Lądowanie przewidziane na 05.08.2012.
Źródełko: tvn24.pl/wiadomosci-ze-swiata,2/ciekawosc-na-marsie-ladowanie-to-bedzi...
Kod:
Za miesiąc marsjańskie niebo rozbłyśnie od 76 eksplozji, które wyhamują lądownik, a na powierzchni - jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem - wyląduje ziemski łazik "Curiosity". Czy zaspokoi w końcu ciekawość Ziemian i odpowie na najważniejsze pytania? <br>
<br>
Wszystko zaczęło się w listopadzie ubiegłego roku. Rakieta Atlas 5 wyniosła na orbitę okołoziemską pojazd kosmiczny z łazikiem na pokładzie. Sonda za niespełna miesiąc wejdzie na orbitę Czerwonej Planety i rozpocznie schodzenie do lądowania. Przejście przez atmosferę zajmie mu siedem minut. Całym procesem sterować będzie komputer, który spowolni sondę z 20 tysięcy km/h do zera. <br>
<br>
Jeśli wszystko się powiedzie, "Curiosity" rozpocznie dwuletnie badanie Marsa.<br>
<br>
"Siedem minut strachu"<br>
<br>
- Lądowanie to będzie siedem minut strachu - mówi Tom Rivellini, inżynier NASA. - Radar musi podać dokładną wysokość i położenie o dokładnym czasie. Inaczej procedura lądowania się nie uda - dodaje Steve Lee z NASA. Dlatego, jak zgodnie podkreślają, lot musi być niezwykle precyzyjny. Sprawy nie ułatwia fakt, że Mars nie stoi przecież w miejscu, ale porusza się po orbicie tak jak Ziemia. <br>
<br>
"Curiosity" będzie prowadził badania powierzchni i atmosfery planety. Ta misja ma stać się podstawą do budowy ziemskiej bazy na Marsie. Nie wiadomo jednak, za ile lat mogłoby to nastąpić.
Źródełko: tvn24.pl/wiadomosci-ze-swiata,2/ciekawosc-na-marsie-ladowanie-to-bedzi...