Była pod wpływem to jedno, a drugie to pamiętajcie że to jest Ameryka.
Dragi są tam mocno powszechne, więc jej zblazowany styl bycia może być efektem bycia pod wpływem - choć biorąc pod uwagę, że zabiła 2 ludzi to musieli ją badać.
Także jest też opcja numer 2 o której nikt nie mówi - w USA psychotropy przepisywane są na niemal wszystko. Liczba osób jedzących dropsy na uspokojenie, lęki, depresje, nerwy, bezsenność itp jest przerażająca.
Jak tylko ktoś ma jakiś problem prywatny i idzie do lekarza to dostaje dragi. Nie zdziwiłbym się gdyby ona właśnie była na jakichś psychotropach, które powodują że nie postrzega rzeczywistości jak ktoś normalny.