Defilada Tysiąclecia i demonstracja siły Ludowego Wojska Polskiego w 1966 roku za rządów Władysława Gomułki.
Defilada Tysiąclecia i demonstracja siły Ludowego Wojska Polskiego w 1966 roku za rządów Władysława Gomułki.
Zrzutka na serwery i rozwój serwisu
Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
Od czasu naszej pierwszej zrzutki minęło już ponad 7 miesięcy i środki, które na niej pozyskaliśmy wykorzystaliśmy na wymianę i utrzymanie serwerów. Niestety sytaucja związana z niewystarczającą ilością reklam do pokrycia kosztów działania serwisu nie uległa poprawie i w tej chwili możemy się utrzymać przy życiu wyłącznie z wpłat użytkowników.
Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Support this website with a small donation
We hope you enjoy our movies. Please consider a small donation to help us to cover the costs of our servers because currently we don't have enough ads to do it.
Currently we accept donations with Polish Zloty (PLN, zł). 1 PLN = 0.23 EUR (this may vary)
Available payment methods: Credit card, debit card, Google Pay
Thank you for your support!
Donate already done / not interested
wiedziałem, że tak ta rozmowa się potoczy z góry zaznaczę, że nie napisałem czy Kukliński zrobił dobrze czy źle, nie mnie to oceniać, nie pamiętam komunizmu, nie miałem styczności z komuszymi służbami, dziwne i irracjonalne to były czasy, więc swoje zdanie wyrabiam na podstawie zdobytej wiedzy i własnego poczucia moralności. Dużo jest racji w tym co napisałeś, jednak trzeba się zastanowić w jaki sposób Kukliński dochrapał się takiego stanowiska jakie miał. Jakoś trudno mi uwierzyć, że była to zaplanowana akcja od samego początku jego wstąpienia do ludowego wojska polskiego. Mówisz o walce i poświęceniu w imię idei, gdzie ta cała idea była jak planował inwazję Czechosłowacji? Moim zdaniem Kukliński ratował swoją dupę, nie wszyscy go lubili, miał dobrą kartę przetargową i idealnego kupca, więc wykorzystał okazję bo czuł się zagrożony. Nie wierzę więc w jego wielkie oddanie sprawie polskiej czy walkę w imię idei. W moich oczach nadal będzie zdrajcą. Oceniać w tym momencie można jedynie to do czego to wszystko doprowadziło, bo nigdy nie byłem fanem scenariuszy "co by było gdyby..." ;D. Powtórzę siebie samego: Dziwne to były czasy. Takich kontrowersyjnych osób jak Kukliński to u nas było na pęczki (chociażby M. Zacharski), dlatego nie chcę nikogo nazywać patriotą czy bohaterem pochopnie, ja nie jestem dżizas krajst, żeby ułaskawiać wszystkich co ukażą skruchę, trzeba brać pod uwagę całokształt człowieka i jego działań, dlatego też Kukliński nadal pozostanie dla mnie zdrajcą.
Dlatego dalem ci odnosnik z ktorego mozesz czerpac wiedze. Ksiazka zostala oparta nie tylko na samej wersji Kuklinskiego, ale i archiwach CIA + opiniach ludzi z nim wspolpracujacych. Drugi nurt (zdrajca Kuklinski) zostal poprowadzony poczatkowo przez JERZEGO URBANA, a o tym skurwielu chyba nie musze opowiadac. Potem zas dzielo bylo kontynuowane przez GW.
Co do Czechoslowacji, no coz rozkaz odgorny od Jaruzelskiego. Jezeli nie my, to Rosja, Kuklinski nigdy nie osiagnal (nie zdazyl) takiej pozycji zeby miec cos do gadania odnosnie decyzji takiego szczebla.
Kuklinskiego lubili wszyscy, nawet w wypowiedziach generalow po upadku komuny mozna wyczuc sentyment, a u niektorych (chochol i cholera zapomnialem 2 nazwisk, na a sie zaczynaly... dosc dawno sie zajmowalem tym tematem, jak znajde to edytuje) nawet pelne zrozumienie.
Moim zdaniem Kukliński ratował swoją dupę, nie wszyscy go lubili, miał dobrą kartę przetargową i idealnego kupca, więc wykorzystał okazję bo czuł się zagrożony.
W jaki sposob zagrozony? Skad ten wniosek? Przed wspolpraca byl wzorowym zolnierzem, z zapewniona zajebista przyszloscia. Uzasadnij.
Kolejna rzecz, akcja nie byla zaplanowana od poczatku. Kuklinski z czasem zdecydowal sie na ten krok. Dokladnie po tym, jak zdal sobie sprawe z planow Moskwy i roli jaka ma w nich odegrac Polska ( roli miesa armatniego). Nawet jakby ZSRR wygralo wojne, to nic bysmy nie zyskali, jedynie zgliszcza. Zostalismy zmuszeni do tego "braterstwa", jeszcze raz zaznaczam ze to nie bylo WOJSKO POLSKIE tylko WOJSKO UKLADU WARSZAWSKIEGO vel ROSYJSKIE.
Naprawde, przeczytaj "Zycie scisle tajne", bo widze ze niestety wiedze o dzialanosci Kuklinskiego masz pobiezna(i oceniasz pochopnie), nie mowie o caloksztalcie historii, tylko o tym watku.
wiedziałem, że tak ta rozmowa się potoczy
No na tym polega dyskusja, na wymianie pogladow i bronieniu swojego stanowiska, nie zas na sluzalczej ugodzie via milosc & przyjazn. Pozatym to nie jest dyskusja czy Kuklinski jest zdrajca czy nie. To jest dyskusja czy Kuklinski jest BOHATEREM czy ZDRAJCA. I o dziwo obie tezy maja podobna liczbe zwolennikow. Niestety ta druga jest domena czerwonych oraz ludzi oceniajacych sytuacje zero-jedynkowo.
bo jak będą się atomami napierdalać to będziemy w nich chyba granatami rzucać
jeszcze raz zaznaczam ze to nie bylo WOJSKO POLSKIE tylko WOJSKO UKLADU WARSZAWSKIEGO vel ROSYJSKIE.
Jakie znowu rosyjskie?! Po pierwsze jeśli już to radziecki. Po drugie na filmiku ewidentnie przedstawiona jest Armia Ludowa, co można poznać po tzw kuricy (orzeł bez korony) na hełmach. Po trzecie Polska Ludowa należała do Układu Warszawskiego, wiec dlaczego mówisz że to wojska Układu a nie Wojsko Polskie? Po czwarte Wojsko Polskie jako pierwszy rzut miało zdobywać Danię, a dopiero wojska ZSRR drugiego rzutu miały ruszyć na Europę zachodnią, więc gadanie o mięsie armatnim jest nie bardzo do rzeczy. A po piąte wychwalasz Kuklińskiego jakie to on usługi oddał swą zdradą, a pytanie co teraz mamy z tego...? Niekwestionowaną supremację USA na świecie i narzucanie przez nich swojej woli bez praktycznie żadnej możliwości sprzeciwu. Ja też jestem zaprzysięgłym antykomunistą, ale uważam że nie można naginać faktów i idealizować pewnych postaci którzy z nim (komunizmem) walczyli.
1) złamał przysięgę wojskową którą składał Polsce, nie moskwie
2) sprzedał tajne informacje jedynie rządowi amerykańskiemu, dzięki czemu zapewnił sobie całkiem wygodną przyszłość, a w zamian my jako kraj nie otrzymaliśmy nic
3) moim zdaniem gdyby zależałoby mu na ochronie naszej ojczyzny kierowałby się interesem również ojczyzny a nie tylko swoim
4) plan (zamieszczony powyżej) można traktować z przymrużeniem oka, toż to kurde jak każda teoria spiskowa, pomyśl logicznie, pierdolnięcie tylu atomówek na tak małym terytorium miałoby katastrofalne skutki dla krajów zachodnich, ba nawet płn. afryka byłaby zagrożona (obłok promieniotwórczy z Czernobyla doleciał do różnych rejonów świata, a należy zaznaczyć że tenże wybuch to pikuś w porównaniu z atakiem przedstawionym powyżej geekweek.pl/mija-25-lat-po-katastrofie-w-czarnobylu/55701/ )
Ad.1) tekst z 1950
"tać nieugięcie na straży pokoju w jednym szeregu z Armią Radziecką"
tekst z 1952
"stać nieugięcie na straży pokoju w braterskim przymierzu z Armią Radziecką"
Dodatkowo w tekscie z 1952 jest coś takiego
"dochować wierności Rządowi Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej"
Rząd tworzyli członkowie PZPR.
W statucie PZPR mamy:
"Ta solidarność i braterstwo broni łączą dziś Polską Zjednoczoną Partię Robotniczą z Komunistyczną Partią Związku Radzieckiego i ze wszystkimi komunistycznymi i rewolucyjnymi partiami świata."
"PZPR kieruje się nauką marksizmu-leninizmu"
A także:
"strzec szeregów partyjnych przed przenikaniem ludzi ideowo obcych"
"przeciwstawiać się poglądom antysocjalistycznym"
Tak więć żołnierz WP w latach PRL składał przysięgę na wierność wobec ludzi, którzy jawnie i oficjalnie realizowali to, co chciała Moskwa. Więc zdrajcą, to płk Kukliński może być dla Urbana, Jaruzelskiego czy innych radzieckich radzieckich posługaczy.
Ad.2) Nie sprzedał, a przekazał. I nie tylko USA, o tych planach dowiedział się sztab NATO
ad.3) Kierował się interesem kraju. On pomagał układać plany strategiczne, tak więc wiedział, że w tych planach Polska ma się stać nuklearną pustynią. Ujawniając te plany, spowodował, że ZSRR dotychczasowy plan strategiczny musiał całkowicie przebudować, a to odkładało w czasie wojnę, a co za tym idzie wyparowanie mieszkańców, na kilkanaście-kilkadziesiąt lat
ad.4) Większym problemem od ewentualnej chmury popromiennej, było dla zachodu zamienienie ich miast w pustynie nuklearną i inwazja ZSRR. I aby do tego nie dopuścić, zmietli by nas wszystkimi rakietami jakie tylko mieli.
Sam sobie odpowiedz na pytanie, co było by dla ciebie większym problemem. Wielka dziura w miejscu położenia np Londynu, czy jakaś tam chmura popromienna z wyparowanej Warszawy?
Jeśli potrafisz logicznie myśleć, to o twoja odpowiedź można być spokojnym
Czy powiat jest suwerenny wzgledem panstwa? Nie. Tak samo bylo z Polska Ludowa. Armia nie nalezala do Polski, tylko do ZSRR. Kolejno, wojska prowincjonalne, jak Polska, byly najgorzej wyposazone, a ich rola bylo bycie miesem armatnim. Calkowicie nieprzystosowane defensywnie, zredukowane do strategii Stalingradzkiej, czyli z przodu wrog, z tylu ckm'y, w razie jakby komus odechcialo sie biec frontowo.
Lepsza supremacja USA(a dokladniej mamy supremacje USA pod dyktat Izraela), niz wszechobecny terror komunistyczny, w ktorym musiales uwazac co mowisz przy dzieciach, zeby przez przypadek na ciebie nie doniosly (i wio na sybir lub do pierdla).
A po piąte wychwalasz Kuklińskiego jakie to on usługi oddał swą zdradą, a pytanie co teraz mamy z tego...?
A co ty kurwa zrobiles dla dobra kraju? Czlowiek ryzykowal zyciem zeby powstrzymac rzez, a ty jestes w stanie co najwyzej wypocic kilka linijek wlasnego oburzenia. Antykomuch, ale chyba bez elementarnej wiedzy o co walczy. Tfu.
Oceniam plk. Kuklinskiego przez pryzmat etyki i honoru(czyli tego co nalezy zrobic, wbrew zasadom, dla wiekszego dobra), a nie sztywnej wojskowej etykiety, rodem z ZSRR czy 3 Rzeszy.
A co ty kurwa zrobiles dla dobra kraju? Czlowiek ryzykowal zyciem zeby powstrzymac rzez, a ty jestes w stanie co najwyzej wypocic kilka linijek wlasnego oburzenia.
Oceniam plk. Kuklinskiego przez pryzmat etyki i honoru(czyli tego co nalezy zrobic, wbrew zasadom, dla wiekszego dobra),
To Ty go oceniasz a ja nie mogę, tak?... Nie muszę robić rzeczy pokroju Kuklińskiego żeby się tutaj na takie tematy wypowiadać a jeżeli już pocę swoje oburzenie w tym temacie to tylko z powodu Twojej tendencyjności i naciągania faktów. Takie wartości jak honor wydają mi się w kontekscie tego tematu niezbyt właściwe... Poza tym J. Radziwiłł też czynił to, co jego zdaniem, należało zrobić dla większego dobra...
bez elementarnej wiedzy o co walczy
Co Ty wiesz o mojej wiedzy, skoro nawet nie miałem okazji się nią wykazać. Ja sam wiem, że nic nie wiem. Ale Ty też poczytaj trochę więcej niż wspomnienia Kuklińskiego, które jednak nie mogą być uznawane za naukowo obiektywne.
Calkowicie nieprzystosowane defensywnie, zredukowane do strategii Stalingradzkiej
To zdanie świadczy dobitnie o tym że sam masz elementarne braki w wiedzy o podstawach taktyki i wojskowości. Żeby się nie rozwodzić napiszę tylko że w latach 50-tych większość armii świata przeszła znaczącą metamorfozę (zmiana taktyki z wojny pancernej na wojnę zmechanizowaną) więc z takimi stereotypami to do liceum. (Aczkolwiek nie podważam tego że tzw Armia Ludowa była zacofana w stosunku do reszty)
Podziękował bym za rzeczową dyskusję, ale skoro traktujesz mnie z góry dlatego że nie wielbię Kuklińskiego i nie patrzę na wszystko z tylko jednej strony, więc tylko żegnam.
Oho, jestes pierwsza osoba tutaj ktora potrafi przyznac sie do bledu/niewiedzy. Szacunek.
@Bzyk669
1. Sorry ze cie pochopnie ocenilem, ale twoj pierwszy post reprezentowal postac spoconego gimnazjalisty, nie to co riposta. Jezeli cos piszesz to popieraj to argumentami, zamiast wyskakiwac z oburzeniem, to rodzi klotnie oszolomow zamiast rzeczowej dyskusji.
2. Co do miesa armatniego, moze zle porownalem do "taktyki" stalingradzkiej. Glownie chodzilo mi o to ze po pierwsze ZSRR calkowicie sie z nami nie liczylo. Po drugie ZABRONILO nam inwestowac w defensywe. Traktowali panstwa "sojusznicze" jak wlasne, hmm, farmy? nie znaczace prowincje?. Wszystkie fundusze przeznaczane byly na stworzenie oddzialow calkowicie ofensywnych, po to by mogli dolaczyc do armi ZSRR. Do tego dolaczyl brak obrony przeciwlotniczej i bunkrow. Polska byla ziemia nieprzystosowana do wojny, gotowa do poswiecenia w imie idei wielkiej Rosji. To mnie w tym boli, i dlatego uwazam tamtejszych generalow ( z drobnymi wyjatkami) za zdrajcow. Oni na to pozwolili.
Jezeli chodzi o moja wiedze, to wspomnienia samego Kuklinskiego to tylko niewielka czesc. Przegladalem wypowiedzi jego "kolegow" ze sztabu oraz czesc ujawnionych akt CIA.
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów