Zrzutka na serwery i rozwój serwisu
Witaj użytkowniku sadistic.pl,Od czasu naszej pierwszej zrzutki minęło już ponad 7 miesięcy i środki, które na niej pozyskaliśmy wykorzystaliśmy na wymianę i utrzymanie serwerów. Niestety sytaucja związana z niewystarczającą ilością reklam do pokrycia kosztów działania serwisu nie uległa poprawie i w tej chwili możemy się utrzymać przy życiu wyłącznie z wpłat użytkowników.
Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Widzę, że mamy tu paru specjalistów z zakresu ruchu drogowego.
Właśnie przez takich bęcwałów czasami trzeba uciekać na prawo, bo idiota zamiast poczekać nawet te 10 sekund i wyprzedzić normalnie, to będzie napierał i chuj, że podójna ciągła, czy skrzyżowanie.
Jechałeś kiedyś samochodem ciężarowym ? Wiesz na jakiej wysokości jest kabina ? Wiesz jaka jest zajebista widoczność ? Jak nie to spierdalaj, lepiej wyprzedzać na ciągłej niż wlec się jak pizda i ruch blokować ale pewnie dla Ciebie ograniczenie do 70 to jazda 68. Zauważyłem, że na sadolu mamy samych kurwa przepisowych kierowców.
Jechałeś kiedyś samochodem ciężarowym ? Wiesz na jakiej wysokości jest kabina ? Wiesz jaka jest zajebista widoczność ? Jak nie to spierdalaj, lepiej wyprzedzać na ciągłej niż wlec się jak pizda i ruch blokować ale pewnie dla Ciebie ograniczenie do 70 to jazda 68. Zauważyłem, że na sadolu mamy samych kurwa przepisowych kierowców.
Jechałem, wiem i co? Tymbardziej dzięki takiej widoczności, dobry kierowca powinien odpowiednio wcześniej sobie delikatnie zwolnić, zrobić dystans, żeby po przejechaniu odcinka na którym się wyprzedać nie powinno, ładnie i bez przypału przeskoczyć zawalidrogę.
Wiem też, jak ciężko jest napędzić załadowany skład (zwłaszcza pod górkę), mając nawet z 420 kucy do dyspozycji.
Ale znam też takich cwaniaków w twoim wieku, którzy posadzili składy w przydrożnych rowach, albo narobili komuś biedy, bo wydawało im się, że są tacy zajebiści i wszystko mogą na drodze.
Dla mnie jedynym usprawiedliwieniem na wyprzedzanie w niedozwolonych miejsach jest sytuacja, gdy czeraśniak wpierdoli niemalże pod koła i zamiast się napędzić, to się turla jak żółw.
Aha, co do ograniczeń prędkości, to przyznaję, że często zdarza mi się nie stosować, ale to chyba jedyne wykroczenie jakie zdarza mi się popełniać na drogach, ale nie uważam, że robię dobrze.
Sam jestem kierowca na miedzynarodowce i po prostu tak sie robi. Jak widzisz traktor, kombajn, czy cokolwiek co jezdzi wolno a samemu sie jest napedzonym i widzi sie ze nic nie ma z nad przeciwka to sie wyprzedza. Proste.
Najlepsze sa posty "poczkea 10 sekund pozniej wyprzedzi". HAhahahah Jak juz zhamuje do predkosci traktora to pozniej zanim zlapie predkosc do wyprzedzenia to caly manewr razem 5 minut, ciezko zeby nic z przeciwka nie jechalo przez ten czas. I jakby go tutaj nie wyprzedził to pewnie by jechał za az by laskawie z drogi zjechal albo po prostu gdzies skrecił.
Sam raz kiedys jechalem za traktorzysta w francji dluuuuuugie 45km z predkoscia 25km/h bo sie nie dało wyprzedzić odrazu, a pózniej to z 5 minut zajmuje takie wyprzedzenie bo zanim sie maszyna znowu nabuja....
A tutaj tacho zapierdala, zaraz trzeba parkingu szukac pauze krecic jak nie to 2tys mandatu a jak w zlym kraju złapia to i do wiezienia można za przejebane tacho isc.
Tak, żę pierdolenie ludzi co nie maja pojecia jest najlepsze.
Swoją droga, miałmiejsce to wyprzedzał, nie będzie popierdał przecież za jakąś zjebaną Yarisko 1.2 40 km na godzinę
Skoro tak, to wiesz pewnie też, że tacho u nas wkraju, to z reguły fikcja. Za granicą też nie rzadko. Patenty są i na stare mechaniczne, jak i na elektroniczne tachografy. Dlatego kierowcy często jeżdżą przmęczeni, nie wyspani...
Tak bo tir to osobówka, wyprzedzi w 10 sekund później.
Sam jestem kierowca na miedzynarodowce i po prostu tak sie robi. Jak widzisz traktor, kombajn, czy cokolwiek co jezdzi wolno a samemu sie jest napedzonym i widzi sie ze nic nie ma z nad przeciwka to sie wyprzedza. Proste...
Czyli nadal uważasz, że takie numery, to nic złego? Ciężarówki mogą być ponad prawem? Takich pojebów powinno się eliminować zza kierownicy. Nikt ci nie każe jeździć ciężarówką, jak ci nie pasują obowiązujące przepisy, to zmień fach, nim komuś zrobisz krzywdę przez swoją głupotę i pewność siebie. Inaczej będziesz śpiewał, gdy w końcu kogoś rozpierdolisz, dlatego, że nie chciało się jechać za traktorem.
Będziesz wtedy siedział i płakał jak mała dziewczynka, że wolałbyś się turlać za nim nawet godzinę, żeby tylko móc cofnąć to co się stało. Znam takie przypadki.
oroboros - widzę, że jesteś praktykujący.
Skoro tak, to wiesz pewnie też, że tacho u nas wkraju, to z reguły fikcja. Za granicą też nie rzadko. Patenty są i na stare mechaniczne, jak i na elektroniczne tachografy. Dlatego kierowcy często jeżdżą przmęczeni, nie wyspani...
Czyli nadal uważasz, że takie numery, to nic złego? Ciężarówki mogą być ponad prawem?
Po 1 Nie ma czegos takiego jak sposoby na tachograf. Nie ma róznicy czy jest analogowy czy cyfrowy dziala w ten sam sposób. Można go oszukać jak połozy sie mocny magnes w odpowiednim miejscu.
A pózniej szef cie wysle na anglie, jedziesz i łapie sie WOSA (odpowiednik polskiego ITD). Pierwsze co sprawdzaja to czy nie było zakłocone działanie ipulsatora skrzyni biegów. Jak było to do 2 tysiecy funt kary (12 tysiecy złotych). I nie ważne czy tacho kreciłes 3 tygodnie temu, to wszystko mozna odczytać do 28 dni. Nie ważne, ze zrobiłes to tylko na 4 minuty, żęby zrobic miejsce kolesiowi na parkingu i nie chciales przerwac pauzy.
2.Jeśli chodzi o te ponad prawem to zalezy w jakim kraju jedziemy. Ja po polsce akurat ciezarowym nie jezdze bo nie ma tu zleceń. Ale z tego co troche osobowym zjedziłęm to nie wiem jaki frajer tutaj jezdzi według przepisów. Znaki typu "ograniczenie 40kmh na odcinku 20km" np. w Zgorzelec-Bogarynia. A droga tak szeroka ze niemalze 2 pasmowa. To w innych setkach miejsc były jakies roboty drogowe kilka lat temu, panowie skonczyli ale znaki zostały - ograniczenia w jakis polach 30km/h bez odwolania po 10km do najblizszej wiochy. Bezsensowne w ogole nie uzasadnione ograniczenia.
I własnie jak człowiek na odcinku 20 km, mija 15 znaków to sie pozniej na to nawet uwagi nie zwraca. Czasami żadko sie zdazy ze stoi znak, który ma prawdziwy sens ale taki tez sie ignoruje bo go sie bierze za jeden z tych pozostawionych chuj wie po co.
A w innych krajach takich jak np. Niemcy to nie ma takiego syfu. Nie ma znaków ktore nie maja uzasadnienia. Czesto ogracziczenia sa podwójne (w deszczu np.80 bez deszczu 110). Albo czasowe ze od 10 do 16 zakaz wyprzedzania. I tam jak widze taki znak to sie stosuje. I nie chodzi tutaj o mandat, tylko o to, że własnie po coś on tam stoi nie bez powodu.
We włoszech np. jak wyprzedzasz na zakazie wyprzedzania to odrazu prawo jazdy zabierają i nie interesuje ich czy ty polak, rusek, niemiec i czy to twoje 1 wykroczenie. Ale tam tez te znaki stoja nie bez powodu w przeciwienstwie jak u nas.
Ogólnie chodzi o to, że kierowca musi mieć głowe na karku i myślec co robi. Czasami nawet bezpieczniej jest wyprzedzic na podwójnej bo nic nie jedzie, widocznosc na najblizsze kilka kilometrów etc.
A czasami trzeba jechac tak jak ja te 20-40 kilometrów zeby trafic okazje. To wszystko zalezy od kierowcy i dlatego kierowcy CE maja psychotesty, i badania techniczne robione z prawdziwego zdarzenia.
Chociaz rózne asy wywiadu sie trafiają.
...Ogólnie chodzi o to, że kierowca musi mieć głowe na karku i myślec co robi. Czasami nawet bezpieczniej jest wyprzedzic na podwójnej bo nic nie jedzie, widocznosc na najblizsze kilka kilometrów etc...
I tu się zgadzamy - zdrowego rozsądku nie zastąpią żadne znaki. Dużo zależy od okoliczności.
Po 1 Nie ma czegos takiego jak sposoby na tachograf. Nie ma róznicy czy jest analogowy czy cyfrowy dziala w ten sam sposób. Można go oszukać jak połozy sie mocny magnes w odpowiednim miejscu.
A pózniej szef cie wysle na anglie, jedziesz i łapie sie WOSA (odpowiednik polskiego ITD). Pierwsze co sprawdzaja to czy nie było zakłocone działanie ipulsatora skrzyni biegów. Jak było to do 2 tysiecy funt kary (12 tysiecy złotych). I nie ważne czy tacho kreciłes 3 tygodnie temu, to wszystko mozna odczytać do 28 dni. Nie ważne, ze zrobiłes to tylko na 4 minuty, żęby zrobic miejsce kolesiowi na parkingu i nie chciales przerwac pauzy.
2.Jeśli chodzi o te ponad prawem to zalezy w jakim kraju jedziemy. Ja po polsce akurat ciezarowym nie jezdze bo nie ma tu zleceń. Ale z tego co troche osobowym zjedziłęm to nie wiem jaki frajer tutaj jezdzi według przepisów. Znaki typu "ograniczenie 40kmh na odcinku 20km" np. w Zgorzelec-Bogarynia. A droga tak szeroka ze niemalze 2 pasmowa. To w innych setkach miejsc były jakies roboty drogowe kilka lat temu, panowie skonczyli ale znaki zostały - ograniczenia w jakis polach 30km/h bez odwolania po 10km do najblizszej wiochy. Bezsensowne w ogole nie uzasadnione ograniczenia.
I własnie jak człowiek na odcinku 20 km, mija 15 znaków to sie pozniej na to nawet uwagi nie zwraca. Czasami żadko sie zdazy ze stoi znak, który ma prawdziwy sens ale taki tez sie ignoruje bo go sie bierze za jeden z tych pozostawionych chuj wie po co.
A w innych krajach takich jak np. Niemcy to nie ma takiego syfu. Nie ma znaków ktore nie maja uzasadnienia. Czesto ogracziczenia sa podwójne (w deszczu np.80 bez deszczu 110). Albo czasowe ze od 10 do 16 zakaz wyprzedzania. I tam jak widze taki znak to sie stosuje. I nie chodzi tutaj o mandat, tylko o to, że własnie po coś on tam stoi nie bez powodu.
We włoszech np. jak wyprzedzasz na zakazie wyprzedzania to odrazu prawo jazdy zabierają i nie interesuje ich czy ty polak, rusek, niemiec i czy to twoje 1 wykroczenie. Ale tam tez te znaki stoja nie bez powodu w przeciwienstwie jak u nas.
Ogólnie chodzi o to, że kierowca musi mieć głowe na karku i myślec co robi. Czasami nawet bezpieczniej jest wyprzedzic na podwójnej bo nic nie jedzie, widocznosc na najblizsze kilka kilometrów etc.
A czasami trzeba jechac tak jak ja te 20-40 kilometrów zeby trafic okazje. To wszystko zalezy od kierowcy i dlatego kierowcy CE maja psychotesty, i badania techniczne robione z prawdziwego zdarzenia.
Chociaz rózne asy wywiadu sie trafiają.
Nawet nie wiesz jakim autem Ona jedzie, jeśli nie chce wyprzedzać to nie musi przecież, może ma słabe autko i została z tyłu, żeby go wziąć z rozpędu jak sie skończy podwójna ciągła, zamiast idiotycznie siedzieć mu na ogonie. Fajnie sobie gadać ze stołeczka przed komputerem.
To, że droga jest czyimś miejscem pracy nie oznacza, że może sobie wszystko, z drugiej strony ograniczenia w PL faktycznie bywają ustawione debilnie.
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów