📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 18:40
📌
Konflikt izrealsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 23:23
alojz napisał/a:
Miałem sie umówić na dymanie z taką świnią, ale walne chyba niemca w łeb
Bo zdałeś sobie sprawę ,że twój mały kapiszon nawet by nie dotknął wejścia
Mellifera napisał/a:
Polska powinna natychmiast wprowadzić embargo na takie tuczniki ze wschodu.
Co racj, to racja! 👍 Też jestem zdania, że powinniśmy swoje własne maciory hodować w Polsce i rozmnażać, aby żyło się lepiej w kraju takim, jak ja...
[ Dodano 2024-07-27, 21:56 ]
Ciposzka napisał/a:
Bo zdałeś sobie sprawę ,że twój mały kapiszon nawet by nie dotknął wejścia
Zdziwił/a/o byś się, jak łatwo jest zakutasić po same jaja taką nawet 170-cio kilogramową lochę z brzuszyskiem po kolana...
Zapewne szonisko miało zdjęcia w ogłoszeniu sprzed 10 lat i gościu stwierdził że rezygnuje a niektórym już tak odpierdala że myślą że ktoś im zapłaci tylko za to że je zobaczy w drzwiach xDD
Spierdala, bo w ogłoszeniu nie było że rubel za każdy kilogram maciory i wyszło za drogo
Piwo dla walenia, według mnie sytuacja jest jasna: typ zajebał jej torebkę, którą to waleczna przedstawicielka fiszbinowców odzyskała.
Trochę niejasne czemu była w gaciach i ręczniku: typ wlazł jej do mieszkania? to ktoś z rodziny/znajomych? szła/wracała od sąsiada? Klucz w łapie mogła albo mieć ze względu na otwieranie drzwi w trakcie podróży od/do sąsiada — albo mógł wypaść z otwartej torebki razem z portfelem. Głos nic nie pomaga bo lecą chyba same wyzwiska (na tyle na ile potrafię zrozumieć język wroga).
Ale co się liczy to że torebkę skutecznie odzyskała.
Trochę niejasne czemu była w gaciach i ręczniku: typ wlazł jej do mieszkania? to ktoś z rodziny/znajomych? szła/wracała od sąsiada? Klucz w łapie mogła albo mieć ze względu na otwieranie drzwi w trakcie podróży od/do sąsiada — albo mógł wypaść z otwartej torebki razem z portfelem. Głos nic nie pomaga bo lecą chyba same wyzwiska (na tyle na ile potrafię zrozumieć język wroga).
Ale co się liczy to że torebkę skutecznie odzyskała.
Locha jak locha. Jeszcze całkiem sprawna. Zajebać takiej bez sensu, ona po 5 minutach ledwo będzie oddychać, tak się zastąpie. A jak dostanie w ryja, to zęby pogubi albo nos będzie miała krzywy, szkoda świni, niech sobie żyje.
Inna sprawa, że typ jakiś dziwny, powinien spokojnie sobie ją na dystans przytrzymać i poczekać aż jej wścieklizna macizy przejdzie.
Inna sprawa, że typ jakiś dziwny, powinien spokojnie sobie ją na dystans przytrzymać i poczekać aż jej wścieklizna macizy przejdzie.
Żeby taka maciora siadła mi na twarzy tyko marzę. Ech
Ruchable...
Takie stare świnki się starają i robią z chuja wariata
Nie leżą jak zbutwiała deska, a skaczą po konarze jak szympans.
Takie stare świnki się starają i robią z chuja wariata
Nie leżą jak zbutwiała deska, a skaczą po konarze jak szympans.
Ta gruba świnia chciała go zeżreć tym widelcem. Pewnie to nie pierwszy zaginiony listonosz w tej okolicy, sądząc po jej tuszy.