Gość, który kręci ten filmiki nazywa się Paweł ''Super'' Supernat i obecnie pracuje w swojej firmie survivalowej ''Survivaltech''.
Powiem tak - gość jest naszym Bear'em Gryllsem. I nie mówię tutaj niestety o tych pozytywnych cechach, jak wiedza czy umiejętności, ale o robieniu show.
Gość szczyci się, że służył w jednostkach specjalnych, a po prostu odbębnił zasadniczą służbę w 1PSK(a jak wyglądała zasadnicza to chyba każdy wie...).
Ostatnio rozdmuchali w mediach swoją wyprawę ''survivalovą'' - przejść całe wybrzeże ze sprzętem w reklamówkach z biedronki. W końcu okazało się, że zabrali ze sobą jeszcze kupę sprzętu po kieszeniach, nerki, turystyczne jedzenie w proszku tzw. ''liofilizaty'', a tuż po rozpoczęciu wędrówki zrobili sobie z tych reklamówek prowizoryczne plecaki. Ich wyprawa ograniczała się do maszerowania przed siebie i spaniu w terenie, ale rozdmuchali to, jakby się wybierali na nieznany ląd...
W dodatku wystąpił w ''Rozmowach w toku'' przez co straciłem do niego jakikolwiek szacunek.
No i przy okazji gość podpierdolił pewnemu forumowiczowi pomysł na kuchenkę survivalovą. Pewien facet zaprojektował kuchenkę, która mieści się w kieszeni i można w niej palić czym tylko się dysponuje - od drewna po różnego rodzaju śmieci. Super zerżnął projekt, dowiercił parę dziurek i sprzedaje pod swoim szyldem za niezłą kasę...