139
📌
Wojna na Ukrainie (tylko materiały z opisem)
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 14:15
📌
Konflikt izrealsko-arabski (tylko materiały z opisem)
- ostatnia aktualizacja:
2024-07-04, 11:38
JezusToŻyd napisał/a:
@jajcek: Jak nie smakuje ci mcdonald to należysz do tych, którym nigdy się nie dogodzi.
Dla mnie nie ma nic lepszego niż cheeseburger o 4 nad ranem po imprezie. Żaden kebab, kiełbaska pod halą czy zapiekanka na kazimierzu się nie ima.
A jeżeli chodzi o normalny obiad to w tej cenie i w takim tempie w mieście lepszego żarcia nie znajdziesz.
Chyba że mieszkasz w jakimś kurwa piździelcu wielkim gdzie pizza kosztuje 10 zł za 30 cm.
Nie dogodzi? Przecież to żarcie to syf(pod każdym względem). Kotlet z psa zmielony razem z budą. grubość 0,5 cm + "bułka" i ile ta kapa kosztuje z 4 zł pewnie już? Dramat. W Krakowie jest wiele knajp nawet w Rynku(niekoniecznie Wierzynek), gdzie można pojeść w miarę tanio i smacznie jeżeli ktoś nie umie samemu gotować. A już zwykły bar mleczny oferuje o wiele lepsze jedzenie(do 8zł) niż ten mcshit. Oczywiście jeżeli jesz o 4 rano to pozostaje Ci to kapsko. Dla mnie możesz jeść co chcesz, tylko nie mów mi że lepszego żarcia nie ma. Jest tylko tłustej dupy się nie chce ruszyć.
B-B napisał/a:
Tłumaczenie?
czarnuchy profilaktycznie mają płacić póltora dolca więcej bo ich współplemieńcy w chuj kradną
@jajcek
Skończ pierdolić, bo nie można Cię słuchać. Boli Cię to, że ktoś sobie opierdoli powiększony McZestaw? Czy Mcdonald za każdą zarobioną złotówkę ucina ci palec? Daj spokój, niech każdy je gdzie chce - jego sprawa. 3/4 osób które jedzą w mcd zdają sobie sprawę z tego świństwa ale jak im to nie przeszkadza to co ci kurwa do tego...
Skończ pierdolić, bo nie można Cię słuchać. Boli Cię to, że ktoś sobie opierdoli powiększony McZestaw? Czy Mcdonald za każdą zarobioną złotówkę ucina ci palec? Daj spokój, niech każdy je gdzie chce - jego sprawa. 3/4 osób które jedzą w mcd zdają sobie sprawę z tego świństwa ale jak im to nie przeszkadza to co ci kurwa do tego...
@matiqq
Wiec zryj gowno po swoim psie, lub zanurzaj sie w kiblu po oproznieniu zoladka, skoro dla Ciebie nie ma znaczenia co jest w srodku. Tepaku. Jesz smieci bedziesz smietnikiem, nic wiecej. A to, ze cos ladnie wyglada (chociaz wcale tak nie jest), nie znaczy, ze musi smakowac. Rozumiem, ze sadistic.pl. ale kurwa czasem warto wlaczyc logike, a nie pierdolic bez sensu
Wiec zryj gowno po swoim psie, lub zanurzaj sie w kiblu po oproznieniu zoladka, skoro dla Ciebie nie ma znaczenia co jest w srodku. Tepaku. Jesz smieci bedziesz smietnikiem, nic wiecej. A to, ze cos ladnie wyglada (chociaz wcale tak nie jest), nie znaczy, ze musi smakowac. Rozumiem, ze sadistic.pl. ale kurwa czasem warto wlaczyc logike, a nie pierdolic bez sensu
Raczu2012@
po pierwsze wyzwałeś mnie więc chuj Ci w wupę pojebańcu.
a po 2. może właśnie takie fetysze odpierdalam na co dzień w dodatku z całą rodziną i moim psem? w 200% nie masz prawa do przypierdalania się do tego.
Nienawidzę np. pieczarek w sosie bo są dla mnie niczym glut bezdomnego, ale małże czy inne zapiekanki wpierdalam aż mi się uszy drą.
moje zdanie, mój wybór i przede wszystkim mój organizm i moje życie (wraz ze zdrowiem).
a co do twojej jebanej teorii o możliwości lepszego jedzenia... tak, już widzę jak ktoś czy nawet ja sam (ciebie pomijam) je kotleta w trzech sosach z zestawem (barowym bukietem) surówek popijając wszystko winem podczas kiedy na budziku jest 180km/h bo akurat jesteśw podróży.
a i jeszcze jedno, kalmary, kraby i inne świnie się wpierdala bez opamiętania a jak trafi się szczurek to już chuj? to nie zwierzę?
po pierwsze wyzwałeś mnie więc chuj Ci w wupę pojebańcu.
a po 2. może właśnie takie fetysze odpierdalam na co dzień w dodatku z całą rodziną i moim psem? w 200% nie masz prawa do przypierdalania się do tego.
Nienawidzę np. pieczarek w sosie bo są dla mnie niczym glut bezdomnego, ale małże czy inne zapiekanki wpierdalam aż mi się uszy drą.
moje zdanie, mój wybór i przede wszystkim mój organizm i moje życie (wraz ze zdrowiem).
a co do twojej jebanej teorii o możliwości lepszego jedzenia... tak, już widzę jak ktoś czy nawet ja sam (ciebie pomijam) je kotleta w trzech sosach z zestawem (barowym bukietem) surówek popijając wszystko winem podczas kiedy na budziku jest 180km/h bo akurat jesteśw podróży.
a i jeszcze jedno, kalmary, kraby i inne świnie się wpierdala bez opamiętania a jak trafi się szczurek to już chuj? to nie zwierzę?
JezusToŻyd napisał/a:
@jajcek: Jak nie smakuje ci mcdonald to należysz do tych, którym nigdy się nie dogodzi.
Dla mnie nie ma nic lepszego niż cheeseburger o 4 nad ranem po imprezie. Żaden kebab, kiełbaska pod halą czy zapiekanka na kazimierzu się nie ima.
A jeżeli chodzi o normalny obiad to w tej cenie i w takim tempie w mieście lepszego żarcia nie znajdziesz.
Chyba że mieszkasz w jakimś kurwa piździelcu wielkim gdzie pizza kosztuje 10 zł za 30 cm.
w nocy w krakowie nie ma dużej alternatywy. kebab kosztuje 10zł, ale na próżno szukać w nim mięsa. żeby opierdolić zapiexa na żydzie trzeba w kolejce odstać pół godziny + 10 minut czekania na żarcie. jak już na żydzie jesteśmy, to w asia to go miseczka ryżu z marchewką i kiełkiem kosztuje ze 20 zł. kiedyś dobrze i tanio można było zjeść w barze max, ale teraz do żarcia dostajesz sraczkę gratis. w okolicach rynku same bułki z kapustą sprzedawane jako kebab. a w maku szybko, stosunkowo smacznie i stosunkowo niedrogo, jest kibel z mydełkiem.
Każdy masz swoje racje. Ale nie bez powodu istnieje powiedzenie: " Jesteśmy tym co jemy". Powinniśmy się odżywiać zdrowo (sam tego nie robię ale zdaje sobie z tego sprawę ). Bo najważniejszym procesem życia jest jedzenie. Inaczej mówiąc wymiana materii. Napiszę tak na chłopski rozum: im chujowszą tą materię będziemy przyjmować tym z chujowszej będziemy się składać. Nie sądzicie?
JezusToŻyd napisał/a:
@jajcek: Jak nie smakuje ci mcdonald to należysz do tych, którym nigdy się nie dogodzi.
Dla mnie nie ma nic lepszego niż cheeseburger o 4 nad ranem po imprezie. Żaden kebab, kiełbaska pod halą czy zapiekanka na kazimierzu się nie ima.
A jeżeli chodzi o normalny obiad to w tej cenie i w takim tempie w mieście lepszego żarcia nie znajdziesz.
Chyba że mieszkasz w jakimś kurwa piździelcu wielkim gdzie pizza kosztuje 10 zł za 30 cm.
to wpierdalaj gówno z kaczora donalda porcje jak dla dzieci ze żłobka. wole wjebać kubeł kurczaczków z kfc lub pierdolnego kebaba
