjnymi, gdyż to błąd.
Co próbuje uogólniać? Napisałem nawet kiedyś temat, w którym tłumaczyłem podstawowe informacje dotyczące SARS-CoV-2.
Słuchaj cymbałku:
- jakie cięte riposty? Wymień je, chętnie je zobaczę, bo chyba ominąłem.
- mój dawny profesor powiedział kiedyś "głupotę należy tępić i ganić w zarodku, bo inaczej rozpleni się i będzie naciekała zdrową tkankę jak nowotwór"
- to, że odpowiadam agresywnie nie jest tożsame z tym, że czuje emocjonalną złość, traktuję to raczej jako sport - erystyka, mówi ci to coś? Nie czuje się dowartościowany bo wyśmiewam jakiegoś niewykształconego kmiota, bo to jak cieszenie się, że dziecko upiera się przy tym, że chleb pisze się przez "P", a nie "B", bo przecież "tak słyszę, więc tak musi się pisać!"
Mógłbym poprowadzić wykład nt wirusów, dostępnych leków, ich punktów docelowych, mechanizmu patogenezy i innych, ale po co skoro nikt z was tu obecnych, nie odróżnia nawet limfocytów CD4+ od CD8+, nie ma pojęcia o roli Th17, DC, cytokinach, fibroblastach, reakcjach kompensacyjnych, układach buforowych, odpowiedzi Th1 i Th2 zależnych, i wielu wielu innych. Dla was powinno być zagadką dlaczego niektóre leki p/zapalne, jak np. Deksametazon czy blokery receptora interleukiny-6 (np. Tocilizumab) mogą ratować życie u zakażonych SARS-CoV-2, u których rozwinął się COVID, skoro działają w taki sposób, że osłabiają układ odpornościowy (GKS przez hamowanie czynników transkrypcyjnych, a bloker Il-6 przez hamowanie aktywacji szlaku kinaz i przez to hamowanie czynników transkrypcyjnych). Ale do tego trzeba znać przynajmniej podstawy patomorfologii, wirusologii, immunologii i farmakologii.
Jesteście prostymi laikami, więc tak też was traktuje, bo w końcu studenta można czegoś nauczyć, wytłumaczyć mu spokojnie od początku, student zapytany powie, że nie wie, że nie doczytał, albo nie znalazł na dany temat informacji, a takie kozaczki na sadolu potrafią tak bezwstydnie rzucać swoimi śmiesznymi hipotezami, mając mniejszą widzę niż taki przeciętny uczeń z liceum - a wiem, bo swego czasu udzielałem korepetycji i do dziś jest to dla mnie fascynujące, że taki szczyl 17 letni więcej wie o funkcjonowaniu swojego ciała i higienie żywienia/osobistej, niż znakomita większość dorosłych.
Jakby ktoś się kulturalnie zapytał to z przyjemnością podałbym mu literaturę, dane i wytłumaczył.
Tu dane z PZH nt grypy.
Jak na lekarza to masz dużo czasu na siedzenie w necie... Albo bajki piszesz jebany nolif-ie
Nie jestem ordynatorem, a co do zajętych miejsc to żeby było ciekawiej, mniej miejsc jest na oddziałach zakaźnych, wewnętrznych, OIT, ale np. oddziały otolaryngologiczne, okulistyczne i pediatryczne są dużo mniej obciążone, co wynika z faktu, że tych, których można było, wypisano do domu, a tych których można było nie przyjmować, nie przyjmowano. Nawet starych bab na ortopedyczno-traumatologicznych jest mniej.
Wygląda na to po tym co piszesz, że jesteś lekarzem więc dzięki, że nie spierdoliłeś na L4 jak to się zaczęło i za to że chce Ci się z dzbanami dyskutować.
Mam żonkę z toczniem i troszeczkę wiem o czym piszesz. Smutne, że nawet tu cobyś nie zrobił to jadą jak po psie. Na sadolu z przed lat było inaczej, mniej nerwowo a i AMA się zdarzało spontaniczne w komentarzach. Kurwa przykro mi - życie jebie to i rozrywka zjebana - głupie wejście na sadola się kończy darciem ryja
@Essent
Nie jesteś zbyt bystry, co? W ciągu roku w Polsce na grypę umiera 100-120 osób, przy zakażaniu ok. 1/8 społeczeństwa. Zakażenia SARS-CoV-2 wg epidemiologów (i badań wstecznych oraz populacyjnych) wynosi w Polsce ok. 90-100 tysięcy ludzi (ok. 34 k potwierdzonych), z czego ok. 1,4 k zmarło, a minęło mniej niż pół roku od przypadku zero w Polsce. Odsetek skutków niepożądanych jak neuropatie, uszkodzenie powonienia, większa skłonność do chorób autoimmunologicznych, zwłóknienie płuc, przerost serca i in. są albo wyłączne dla SARS-CoV-2, albo występują kilkadziesiąt razy częściej niż w przypadku przeciętnego wirusa grypy, także to, że przeżyjesz nie znaczy, że nie zostaniesz kaleką lub nie zdechniesz wcześniej przez nowotwór lub inną chorobę. Już pomijam fakt, drogi znawco epidemiologii, mikrobiologii i immunologii, że wirusów grypy jest w trzy i trochę, od takich, które zabijają 1 na 1000 osób, po takie, które zabijają 600 na 1000 osób zakażonych, więc zanim następnym razem twoja głupota będzie chciała wyjść na wierzch, to idź pobawić się w piaskownicy, bo takie głupoty możesz wciskać swoim równie bystrym znajomym.
Ja pie**ole, co jeden to mądrzejszy, nie? Idź smarku na OIT i zobacz jak bardzo jest to niegroźny i lekki wirus, cymbale dźwięczny. W styczniu w czasie dyżuru miałem 7 pacjentów na 30 łóżek, a teraz mam wszystkie zajęte i muszę odsyłać pacjentów, bo nie ma miejsca. To, że czegoś nie widzisz to nie znaczy, że tego nie ma.
+ Te statystyki są po wprowadzeniu dość ciężkich ograniczeń. Gdyby nie te 2 miesiące siedzenia w domu byłoby 10 razy gorzej.
Sram na PiS, ale rozumiem, że wg twojej małej mózgoczaszki nikt nie może znać się lepiej na medycynie niż ty i twoje śmieszne autorytety, a to że się nie zgadzam z twoim pierdoletami to znaczy, że jestem zwolennikiem PiSu? Ja pierdole, kolejny pseudointeligentów udający mędrca, czego kurwa nie rozumiesz? Myślisz, że pozjadałeś wszystkie rozumy bo zobaczyłeś kilka filmów na youtubie randomowych kmiotów, a przez to stałeś się epidemiologiem i wirusologiem? Albo bo wziąłeś 300 godzin mojej nauki na swój chłopski rozum? Idź na OIT i skończ tu pierdolić, zobacz to na własne oczy. Wiesz w ogóle czym jest wirus, albo czym się różnią wirusy sn od wirusów ds? Nie wiesz, bo jesteś nieukiem, a rzucasz śmiałymi hipotezami niczym ksiądz Natanek z ambony. Dzieci chorych na białaczkę też nie widujesz zbyt często na ulicy, więc negujesz też ich istnienie?
Pandemia ma ścisła definicje, więc jak można ją negować, skoro wszystkie wymagania zostały spełnione?
Logiczne patałachy kurwa jego mać.
Pandemia (gr. pan = 'wszyscy' + gr. demos = 'lud') – epidemia obejmująca rozległe obszary, np. cały kontynent lub nawet świat; epidemia danej choroby zakaźnej, występująca w tym samym czasie w różnych krajach i na różnych kontynentach.
Epidemia (z gr. epi: nawiedzający + demos: ludzi, ang. epidemic) – występowanie w określonym czasie i na określonym terenie przypadków zachorowań, zachowań lub innych zjawisk związanych ze zdrowiem w liczbie istotnie większej niż oczekiwana[1]. Epidemie o niewielkiej liczbie przypadków zachorowań ograniczone do określonego obszaru i czasu określa się terminem ognisko epidemiczne (ang. outbreak).
Obecnie termin epidemia jest coraz częściej używany w literaturze naukowej również na oznaczenie epizoocji[2].
W polskim prawie administracyjnym stosowana jest definicja legalna epidemii choroby zakaźnej, którą określono jako "wystąpienie na danym obszarze zakażeń lub zachorowań na chorobę zakaźną w liczbie wyraźnie większej niż we wcześniejszym okresie albo wystąpienie zakażeń lub chorób zakaźnych dotychczas niewystępujących"[3].
COV19 nie spełnia warunków Pandemii, co najwyżej Epidemii, i to może gdzieś lokalnie w Wu-Han, we włoszech, w Hiszpanii, i we Francjii.
i to jest watpliwe, bo śmiertelność wzrosła już 2 miesiące po Lock-down, więc tródno powiedzieć czy to efekty epidemii, czy stresu, i niedożywienia starszych ludzi, oraz efekty uboczne noszenia maseczek, które powinny być używane na sali hirurgicznej, i to nie dłużej jak 30 min. A nie noszone cały Boży dzień.
Tak jest wirus, groźny dla tych co mają problemy z systemem immunologicznym, to takie osoby powinno się chronić w takiej sytuacji a nie zamykać świat na trzy spusty i siać panikę.
Już nie wspomnę o zakopywaniu trumien z kamieniami w Brazylii, i tfurczej statystyce.
Co tu jest tródnego do zrozumienia tępe edukowane Huje ?
Pewnie nawet nie wiesz lub nie chcesz wiedzieć albo powiedzieć, że każdy lekarz otrzymuje subwencje za wpisanie w kartę chorobową lub zgonu rożnego rodzaju dopłaty. Dobrze, że ludzie mają swoje mózgi a nie słuchają „autorytetow”. sub
@Essent
Nie jesteś zbyt bystry, co? W ciągu roku w Polsce na grypę umiera 100-120 osób, przy zakażaniu ok. 1/8 społeczeństwa. Zakażenia SARS-CoV-2 wg epidemiologów (i badań wstecznych oraz populacyjnych) wynosi w Polsce ok. 90-100 tysięcy ludzi (ok. 34 k potwierdzonych), z czego ok. 1,4 k zmarło, a minęło mniej niż pół roku od przypadku zero w Polsce. Odsetek skutków niepożądanych jak neuropatie, uszkodzenie powonienia, większa skłonność do chorób autoimmunologicznych, zwłóknienie płuc, przerost serca i in. są albo wyłączne dla SARS-CoV-2, albo występują kilkadziesiąt razy częściej niż w przypadku przeciętnego wirusa grypy, także to, że przeżyjesz nie znaczy, że nie zostaniesz kaleką lub nie zdechniesz wcześniej przez nowotwór lub inną chorobę. Już pomijam fakt, drogi znawco epidemiologii, mikrobiologii i immunologii, że wirusów grypy jest w trzy i trochę, od takich, które zabijają 1 na 1000 osób, po takie, które zabijają 600 na 1000 osób zakażonych, więc zanim następnym razem twoja głupota będzie chciała wyjść na wierzch, to idź pobawić się w piaskownicy, bo takie głupoty możesz wciskać swoim równie bystrym znajomym.
Ja pierdole, co jeden to mądrzejszy, nie? Idź smarku na OIT i zobacz jak bardzo jest to niegroźny i lekki wirus, cymbale dźwięczny. W styczniu w czasie dyżuru miałem 7 pacjentów na 30 łóżek, a teraz mam wszystkie zajęte i muszę odsyłać pacjentów, bo nie ma miejsca. To, że czegoś nie widzisz to nie znaczy, że tego nie ma.
@Essent
Nie jesteś zbyt bystry, co? W ciągu roku w Polsce na grypę umiera 100-120 osób, przy zakażaniu ok. 1/8 społeczeństwa. Zakażenia SARS-CoV-2 wg epidemiologów (i badań wstecznych oraz populacyjnych) wynosi w Polsce ok. 90-100 tysięcy ludzi (ok. 34 k potwierdzonych), z czego ok. 1,4 k zmarło, a minęło mniej niż pół roku od przypadku zero w Polsce. Odsetek skutków niepożądanych jak neuropatie, uszkodzenie powonienia, większa skłonność do chorób autoimmunologicznych, zwłóknienie płuc, przerost serca i in. są albo wyłączne dla SARS-CoV-2, albo występują kilkadziesiąt razy częściej niż w przypadku przeciętnego wirusa grypy, także to, że przeżyjesz nie znaczy, że nie zostaniesz kaleką lub nie zdechniesz wcześniej przez nowotwór lub inną chorobę. Już pomijam fakt, drogi znawco epidemiologii, mikrobiologii i immunologii, że wirusów grypy jest w trzy i trochę, od takich, które zabijają 1 na 1000 osób, po takie, które zabijają 600 na 1000 osób zakażonych, więc zanim następnym razem twoja głupota będzie chciała wyjść na wierzch, to idź pobawić się w piaskownicy, bo takie głupoty możesz wciskać swoim równie bystrym znajomym.
Ja pie**ole, co jeden to mądrzejszy, nie? Idź smarku na OIT i zobacz jak bardzo jest to niegroźny i lekki wirus, cymbale dźwięczny. W styczniu w czasie dyżuru miałem 7 pacjentów na 30 łóżek, a teraz mam wszystkie zajęte i muszę odsyłać pacjentów, bo nie ma miejsca. To, że czegoś nie widzisz to nie znaczy, że tego nie ma.
Co ty farmazonie wygadujesz.
" jeżeli czegoś nie widzisz, to nie znaczy, że tego nie ma" a właśnie, że znaczy Panie wymyślony doktorku, bo skoro czegoś nie widać( mam na myśli, że nikt ze znajomych nie zna przypadku zakażenia koronawirusem, to znaczy że epidemii nie ma. Epidemia, jest to coś bardzo dużego i jeżeli jest epidemia, to kurwa każdy Janusz i Grażyna, odczuwa to wśród swoich bliskich, znajomych somsiadów itd. A póki co bezmózgie Grażyny j Janusze, poschizowani odczuwają epidemię tylko w Tv i necie, bo jak czytam komentarze niektórych ludzi, co żyją w nieświadmości, to ręce opadają.
nie wiem czy już tutaj rządowe trole siedzą na sadolu, ale zakładam, że jesteś farmazonem i zmyśłonym doktorem, mam mnóstwo znajmoych w służbach ( karetki, straż pożarna, troche z psiarskich też) i to co wygadujesz, to jest zmyślone gówno, z tego co mi każdy z nich mówi, szpitale są o wiele mniej zajmowane, jak przed tą zmyśloną epidemią. nara
Panie doktor nie wiem jak u was ale u nas szpitale świecą pustkami a kolega pracował obok firmy Wersal i na około 300 zakażeń najgroźniejszy przypadek to niewysoka gorączka. Zresztą po grypie również są powikłania, kolega 26 lat niedoleczona grypa zapalenie serca mięśniowego.
Panie kolego, tak może w punktach wytłumaczę, dlaczego tej wirus jest taki niebezpieczny:
1.Sezonowy wirus grypy zabija ~<0,01% zakażonych, wirus SARS-CoV-2 wg najnowszych danych 0,5-1%
2. Wirus grypy rzadko powoduje powikłania (<1%), a wirus SARS-CoV-2 dużo częściej (10% - chodzi o wczesne powikłania, bo o późnych będziemy mieli dane za x lat)
3. Wirus grypy zakaża komórki nabłonka górnych dróg oddechowych, a rzadko komórki nerwowe i mięśniowe, natomiast wirus SARS-CoV-2 zakaża głównie komórki wyścielające dolne drogi oddechowe, a także leukocyty i często neurocyty (dlatego obecna jest utrata węchu), z tego też względu, nasz układ odpornościowy widzi zakażone leukocyty jako "chore" i zaczyna je niszczyć przez odpowiedź Th1 zależną, czego efektem jest uszkodzenie nie tylko leukocytów (spadek odporności) ale i płuc (śródmiąższowe zapalenie płuc), które może przerodzić się w trwałe zwłóknienie płuc.
4. Na większość znaczących szczepów wirusa grypy mamy szczepionkę, a na wirusa SARS-CoV-2 nie, plus wirus grypy powoduje częściową odporność krzyżową między szczepami, dlatego starsi ludzie, którzy przebyli wcześniej grypę, mają dużo rzadziej powikłania niż w przypadku SARS-CoV-2, a także przez to rozprzestrzenianie się wirusa jest ograniczone (bo część społeczeństwa ma odpowiednie przeciwciała)
5. Oczywiście, że większość ludzi przejdzie zarówno grypę jak i COVID (lub nawet go nie rozwinie) w sposób łagodny, ale chodzi o proporcje i szersze spojrzenie na sprawę. Np. na kopalni na 1000 osób, tylko mały % musiał być hospitalizowany (bo ludzie młodsi, zdrowsi itp), ale w ogólnej populacji jest to już odsetek na poziomie 5-15%, oczywiście, że można pomyśleć coś w stylu "sram na tych starych, niech umierają, i tak by za chwilkę umarli", i pewnie ma się w dużym stopniu rację, ale trzeba też pomyśleć o innych ludziach, którzy mieli upośledzoną odporność bo np. byli po zabiegach chirurgicznych, albo o pechowcach, którzy pomimo młodego wieku, zdrowia i tak umrą, bo przegrają na patofizjologicznej loterii. Nie mówiąc jeszcze i tych, którzy przeżyją ale będą mieli trwałe uszkodzenia nerwów, mięśni, płuc i innych narządów, a są już dowody, że przebycie zakażenia SARS-CoV-2 zwiększa częstość incydentów sercowo-naczyniowych i pogarsza rokowanie w czasie udaru, a także nasila przebieg niektórych chorób (wątroby, płuc, trzustki i mózgu).
6. SARS-CoV-2 ma mały dosyć potencjał dryftu antygenowego i wzrostu zjadliwości, ale jeśli nabierze cech MERS (w końcu to ta sama rodzina), to śmiertelność może wzrosnąć, a im więcej zakażonych tym większa szansa na taką mutację.
I tak, SARS-CoV-2 obiektywnie nie jest wyjątkowo groźnym wirusem dla przeciętnego polaka, ale jeśli pozwolimy mu się rozpasać przez głupie i lekkomyślne zachowania, które nas praktycznie w ogóle nic nie kosztują (maseczki, mycie się, unikanie skupisk ludzi) to możemy obudzić się z dłonią w nocniku, szczególnie jak za 20 lat okaże się, że częstość występowania reumatoidalnego zapalenia stawów, stwardnienia rozsianego i innych chorób z autoimmunizacją znacząco wzrośnie, bo SARS-CoV-2 doprowadził do selekcji wadliwych komórek progenitorowych i pnia. =)
I tak, część oddziałów ma teraz pustki, ale oddziały zakaźne, OIT i parę innych zdecydowanie nie.
Po prostu noście te pierdolone maski, unikajcie skupisk ludzi i myjcie dłonie, a wszystko będzie dobrze i wielka pandemia zniknie. Gdyby nie ta słynna polska mentalność "ja wiem lepiej" to mielibyśmy sytuację jak w Czechach, ale tutaj wszyscy są specami od wszystkiego, a lekarze to całe studia konia walilii wciągali klonazepam z wódą (działa jak GHB, ale trzeba dać 5 g).
kuba1393,
To kurwa idź do najbliższego szpitala zakaźnego mądralo i skończ mi tu pierdolić, bo to że żaden twój znajomy nie widział elektronów to nie znaczy, że prądu nie ma.
AdamBrown,
Pandemia - jednostka zakaźna powodując objawy chorobowe, która występuje na całym świecie (wszystkie kontynenty, choć czasami nazywa się jeśli zajmie już 3 kontynenty)
Epidemia - występowanie miejscowe, ew. w obrębie jednego kontynentu (choć wyjątkowo, bo czasami nazywa się również jeśli zajmuje np. dwa kontynenty)
Jednostka zakaźna może powodować wiele chorób, a wiele chorób może być powodowanych przez wiele patogenów, z tego tez względu nie mamy pandemii przeziębienia - bo powodują je adenowirusy, koronawirusy, arbowirusy, ortomyxowirusy i inne).
Jak w ogóle chcecie ze mną rozmawiać jak nie macie nawet podstaw jakiegokolwiek przedmiotu związanego z medycyną w swych główkach?
. W styczniu w czasie dyżuru miałem 7 pacjentów na 30 łóżek, a teraz mam wszystkie zajęte i muszę odsyłać pacjentów, bo nie ma miejsca. To, że czegoś nie widzisz to nie znaczy, że tego nie ma.
kłamiesz przecież minister zdrowia mówił dzisiaj w TV że jest mnóstwo wolnych łóżek i respiratorów i zabezpieczonego sprzętu na korona psikusa
no chyba że to on kłamał w TV?
Lekarzem. Jak mogłeś napisać "wykształcenie doktorskie"? Tytuł lekarza jest równoznaczny z tytułem magistra, jednak zamiast "magister medycyny" używa się oficjalnego zamiennika, czyli lekarz. Doktor mówią ludzie prości, szczególnie ci, którzy nie wiedzą jaki jest podział tytułów naukowych. A, no i nie daje się spacji przed znakami interpunkcyjnymi, gdyż to błąd.
Teraz to dojebałeś piździe uszy, doczytałem i muszę przyznać, że byłem ludziem prostym
Tylko nie pierdol już, że na sadolu ludzie są prostymi laikami i chuj wie jakimi znawcami co gówno naprawdę wiedzą o medycynie.. bo tak to nie jest w medycynie tylko we wszystkim
Teraz to dojebałeś piździe uszy, doczytałem i muszę przyznać, że byłem ludziem prostym
Tylko nie pierdol już, że na sadolu ludzie są prostymi laikami i chuj wie jakimi znawcami co gówno naprawdę wiedzą o medycynie.. bo tak to nie jest w medycynie tylko we wszystkim
Kontekstem byli ludzie co pierdolą od rzeczy, udając znawców w dziedzinach, w których nie mają nawet podstawowej wiedzy.
A tak ad hoc to w sumie jestem ciekawy czy jest tu jakiś inny lekarz, bo jednak wśród moich znajomych same raczej delikatne, raczej lewicowe poglądy w stylu żadnej broni, żadnej przemocy, małżeństwa gejów itp., i nikt z nich sadola nie chciał przeglądać, choć polecałem.
Oczywiście, że się nie obrażam jak ktoś mówi na mnie per "doktor", albo nawet "tatuś" - choć tym ostatnim nie jestem - ale jednak pro forma wystawił się cwaniak to posłuchałem Schopenhauera. Co ciekawe tytuł "lek. med" również nie istnieje, dlatego moich znajomych również ganię jeśli tak się podpisują.
po takie, które zabijają 600 na 1000 osób zakażonych
H@H@H@@H@H@HH@@H@H@H@HH@H@ no debil
Chyba wg twoich pisowskich, zydowskich wyliczen, czyli znajdz 600 zgonow i dopisz 400 ozdrowiencow, ale tych 99600 ozdrowiencow pomin.
Kontekstem byli ludzie co pierdolą od rzeczy, udając znawców w dziedzinach, w których nie mają nawet podstawowej wiedzy.
.
Walka z wiatrakami.
@Essent
Nie jesteś zbyt bystry, co? W ciągu roku w Polsce na grypę umiera 100-120 osób, przy zakażaniu ok. 1/8 społeczeństwa. Zakażenia SARS-CoV-2 wg epidemiologów (i badań wstecznych oraz populacyjnych) wynosi w Polsce ok. 90-100 tysięcy ludzi (ok. 34 k potwierdzonych), z czego ok. 1,4 k zmarło, a minęło mniej niż pół roku od przypadku zero w Polsce. Odsetek skutków niepożądanych jak neuropatie, uszkodzenie powonienia, większa skłonność do chorób autoimmunologicznych, zwłóknienie płuc, przerost serca i in. są albo wyłączne dla SARS-CoV-2, albo występują kilkadziesiąt razy częściej niż w przypadku przeciętnego wirusa grypy, także to, że przeżyjesz nie znaczy, że nie zostaniesz kaleką lub nie zdechniesz wcześniej przez nowotwór lub inną chorobę. Już pomijam fakt, drogi znawco epidemiologii, mikrobiologii i immunologii, że wirusów grypy jest w trzy i trochę, od takich, które zabijają 1 na 1000 osób, po takie, które zabijają 600 na 1000 osób zakażonych, więc zanim następnym razem twoja głupota będzie chciała wyjść na wierzch, to idź pobawić się w piaskownicy, bo takie głupoty możesz wciskać swoim równie bystrym znajomym.
Ja pierdole, co jeden to mądrzejszy, nie? Idź smarku na OIT i zobacz jak bardzo jest to niegroźny i lekki wirus, cymbale dźwięczny. W styczniu w czasie dyżuru miałem 7 pacjentów na 30 łóżek, a teraz mam wszystkie zajęte i muszę odsyłać pacjentów, bo nie ma miejsca. To, że czegoś nie widzisz to nie znaczy, że tego nie ma.
To sztucznie wywowałny globalny kryzys dzięki chinczykom i nic więcej. Ile przypadków znajdziesz typu 20 letni zdrowy mężczyzna zaraził się covid i umarł w ciągu kilku dni na zapalenie płuc itp.? Myślę, że żadnego albo kilka. A jak ktoś jest chory to można mu wszystko dopisać. Pamiętajcie wszyscy, którzy umarli na covid mieli choroby współistniejące. To teraz panie mądry niech pan podłączyć komputer do człowieka i udowodni, która z chorób spowodowała śmierć?
Mógłbym poprowadzić wykład nt wirusów, dostępnych leków, ich punktów docelowych, mechanizmu patogenezy i innych, ale po co skoro nikt z was tu obecnych, nie odróżnia nawet limfocytów CD4+ od CD8+, nie ma pojęcia o roli Th17, DC, cytokinach, fibroblastach, reakcjach kompensacyjnych, układach buforowych, odpowiedzi Th1 i Th2 zależnych, i wielu wielu innych. Dla was powinno być zagadką dlaczego niektóre leki p/zapalne, jak np. Deksametazon czy blokery receptora interleukiny-6 (np. Tocilizumab) mogą ratować życie u zakażonych SARS-CoV-2, u których rozwinął się COVID, skoro działają w taki sposób, że osłabiają układ odpornościowy (GKS przez hamowanie czynników transkrypcyjnych, a bloker Il-6 przez hamowanie aktywacji szlaku kinaz i przez to hamowanie czynników transkrypcyjnych). Ale do tego trzeba znać przynajmniej podstawy patomorfologii, wirusologii, immunologii i farmakologii.
Jesteście prostymi laikami, więc tak też was traktuje,.
Aż się zalogowałem pierwszy raz od dawna aby wziąć udział w dyskusji
1) Jeżeli chodzi o ukazany powyżej cytat to chyba większość przyzna mi rację, że chuj nas to obchodzi, jednakowoż jak chuj mnie to obchodzi u mechanika z czego zrobiony jest pasek klinowy zanurzony w kąpieli olejowej, czy u fryzjera jakie składniki ma szampon, którego używa.
2) Po stylu twoich wypowiedzi widzę taką małomiasteczkową butę - ja jestem PAN DOKTOR (tak doktor, nie lekarz) i wszyscy jesteście tępaki i nieuki. Dedukuje zatem że musisz mieć bardzo małego siurka, którego to stan nadrabiasz mniemaniem, że wykształcenie medyczne czyni Cię bardziej inteligentnym niż reszta ludzi. Klasę człowieka widać po jego wypowiedziach, a jeżeli faktycznie jesteś lekarzem to nawet chomika bym nie chciał u Ciebie leczyć, nie mówiąc o ludziach.
3) Uprzedzając atak na mą skromną osobę, posiadam tytuł magistra i studiowałem prawo
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów