Z cyklu: "Sadistic uczy i bawi" Dla ciekawych świata sadoli przedstawiam filmik o słynnym bozonie Higgsa.
📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 17:51
📌
Konflikt izrealsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 14:20
📌
Powodzie w Polsce
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 23:12
Pytania się mnożą, odpowiedzi sumują...
KMD napisał/a:
Ja dzisiaj sobie myślałem i wymyśliłem, że kiedy nauczymy się podróżować znaaaacznie szybciej od światła i zaczniemy zapierdalać jak najdalej od Ziemi, to z daleko można zobaczyć, co się działo u nas kilka tyś. lat temu...
Niestety, wraz ze wzrostem prędkości rośnie też masa, prędkości światła niestety nie można dobić, ale można się zbliżyć,(pomijając potrzebne ilości energii) wtedy Twoja masa i załóżmy statku kosmicznego zaczęłaby nagle rosnąć, przy prędkości światła ważył byś nieskończenie wiele. Niestety wtedy byś się zapadł pod własnym ciężarem, a ze względu na małą masę to byś przeistoczył się w małą czarną dziurkę która natychmiast by wyparowała, to tak żeby popsuć Twoje marzenia
Pyk! wykres wzrostu masy wraz z prędkością
Jakiś pedał to czytał, to nic nie zrozumiałem.
Czy te pola o których mówią w tym filmiku mają jakiś związek z eterem, którego istnienie obalili Michelson i Morley?
Bociek napisał/a:
Niestety, wraz ze wzrostem prędkości rośnie też masa, prędkości światła niestety nie można dobić, ale można się zbliżyć,(pomijając potrzebne ilości energii) wtedy Twoja masa i załóżmy statku kosmicznego zaczęłaby nagle rosnąć, przy prędkości światła ważył byś nieskończenie wiele. Niestety wtedy byś się zapadł pod własnym ciężarem, a ze względu na małą masę to byś przeistoczył się w małą czarną dziurkę która natychmiast by wyparowała, to tak żeby popsuć Twoje marzenia
Pyk! wykres wzrostu masy wraz z prędkością
Obrazek
Teoretycznie można podróżować szybciej niż światło, wykorzystując most Einsteina-Rozena. Do pokonania wielkich odległości wykorzystuje się zagięcie czasoprzestrzeni czy też inaczej zwany tunel czasoprzestrzenny. Pozwala on na pokonywanie odległości szybciej niż światło, bez przekraczania samej prędkości światła. Oczywiście na dzień dziesiejszy są to nadal tylko rozważania teoretyczne.
Jak ja usłyszałem o tym bozonie nadającym masę, to od razu wymyśliłem jego militarne użycie. Miotacz bozonu, który wniknie we wrogów tak, że nie będą mogli się ruszyć od ciężaru. Czołgi zapadłyby się w ziemię a ludzie ginęli zmiażdżeni ciężarem własnego ciała