Ponad 100 osób w poniedziałek uciekło z restauracji, nie płacąc rachunku. Do zdarzenia doszło w hiszpańskiej miejscowości Bembibre, oddalonej o 400 km od Madrytu. Ucieknierów szuka Gwardia Cywilna.
- Tańczyli i nagle zniknęli. Sto osób uciekło w ciągu minuty - opowiadał właścicielu hotelu i restauracji Carmen. - Nie wychodzili w małych grupach, lecz zrobili to wszyscy naraz. Nie mogliśmy nic zrobić, gdyż było ich aż tylu - dodał.
Według lokalnych mediów 120-osobowa rumuńska rodzina w restauracji Carmen świętowała chrzciny. Zamówiła m.in. 30 butelek whisky. Grupa zniknęła tuż przed podaniem deseru. Straty przeszło 2000 EURO.
businessinsider.com.pl